Toulouse FC przegrało na własnym boisku ze Stade de Reims, notując tym samym czarną serię w historii klubu – osiem porażek z rzędu w lidze. Co więcej, atmosfera otaczająca zespół jest tak gęsta, że kibice domagają się dymisji prezesa i zarządu.
Od pewnego czasu zespół „Fioletowych” okupuje w lidze dolne rejony tabeli i balansuje na granicy, której przekroczenie oznacza zjazd prosto w czeluści Ligue 2. Obecny sezon jest katastrofalny. Nie pomogła zmiana trenera, bo ten nowy, czyli Antoine Kombouaré, zdobywa ze swoim zespołem średnio 0,5 punktu na mecz, a to czyni go najgorszym szkoleniowcem w dziejach TFC. Ponadto drużyna prezentuje się tragicznie i każdy blamaż w jej wykonaniu goni… następny blamaż.
18. kolejka Ligue 1 to ósma z rzędu porażka Tuluzy w lidze, tym razem przeciwko Stade de Reims. Tym samym kadencja trenera Kombouaré to nie tylko jego indywidualny „wyczyn”, bo tyle przegranych spotkań z rzędu Toulouse FC nie zanotowała jeszcze nigdy – nowy rekord! Oksytańczycy prezentują się bardzo słabo, w ich grze brakuje jakiegokolwiek pomysłu, a spotkanie z przeciwnikami z Szampanii było klasycznym meczem tego zespołu z tego sezonu, czyli: a może się uda. Niestety nie udało się i dawny klub Grzegorza Krychowiaka wywiózł znad Garonny trzy punkty.
Mecz ze Stade de Reims to także małe incydenty na trybunach, na których ostatnio panuje bezsilność przeradzająca się we frustrację. Kibicom nie po drodze z zarządem z prezydentem Olivierem Sadranem na czele i od dawna domagają się jego dymisji, obwiniając go za całe zło, jakiego doświadcza ich ukochany klub. W drugiej połowie meczu najzagorzalsi fani przestali dopingować zespół. Część z nich zniknęła z trybuny, by po chwili pojawić się w okolicach loży prezydenckiej, próbując dostać się do zasiadających na niej osób.
Ich próby zostały zastopowane przez ochronę stadionu, ale słowa „dimission” nabierają coraz wyrazistszego kształtu. Fani stawiają sprawę jasno, a zarząd powinien się ocknąć i postarać się zrobić coś, co pomoże wyciągnąć drużynę z kryzysu. Wesoło nie jest. Toulouse FC zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ligue 1 i znajduje się na równi pochyłej prowadzącej ten klub w czeluści francuskiego futbolu.
Ultrasi Tuluzy atakują loże prezydencką na swoim stadionie. Frustracja w tym klubie przekroczyła granice. #TFCSDR pic.twitter.com/EvbW4lFT8I
— Kamil Tybor (@KamilTybor) December 14, 2019
Foto: Kamil Tybor