Topić katem Szinnika


W sobotę w Premier Lidze również nie oglądaliśmy dobrych widowisk. Dwa rozegrane dzisiaj mecze zawiodły i zwyciężali w nich faworyci. Dzisiaj miało miejsce kolejne ostateczne rozstrzygnięcie. Z najwyższą klasą rosyjskich rozgrywek żegna się Szinnik.


Udostępnij na Udostępnij na

Jeżeli zespół z Jarosławla chciał zachować chociażby cień szansy na utrzymanie się w elicie, nie miał wyjścia. Musiał pokonać faworyzowanego przed tym starciem Saturna i to dość wysoko. To jednak podopiecznym Juergna Roebera dawano więcej szans na zwycięstwo. Gracze beniaminka zaczęli z ambicją, której nie potrafili zamienić na efekt bramkowy. Brakowało im wszystkiego: animuszu, pomysłu, a przede wszystkim umiejętności i formy. Ich ataki z łatwością były rozbijane przez defensorów z podmoskiewskiego Ramienskoje. Saturn spisywał się nie lepiej. Nieco popłochu wśród obrońców Szinnika siał najlepszy strzelec gości, Marko Topić, ale na niewiele się to zdawało.

Podopieczni Siergieja Pawłowa na drugą połowę wyszli trochę zdekoncentrowani i bardzo słono za to zapłacili. Minęło zaledwie 60 sekund, a bośniacki napastnik przyjezdnych pokonał golkipera miejscowych, zdobywając przy okazji swojego dziesiątego gola w sezonie. Pawłow rzucił wszystko, co miał najlepsze. Pokrzykiwał na swoich piłkarzy, dawał im kolejne instrukcje, ale mógł tylko z zażenowaniem obserwować ich poczynania ofensywne. Saturn, widząc potrzeby dalszego atakowania, cofnął się na swoją połowę, neutralizując nieporadne ataki przeciwników. Jak się okazało, gol Topicia okazał się gwoździem do trumny Szinnika. Jarosławlanie przegrali 0:1 i po rocznej przerwie wracają do Pierwszej Dywizji. Nie mają już szans na wyprzedzenie czternastych w tabeli Chimek. W walce o utrzymanie liczy się już tylko Łucz-Energija.

W drugim dzisiejszym meczu Krylja po niezbyt pasjonującym widowisku pokonała Spartaka Nalczik, dzięki czemu zachowała kontakt z zespołami walczącymi o czwartą lokatę, ostatnią dającą miejsce w europejskich pucharach.

Komentarze
dingo (gość) - 16 lat temu

To nieprawda, że Szinnik już spadł.
Ma przecież jeszcze teoretyczne szanse na
utrzymanie.
Szinnik może mieć 24 punkty i o jedno zwycięstwo
więcej niż Chimki co dałoby utrzymanie.

Odpowiedz
Łukasz Koszewski (gość) - 16 lat temu

Wierzysz, że Szinnik wygra z Terekiem i CSKA? Bo ja
osobiście nie.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze