Kolejny piłkarz opuścił Ekstraklasę w poszukiwaniu szczęścia za granicą. Tym razem padło na Roberta Szczota, który od przyszłego sezonu będzie zawodnikiem Iraklisu Saloniki.
Ostatnie dni 28-letni zawodnik spędził na testach w Grecji. Adam Nawałka nie widział miejsca w składzie dla Szczota, którego nie satysfakcjonowała gra w zespole rezerw, dlatego zawodnik musiał szukać sobie nowego klubu. Obie strony porozumiały się i polubownie rozwiązano kontrakt.
Robert jest wychowankiem Lotnika Twardogóra. Występował również w Śląsku Wrocław, w którym spędził cztery lata, ani razu nie pokonując bramkarza rywala. Zaliczył też epizod w belgijskim RAEC Mons, jednak szybko wrócił do kraju. Był także zawodnikiem ŁKS-u oraz Jagiellonii, z której trafił do Zabrza.
Szczot został kupiony, aby ratować zespół przed spadkiem z Ekstraklasy. Plan się nie udał, a 28-letni piłkarz został okrzyknięty mianem nietrafionego transferu. W Górniku rozegrał 38 spotkań, w których zaliczył cztery trafienia.