Sławomir Szeliga wierzy, że Cracovia może wreszcie zacząć wygrywać. W najbliższej kolejce jego zespół zmierzy się z Widzewem Łódź.
– Widzew jest bardzo dobrą drużyną i na pewno nastawi się na zwycięstwo. Zagra przecież u siebie i miejscowa publiczność z pewnością będzie go niosła. Będzie trudno, ale zrobimy wszystko, by punkty przyjechały z nami do Krakowa. Niech Widzew się martwi, a nie my – powiedział Szeliga.

Pomocnik Cracovii podkreślił również, że teraz zarówno dla niego jak i dla jego kolegów, najważniejszy jest spokój. Zawodnik uważa, że zbyt duża presja wyniku może przeszkodzić „Pasom” w walce o utrzymanie.
Jak do tej pory zespół prowadzony obecnie przez Szatałowa jest zdecydowanie najsłabszym w lidze. Jednak najbliższy rywal Cracovii, Widzew Łódź, też ostatnio nie imponuje. Trzy poprzednie spotkania podopieczni Artura Kretka przegrali, a ich postawa w tych meczach pozostawiała wiele do życzenia.