Taki był 2015 – luty


21 grudnia 2015 Taki był 2015 – luty
Igor Tarasov; Michał Probierz

Luty to najbardziej oczekiwany miesiąc przez kibiców piłkarskich: nie tylko wraca Liga Mistrzów, ale także ekstraklasa! Przypomnijmy sobie, jak to było.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek lutego rozpoczął się od polskiej wersji Złotej Piłki, czyli od gali tygodnika „Piłka Nożna”, na której wręczone zostały nagrody za 2014 rok. Piłkarzem roku został oczywiście po raz czwarty Robert Lewandowski. Nie jest to jednak jedyna osoba z reprezentacji, która została doceniona: po historycznym zwycięstwie nad Niemcami człowiekiem roku został Adam Nawałka. Ligowe nagrody trafiły do: Tadeusza Pawłowskiego (trener roku), Karola Linetty’ego (odkrycie roku), Henninga Berga (obcokrajowiec roku), Miroslava Radovicia (ligowiec roku), Legii Warszawa (drużyna roku) oraz Grzegorza Goncerza (pierwszoligowiec roku).

Tydzień po gali po zimowej przerwie wróciła w końcu ekstraklasa! Z mocnym przytupem wiosnę zaczęła Jagiellonia – podopieczni Michała Probierza pojechali do Warszawy i pewnie wywieźli z niej trzy punkty! „Jaga” potwierdziła swoją siłę, a eksperci zaczęli nieśmiało pisać o niej jak o potencjalnym mistrzu. Lech Poznań z kolei po golu w doliczonym czasie gry wyrwał remis w Szczecinie i, co prawda o punkt, ale znowu zbliżył się do Legii. Na koniec miesiąca zrobił się już niemały ścisk na szczycie tabeli, a Legia zaczęła martwić się o swój tyłek. Pierwsze trzy miejsca należały do: Legii, Jagiellonii i Lecha. Poza tym Paweł Brożek zdobywa 113. gola w ekstraklasie i dogania Andrzeja Jarosika w klasyfikacji „klubu 100”.

W lutym zakończył się także Puchar Narodów Afryki. Po sensacyjnym wyeliminowaniu Tunezji Gwinea Równikowa musiała uznać wyższość Ghany, której w półfinale uległa aż 3:0. Drugim finalistą zostało Wybrzeże Kości Słoniowej, które najpierw uporało się z Algierą, a później pokonało Demokratyczną Republikę Konga. W finale lepsze okazały się „Słonie” – po bezbramkowym remisie mecz zakończył się emocjonującymi rzutami karnymi, które aż 9:8 wygrali podopieczni Herve Renarda. Na najniższym stopniu podium stanęła DRK.

W połowie miesiąca wróciły także długo oczekiwane europejskie puchary. W Lidze Mistrzów najciekawiej zapowiadały się pojedynki Paris Saint-Germain z Chelsea oraz Manchesteru City z Barceloną. Po pierwszych meczach Jedynie Barcelona przybliżyła się do awansu. Wynik z Paryża niczego nie rozstrzygnął. Największą niespodzianką, a nawet sensacją była porażka Arsenalu – Arsene Wenger poległ ze swoim byłym klubem 1:3.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze