Mimo porażki z Sevillą, która zamykała 14. kolejkę Primera Division, coach Manuel Preciado był zadowolony z postawy swoich graczy.
Spotkanie stało na poziomie, który zapewne zadowolił wszystkich sympatyków futbolu. Mimo iż Sevilla jest bardziej doświadczonym zespołem, to Gijon nie odstawał od bardziej utytułowanego rywala. Gospodarze walczyli z pasją i niewiele brakowało, by doczekali się upragnionej bramki i remisu.
Jak zauważa szkoleniowiec, jego podopieczni pokazali kawałek dobrego futbolu i gdyby nie perfekcyjne parady Andreasa Palopa, to wynik mógłby być zupełnie inny. Jednak ta porażka nie załamuje drużyny i już z dużą niecierpliwością czeka ona na kolejnego rywala.