Oleksandr Szeweluchin wypowiedział się na temat jutrzejszego meczu Polski z Ukrainą. Ukraiński obrońca Górnika Zabrze nie chciał typować zwycięzcy.
Szeweluchin gra w Zabrzu. Zdążył więc już zapoznać się z polskim futbolem. Na pytanie o to, kto wygra, udzielił jednak wymijającej wypowiedzi: – Nigdy nie typowałem i nie będę typował wyników. Odpowiem inaczej: sytuacja w tabeli Ukrainy (dwa punkty) i Polski (pięć punktów) jest ciężka. Czarnogóra ma już dziesięć punktów, dwa mniej mają Anglicy. Dla Ukrainy mecz z Polską to po prostu mecz ostatniej szansy, w którym muszą zdobyć komplet punktów, bo inaczej pożegnają się z marzeniami o grze na mistrzostwach świata. Sytuacja Polski wcale nie jest lepsza.
30-letni zawodnik stwierdził, co nie jest zaskoczeniem, że główny atut Polaków to trójka z Dortmundu. W dodatku Szeweluchin powiedział, że brak Jewhena Konoplianki będzie szansą do zaistnienia dla innego piłkarza. Obrońca Górnika zauważa również, iż trudno jest wskazać piłkarza Ukrainy, którego mogliby się obawiać nasi reprezentanci: – Takim napastnikiem był u nas Andrij Szewczenko, ale obecnie nie ma w reprezentacji Ukrainy piłkarzy z tej półki. Trudno mi jednoznacznie wskazać piłkarza, którego Polacy mieliby się obawiać.