Sylwetka Carlosa Silvy z Wisły Kraków


Czy wychowanek Realu Madryt odegra kluczową rolę w Wiśle Kraków?

1 sierpnia 2019 Sylwetka Carlosa Silvy z Wisły Kraków
Piotr Matusewicz / PressFocus

23-letni Jean Carlos Silva błyskawicznie przeszedł w Wiśle Kraków drogę od testowanego do podstawowego piłkarza, choć plany były zupełnie inne. Ekstraklasa miała już w swoich szeregach kilku świetnych Brazylijczyków i Hiszpanów. Czy Carlos Silva, który ma brazylijskie oraz hiszpańskie obywatelstwo, dołączy do grona najlepszych piłkarzy ligi?


Udostępnij na Udostępnij na

Od testów do wyjściowej jedenastki

2 lipca pojawił się w myślenickiej bazie na testach by 6 lipca Jean Carlos Silva zagrał w sparingu Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:0) jako jeden z testowanych zawodników. Po tamtym meczu oraz wcześniejszym sprawdzianie z Sandecją Nowy Sącz (0:1) trener Maciej Stolarczyk wydał na temat Brazylijczyka pozytywną opinię i wychowanek Realu Madryt podpisał z Białą Gwiazdą dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny rok.

W niespełna 2 tygodnie nowy nabytek Wisły stał się podstawowym zawodnikiem krakowskiej drużyny. Plan trenera był właściwie zupełnie inny, ale pokrzyżowały go kontuzje środkowych pomocników Vullneta Bashy i Vukana Savicevicia. Trener podczas konferencji prasowej powiedział:

Drogę do pierwszej jedenastki miał dosyć krótką, ale nie ukrywam, że jest to związane z urazami. Chciałem, żeby proces aklimatyzacji był trochę dłuższy. Przygotowywałem dla niego taką ścieżkę, ale z konieczności musiałem podjąć inne decyzje.

Czy to nowa gwiazda ekstraklasy?

Jean Carlos Silva Rocha urodził się 10 maja 1996 roku w Ouro Preto w Brazylii. Jako dziecko wraz z rodziną przeprowadził się do Hiszpanii, gdzie trenował m.in. w młodzieżowych zespołach Realu Madryt.  Występował również  w CF Fuenlabrada pod okiem Fernando Morientesa, którego bardzo dobrze wspomina. W wywiadzie dla Gazety Krakowskiej powiedział:

Fernando potrafił wytworzyć taką specjalną bliskość z zawodnikiem, rozumiał ich. Dużo z nami rozmawiał i potrafił przekazać swoje interesujące pomysły taktyczne. Doświadczenie Morientesa z kariery zawodniczej wiele dawało w szczególności nam, graczom ofensywnym.

Ostatnim przystankiem Brazylijczyka, który posiada także hiszpański paszport, było Recreativo Granada, występujące w trzeciej lidze. Jean Carlos spędził tam trzy sezony. Dostał także szansę pokazania się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii, występując w barwach pierwszej drużyny Granady w meczu przeciwko Espanyolowi Barcelona. Nowy wiślak ma w swoim dorobku występy w reprezentacji U-20 Brazylii, w której wystąpił 5 razy, strzelając jednego gola. Był powołany na MŚ do lat 20, które były rozgrywane w Nowej Zelandii w 2015 roku.

Udane występy w reprezentacji młodzieżowej Brazylii

Sam fakt, że jest byłym młodzieżowym reprezentantem Brazylii, powinien przykuć uwagę. Występował obok najbardziej utalentowanych Brazylijczyków tamtego pokolenia.  Zapewne najmilej wspomina spotkania z Koreą Północą oraz Senegalem. W pierwszym trafił do siatki i zaliczył przypadkową asystę przy golu strzelonym przez Jaję, a w drugim do bramki po jego podaniu cieszył się grający do niedawna w Monaco – Jorge. Jak wspomina Carlos w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej:

Gdybym dziś miał wybrać moment, który uważam za najlepszy w dotychczasowej karierze, to postawiłbym właśnie na finał mundialu U-20. To był naprawdę świetny mecz, a nie co dzień masz okazję reprezentować swój kraj w takiej imprezie. Każdy o tym marzy jako dziecko. Przykre było to, że nie udało nam się wówczas zwyciężyć, przegraliśmy z Serbią po dogrywce, ale to wspomnienie wciąż jest we mnie żywe. 

W turnieju Carlos Silva wypadł bardzo dobrze i zbierał pozytywne recenzje. Dał się poznać jako zawodnik ze zmysłem do gry kombinacyjnej, który radzi sobie i na skrzydle, i na szpicy, co z pewnością będzie działać na jego korzyść. Na Reymonta nie mogą narzekać na nadmiar zawodników gwarantujących dobry poziom w ataku, skrzydłowych tez nie posiadają zbyt wielu, więc Brazylijczyk powinien być przydatny. Wydaje się też, że styl gry, który preferuje, to mniej więcej to, czego oczekuje trener Stolarczyk. Czyli przede wszystkim ofensywa, pressing wsparty polotem, pasją i efektownością na wysokim poziomie.

Pierwsze kroki w Wiśle Kraków

Jean Carlos Silva, który dzielił szatnię z Borja Mayoralem, Andreasem Pereirą czy Gabrielem Jesusem ciepło wypowiada się o przyjęciu go w wiślackiej szatni. W wywiadzie dla wislakrakow.pl powiedział: –  Chociaż zabrzmi to banalnie i oklepanie, to przyjęto mnie bardzo dobrze. Koledzy od samego początku starają się mi pomagać, zwłaszcza w kwestiach językowych, tłumacząc na angielski, tak, bym mógł zrozumieć, co mówi trener, jakie jest kolejne ćwiczenie, itp. Widać, że jest to przyjazna i otwarta szatnia z ludźmi, którzy są profesjonalistami

Trener Wisły Kraków Maciej Stolarczyk zapytany o adaptację Carlosa Silvy odpowiedział: – To jest proces i on jeszcze będzie trwał. Rzeczywiście droga Jeana była do pierwszego składu krótka, ale związane jest to z kontuzjami niektórych graczy. Ten proces miał być nieco dłuższy, ale w związku z problemami musiałem podjąć inną decyzję. To jest zawodnik z potencjałem i może w naszym klubie się rozwinąć. Na to liczę. Cieszę się, że akceptuje plan, jaki mamy wobec niego. Jest bardzo inteligentnym graczem i rozumie, w jakim kierunku chcemy iść.

Pierwsze koty za płoty

Początek sezonu dla Wisły Kraków nie jest udany. W dwóch pierwszych meczach sezonu zgromadzili 1 punkt i z bilansem bramkowym 0-1 zajmuje 14 miejsce. Mimo to nowemu nabytkowi Białej Gwiazdy nie brakuje optymizmu.

W obu meczach miał swoje sytuacje strzeleckie, ale bramkarze Śląska oraz Lechii popisali się świetnymi interwencjami, chroniąc swoje drużyny przed utratą bramki. Pierwsze wrażenie Jean Carlos zrobił całkiem niezłe. W meczu ze Śląskiem Wrocław podobać się mogła umiejętność utrzymania się przy piłce w tłoku, gdy naciska na niego jeden czy dwóch rywali. Tak charakterystyczne dla piłkarzy szkolonych od małego w Hiszpanii kółeczka ma opanowane na naprawdę wysokim poziomie. Zresztą techniką użytkową popisał się też, dryblując atakującego rywala. Mimo to w tej chwili trudno oceniać Carlosa ze względu na ogólną słabą postawę Wisły Kraków. Najbliższe mecze powinny lepiej zweryfikować czy Silva potrafi przesądzić w pojedynkę o losach meczu.

Wychowanek Realu, którego idolem jest Leo Messi

W podjęciu decyzji o transferze do Wisły Kraków Carlosowi pomagał były wiślak i jego kolega Pol Llonch. Silva w wywiadzie dla Gazety Krakowskiej powiedział: – Grałem razem z Polem Llonchem w Granadzie, więc gdy pojawiła się oferta z Wisły, żebym tutaj przyjechał na testy, porozmawiałem z nim o tym, czego mogę się tutaj spodziewać. Mówił mi bardzo pozytywne rzeczy na temat tego klubu. Powiedział, że jest ładny stadion, że kibice Wisły są szaleni. Pol polecał mi Wisłę, mówił, że naprawdę warto tutaj przyjechać grać w piłkę.

– Moja osobista opinia jest taka, że my, w Hiszpanii, mamy zupełnie odmienny obraz polskiej piłki od tego, co w rzeczywistości tutaj napotykamy. Niektórym się może wydawać, że przenosząc się do Polski zrobiłem krok wstecz, ale jest wręcz przeciwnie – dla mnie to był krok naprzód w karierze. Przeniosłem się do ligi bardzo ciekawej, do klubu z wielką historią. Mam wielką ochotę na przeżycie tej przygody. – dodał.

Jean Carlos Silva rozpoczął swoją przygodę z piłką w wieku 4 lat. Gdy występował w CP Parla Escuela przedstawicie Realu zwrócili na niego uwagę. Przez 7 lat kształcił się w jednej z najlepszych szkółek piłkarskich na świecie. Jak sam twierdzi, wyróżnia go dobra technika i umiejętność odnajdywania się na boisku. Mimo reprezentowania barw Realu Madryt jego idolem jest Leo Messi.

Przyszłość Carlosa Silvy

Choć jego koledzy z młodzieżowej reprezentacji trafili do takich klubów jak Manchester United czy FC Barcelona, nie przekreśla to szansy Carlosowi Silvie w zrobieniu wielkiej kariery. Chyba każdy zna przypadek Paulinho, który kopał piłkę w ŁKS Łódź, by po latach reprezentować barwy Barcelony i być jednym z motorów napędowych Brazylii.

CV Brazylijczyka na polskie realia może imponować. W końcu ma za sobą młodzieżowy mundial  gdzie wystąpił w finale czy też występy w UEFA Youth League. Jest to wciąż młody piłkarz, który może rozwinąć skrzydła i stać się kluczową postacią w Wiśle Kraków oraz całej ligi, tym bardziej że piłkarze z Hiszpanii w ostatnich latach świetnie odnajdują się w realiach polskiej piłki. Czas pokaże, czy Jean Carlos okaże się świetnym ruchem transferowym czy kolejnym piłkarzem do zapomnienia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze