W zaległym meczu 1. kolejki piłkarze Termalici Bruk-Bet Nieciecza pewnie pokonali na wyjeździe Polonię Bytom 3:0. Bramki dla gości zdobyli Jakub Biskup, Dariusz Pawlusiński oraz Andrzej Rybski.
Od pierwszego gwiazdka arbitra to goście przejęli inicjatywę w meczu. W 8. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym Jakub Biskup z łatwością minął w polu karnym dwóch obrońców Polonii i uderzył na bramkę. Tylko przytomna interwencja Miki sprawiła, że Termalica nie objęła prowadzenia. Kilka chwil później znów w doskonałej sytuacji znalazł się Biskup, którego strzał po podaniu Pawlusińskiego o centymetry minął słupek bramki gospodarzy.
Kolejne minuty spotkania również przebiegały pod dyktando gości. Niezwykle aktywny od początku meczu Biskup raz po raz nękał obronę gospodarzy. Polonia odpowiadała na ataki piłkarzy z Niecieczy niezwykle rzadko. Dobrze ustawiona linia defensywy gości nie pozwalała na wiele podopiecznym Piotra Pierścionka. Łatwego życia nie miał szczególnie Płókarz, który praktycznie w każdej akcji polonistów łapany był na pozycji spalonej.
W 33. minucie powinno być już 1:0 dla przyjezdnych. Jan Pawłowski wpadł z piłką w pole karne Polonii, przełożył futbolówkę na prawą nogę i uderzył w długi róg bramki Miki, trafiając jednak w słupek. Dokładnie minutę później Biskup minimalnie przestrzelił głową po dobrym dośrodkowaniu Piotrkowskiego.
Gdy już wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, wreszcie Jakub Biskup zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. W 45. minucie po idealnym dośrodkowaniu Kaczmarczyka z prawej strony boiska Biskup z kilku metrów uderzeniem głową dał swojej drużynie prowadzenie. Do przerwy zatem Termalica prowadziła 1:0 i bez wątpienia był to najniższy wymiar kary, na jaką zasłużyli sobie bytomianie.
Drugą połowę z animuszem rozpoczęli gracze z Bytomia. Gospodarze założyli silny pressing na przeciwnika i starali się budować atak pozycyjny. W 58. minucie po rzucie rożnym źle piąstkował piłkę Sebastian Nowak. Futbolówka trafiła na szesnasty metr do Grzybka, który szybko zdecydował się na uderzenie, a piłkę zmierzającą do bramki wybił w ostatniej chwili Czerwieński.
Dwie minuty później sprawdziło się jedno ze starych porzekadeł – dobre złego początki. Po nieudanej akcji ofensywnej Polonii goście wyprowadzili groźny kontratak. Piotrowski zagrał prostopadłą piłkę do Biskupa, który ładnym rajdem zbiegł do linii bocznej i zagrał do niepilnowanego Pawlusińskiego. Napastnik z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki.
Druga bramka całkiem rozbiła gospodarzy, którzy oddali całkowitą kontrolę zawodnikom z Niecieczy. W 65. minucie znów szczęścia próbował Biskup. Tym razem jego strzał z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Dwie minuty później sam na sam z Miką znalazł się Sobczak, który uderzył jednak wprost w bramkarza gospodarzy.
W 84. minucie spotkania goście przypieczętowali dzisiejszą dominację. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkarze Termaliki rozegrali pomiędzy sobą kilka podań przed polem karnym, które zakończyły się dośrodkowaniem Piotrkowskiego. Do piłki pierwszy doszedł wprowadzony na plac gry kilka chwil wcześniej Rybski, który ustalił wynik spotkania strzałem z kilku metrów.
Termalica zasłużenie wygrała dzisiejsze spotkanie. Na szczególną uwagę zasługuje występ Jakuba Biskupa, który dla obrońców Polonii w dzisiejszym meczu był praktycznie nie do zatrzymania. Polonia Bytom natomiast nadal pozostaje bez zdobyczy punktowej.