Tammy Abraham – 19-letni kandydat na króla strzelców Championship


Młody napastnik zachwyca. Skąd wzięła się gwiazda Chamiopnship?

28 października 2016 Tammy Abraham – 19-letni kandydat na króla strzelców Championship

Kiedy Tammy Abraham uderza na bramkę możliwości, są dwie – za chwilę siatka się zatrzęsie, a kibice Bristol City wydadzą z siebie okrzyk radości lub bramkarz rywali będzie musiał mocno się nagimnastykować, by wybić piłkę zmierzającą w jego stronę. Młody angielski napastnik jest rewelacją rozgrywek na zapleczu Premier League, a jego nazwisko coraz częściej pojawia się w kontekście zapowiedzi przyszłych gwiazd brytyjskiego futbolu.


Udostępnij na Udostępnij na

Złoto wydobyte w Londynie

Tammy Abraham urodził się 19 lat temu w jednej z londyńskich dzielnic – Camberwell. W wieku siedmiu lat trafił do szkółki piłkarskiej Chelsea. W niebieskiej koszulce przeszedł przez wszystkie stopnie akademii londyńskiego klubu. Od początku swojej przygody z futbolem zachwycał. Na przestrzeni kilku lat w młodzieżowych drużynach Chelsea rozegrał 98 meczów, w których strzelił łącznie 74 gole. Swoją podróż po młodzieńczym futbolu Abraham zakończył z przytupem. Zarówno w 2015, jak i w 2016 roku jego drużyna, w której był czołową postacią zwyciężyła w rozgrywkach FA Youth Cup oraz w młodzieżowej Lidze Mistrzów, gdzie w ostatniej edycji Anglik zdobył osiem bramek i został królem strzelców turnieju. Rok 2016 przyniósł młodemu napastnikowi spełnienie jeszcze jednego marzenia. Ówczesny menedżer The Blues – Guus Hiddink – był pod wrażeniem postawy młodego Anglika i postanowił nagrodzić go za ciężką, ale i owocną pracę. W maju 19-latek zadebiutował w seniorskiej drużynie Chelsea w meczu przeciwko Liverpoolowi, gdzie w 74. minucie wszedł z ławki rezerwowych. Kilka dni później Abraham pokazał się kibicom na Stamford Bridge w zremisowanym 1:1 spotkaniu z Leicester City.

W wakacje doszło do zmiany na stanowisku menedżera w londyńskiej Chelsea. Mającego za zadanie dograć do końca stracony sezon Hiddinka zastąpił wychwalany pod niebiosa Antonio Conte. Postawa Tammy’ego Abrahama tak bardzo spodobała się włoskiemu szkoleniowcowi, że ten postanowił zabrać go z pierwszą drużyną na przedsezonowe tournée do Stanów Zjednoczonych. Antonio Conte zdawał sobie jednak sprawę, że nie będzie w stanie zagwarantować młodemu napastnikowi regularnych występów w nadchodzącym sezonie i postanowił wysłać go na wypożyczenie, by Abraham zdobywał bezcenne doświadczenie i z tygodnia na tydzień stawał się lepszym piłkarzem.

Z marszu po koronę

Nikt jednak nie spodziewał się, że gwiazda Tammy’ego rozbłyśnie tak szybko. Po Anglika natychmiast zgłosiło się występujące w Championship Bristol City, z którym Abraham związał się do końca bieżącego sezonu. Dzień po podpisaniu kontraktu napastnik miał okazję przedstawić się swoim nowym fanom. W spotkaniu przeciwko Wigan Athletic Abraham zdobył nawet bramkę, jednak jak się okazało, to Hordur Magnusson jako ostatni dotknął piłki i gol został zapisany na konto Islandczyka. Nie zmienia to jednak faktu, że młody piłkarz wszedł do nowej drużyny razem z drzwiami. Młodzieniec z Londynu posiada dar, który sprawia, że dobry napastnik staje się wybitnym strzelcem. Piłka wręcz szuka go w polu karnym. Wykorzystując swój wysoki wzrost i siłę, Anglik zawsze znajduje się tam, gdzie pojawia się piłka. I zazwyczaj robi to kilka sekund przed nią. Do tej pory Abraham rozegrał czternaście spotkań w Championship i zdobył osiem goli. Co drugi strzał Anglika ląduje w siatce. Dobrze zbudowany napastnik jest w tej chwili wiceliderem klasyfikacji strzelców, której przewodzi Dwight Gayle z Newcastle (11 goli). Anglik zachwyca także w EFL Cup, gdzie po czterech grach ma już w swoim dorobku trzy trafienia.

Tammy Abraham przebojem wdarł się do zaplecza Premier League i błyskawicznie rozpalił w sercach kibiców Bristol płomyk nadziei na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tej chwili drużyna Tammy’ego zajmuje w tabeli szóste miejsce, które gwarantuje prawo do gry w barażach. Czy się uda? To zależy między innymi od Abrahama, w którym wielu upatruje przyszłego króla strzelców Championship. Ręce zacierają również fani Chelsea, wszak po sezonie diament wraca do kopalni, w której go odkryto. Warto jednak pamiętać, że Anglik ma dopiero 19 lat, a w tym wieku główną rolę często odgrywa też głowa piłkarza.

Najmłodsi czołowi strzelcy Championship w ostatnich latach:

Sezon 2015/16 Moussa Dembele (Fulham) 20 lat, 15 goli, 10. miejsce w klasyfikacji
strzelców

Sezon 2014/15 Callum Wilson (AFC Bournemouth) 22 lata, 20 goli, 4. miejsce w klasyfikacji strzelców

Seezon 2013/14 Danny Ings (FC Burnley) 22 lata, 21 goli, 5. miejsce w klasyfikacji strzelców

Sezon 2012/13 Matej Vydra (FC Watford) 21 lat, 20 goli, 4. miejsce w klasyfikacji strzelców

Zapisz

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze