Występy Polaków w Lidze Mistrzów od lat nie są dla nas niczym nadzwyczajnym. Pomimo braku polskich drużyn kibice „Biało-czerwonych” z dużą chęcią obserwują najlepsze rozgrywki na Starym Kontynencie. Jednym z podwodów są oczywiście reprezentanci Polski. Jedni odgrywają ważną rolę w swoich drużynach, drudzy natomiast będą czekać na swoje szanse, wchodząc z ławki. W 1. kolejce na murawę wybiegło pięciu Polaków. Niektórzy z nich mieli ogromny wpływ na wyniki swoich drużyn.
Świetny mecz Roberta Lewandowskiego
Pierwszym z Polaków, który rozegrał swój mecz w Lidze Mistrzów, był Robert Lewandowski. „Blaugrana” na czele z kapitanem reprezentacji Polski podejmowała Royal Antwerp na Stadionie Olimpijskim. Oczywistym faworytem tego spotkania była Barcelona, jednak oczy kibiców reprezentacji Polski były zwrócone na Lewandowskiego. Polak w tym spotkaniu strzelił jednego gola , a „Barca” rozbiła klub z Antwerpii 5:0. Ten wieczór napastnik Barcelony zapamięta również z innego powodu. Zdobyta bramka była jego setną w rozgrywkach europejskich. Na szczególną uwagę zasługuje świetna komunikacja Roberta z Joao Felixem. To właśnie Portugalczyk asystował przy golu polskiego napastnika. Patrząc na przebieg spotkania, Lewandowski mógł skończyć mecz z kilkoma trafieniami. Niemniej jednak dobra dyspozycja Polaka może cieszyć, szczególnie po słabej grze w meczach reprezentacyjnych.
𝙈𝙄𝙇𝙀𝙎𝙏𝙊𝙉𝙀! 🔥 Robert Lewandowski has become the third player in history to reach 100 goals in European competition!
𝘾𝙊𝙉𝙂𝙍𝘼𝙏𝙐𝙇𝘼𝙏𝙄𝙊𝙉𝙎, 𝙍𝙊𝘽𝙀𝙍𝙏! 👏👏👏👏👏👏👏👏👏 pic.twitter.com/z4gZsNbrfh
— FC Barcelona (@FCBarcelona) September 19, 2023
Słodko-gorzki mecz Grabary
W środę do rozgrywek przystąpiła FC Kopenhaga z Kamilem Grabarą w bramce. Przed meczem było głośno o Polaku, jednak nie ze względów czysto sportowych. Między polskim bramkarzem a kibicami Galatasaray doszło do delikatnego spięcia w social mediach. Polski bramkarz porównał ich do fanów lokalnego rywala – Fenerbahce. Przed meczem Grabara został „przywitany” gwizdami i musiał sobie radzić z dodatkową presją. Do czasu wychodziło mu to świetnie. Polak wielokrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki.
Do 86. minuty meczu Kopenhaga prowadziła 2:0 i wydawało się, że dowiezie ten rezultat do końca spotkania. Jednak przez dwie minuty sytuacja się zmieniła. Najpierw gola kontaktowego zdobył Sacha Boey, a dwie minuty później na remis strzelił Tete. W obu sytuacjach Grabara był bezradny… Pomimo straty dwóch goli bramkarz Kopenhagi zebrał bardzo wysokie noty. Jest to zresztą uzasadnione. Gdyby nie on, to zespół ze stolicy Danii mógł stracić dużo więcej bramek.
Fantastyczna interwencja Kamila Grabary 🤩🔥
⚽ Galatasaray – FC Kopenhaga
📺 Polsat Sport Premium 2#UCL pic.twitter.com/f5MffE10mf
— Polsat Sport (@polsatsport) September 20, 2023
Debiut Frankowskiego
W 1. kolejce rozgrywek RC Lens wraz z Przemysławem Frankowskim mierzyło się z Sevillą na wyjeździe. Ten mecz Frankowski na pewno zapamięta na długo. Był to bowiem jego debiut w Lidze Mistrzów. Pierwsza połowa w wykonaniu reprezentanta Polski była dość słaba. Polak był wielokrotnie objeżdżany przez Lucasa Ocamposa (zdobywcy jednej z bramek) oraz nie miał zbyt dużego wpływu na akcje ofensywne. W drugiej połowie było już dużo lepiej. Frankowski dawał dużo więcej w ofensywie m.in przez dobre wrzutki. Ostatecznie jego drużyna zremisowała w stolicy Andaluzji 1:1. Warto dodać, że mecz z Sevillą był pierwszym w pełni rozegranym przez Przemysława Frankowskiego od czasu kontuzji. W spotkaniu z Metz rozegrał jedynie 28 minut. Powrót po kontuzji wymaga czasu, więc z każdym kolejnym spotkaniem zawodnik Lens powinien wracać na odpowiednie tory.
Przemysław Frankowski okradziony przez kolegę z asysty na 2:1 z Sevillą. Musiał strzelić gola Guilavogui po świetnej wrzutce Polaka.
Frankowski vs Sergio Ramos w Lidze Mistrzów – aż żal było nie przełączyć na 2. połowę 👀
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) September 20, 2023
Piotr Zieliński
90 minut w barwach Napoli rozegrał Piotr Zieliński. „Azzuri” podejmowali na wyjeździe portugalską Bragę. Kibice neapolitańczyków liczyli na łatwe zwycięstwo i pewne trzy punkty, jednak ekipa z Portugalii postawiła przyjezdnym trudne warunki. Przez pierwszą połowę ekipa spod Wezuwiusza kreowała wiele sytuacji, ale miała problem z ich finalizacją. Pierwszego gola zdobyła dopiero w 45. minucie za sprawą Giovaniego Di Lorenzo. Pod koniec meczu sytuacja ekipy Zielińskiego skomplikowała się. W 84. minucie wyrównał Bruma, co postawiło „Partenopeich” w bardzo trudnej sytuacji. Z pomocą przyszedł Piotr Zieliński, który asystował przy samobójczym trafieniu Sikou Niakate. Polak co prawda mógł się wpisać na listę strzelców, lecz w 74. minucie nie trafił w dogodniej sytuacji.
🚨 Napoli wygrywa z Bragą 2:1!
Piotr Zieliński z kluczowym dośrodkowaniem, po którym padła bramka samobójcza na 2:1 dla Napoli ⚽️ pic.twitter.com/mVLR6Ov0LT
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 20, 2023
Mówiąc o Napoli, warto pamiętać o Hubercie Idasiaku. Młody zawodnik jest jednak rezerwowym bramkarzem mistrza Włoch, przez co jego występ w Lidze Mistrzów będzie graniczył z cudem.
Pozostali reprezentanci
Pozostali Polacy nie mogli liczyć na tyle minut co wyżej wymienieni. Kamil Piątkowski rozegrał jedynie pięć minut w wygranym przez Salzburg meczu z Benficą. Jakub Kiwior oraz Łukasz Łakomy nawet nie podnieśli się z ławki rezerwowych. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych spotkaniach wspomnieni zawodnicy dostaną szansę na grę w tych prestiżowych rozgrywkach.
Pierwsze występy Polaków w Lidze Mistrzów sezonu 2023/2024 za nami. Na szczególną pochwałę zasługuje Robert Lewandowski, który zagrał najlepiej ze wszystkich reprezentantów. Pozostali zawodnicy zagrali solidnie, szczególnie Kamil Grabara. Miejmy nadzieję, że w kolejnych kolejkach szansę na grę dostaną również pozostali zawodnicy. Zebrane doświadczenie w Lidze Mistrzów na pewno będzie miało swoje odbicie na zgrupowaniach reprezentacji Polski.