Wampir z Urugwaju powrócił. O kim mowa? Oczywiście o Luisie Suarezie. Urugwajski napastnik znów przypomniał o swojej czarnej stronie charakteru. Podczas spotkania Włochów z Urugwajem w 79. minucie meczu Suarez ugryzł swojego rywala. Tym razem ofiarą urugwajskiego napastnika padł Giorgio Chiellini. Piłkarz urodzony w Salto, gryząc włoskiego obrońcę, skompletował nietypowego hat-tricka. Wcześniej ofiarami zawodnika Liverpoolu byli Otman Bakkal oraz Branislav Ivanović.
Po raz pierwszy o wampirzystych zapędach Suareza mogliśmy się przekonać w listopadzie w 2010 roku podczas meczu Ajaksu Amsterdam z PSV Eindhoven. Ofiarą Urugwajczyka wówczas został piłkarz PSV, Otman Bakkal. Zawodnicy z Eindhoven byli zszokowani zachowaniem napastnika, wtedy Ajaksu, i przecierali oczy ze zdumienia. Za ugryzienie rywala Ajaks zawiesił Urugwajczyka na dwa spotkania, jednak tamtejsza federacja przedłużyła karę do siedmiu meczów.
Urugwajska bestia zaatakowało po raz drugi w 2013 roku podczas meczu Liverpoolu z Chelsea Londyn. Tym razem wampir z Urugwaju ugryzł w rękę obrońcę Chelsea, Branislava Ivanovicia. Incydent nie został zauważony przez sędziego, jednak kara nie ominęła Suareza. Napastnik został zawieszony przez angielską federację na dziesięć spotkań.
„El Pistolero” głodny ponownie poczuł się podczas wczorajszego meczu Włochów z Urugwajem. Tym razem jego zęby wbiły się w szyję Giorgio Chielliniego. Ugryzienia nie widział prowadzący spotkanie Marco Rodriguez, jednak 27-letni zawodnik na pewno zostanie ukarany i raczej nie zobaczymy go już na brazylijskich boiskach. Oburzenia po meczu nie ukrywał pogryziony Chiellini: – Jak sędzia mógł tego nie zauważyć? Jakim cudem nie pokazał Suarezowi czerwonej kartki? Nie dość, że mnie ugryzł, to jeszcze udawał, że to jemu się coś stało. To dla mnie zupełnie niezrozumiała sytuacja.
https://www.youtube.com/watch?v=O2QAVNjVRPo
Co ciekawe, w ofercie jednego z norweskich bukmacherów był zakład czy Luis Suarez ugryzie rywala. Dwaj norwescy klienci postanowili dla żartu postawić 500 norweskich koron, że tak się stanie i wygrali! W przeliczeniu nagroda dla obu klientów wynosiła blisko 9 tysięcy złotych.
Co do samego meczu, to Urugwaj „wygryzł” Włochów z mistrzostw świata. W meczu o życie, w którym o przetrwanie na mundialu walczyło dwóch byłych mistrzów świata, nie zobaczyliśmy niestety wielkiego futbolu, jednak emocji nie brakowało. Ich kulminacja nastąpiła w drugiej połowie, w której to czerwoną kartkę ujrzał reprezentant Włoch, Claudio Marchisio, Luis Suarez ugryzł Giorgio Chielliniego, a Diego Godin zdobył gola, który dał Urugwajowi awans z grupy, a podopiecznych Cesare Prandellego wyrzucił z mundialu.
Wczorajsza porażka Włochów to koniec pewnej epoki we włoskim futbolu. Karierę reprezentacyjną kończą Andrea Pirlo i Gianluigi Buffon. Cesare Prandelli podał się do dymisji, a jego śladami poszedł też Giancarlo Abete, prezes włoskiej federacji. Włoski futbol ma pewną chorobę i na razie nikt nie znalazł na nią lekarstwa. Pokazały to już mistrzostwa świata w RPA, kiedy to Włosi także nie wyszli z grupy. Wicemistrzostwo Europy Włochów sprzed dwóch lat nieco rozmazały prawdziwy obraz. Popatrzmy jak słabnie siła Seria A. Być może antidotum dla Włochów będzie przebudowanie składu? Moim zdaniem nastał już czas, aby to młodzi zawodnicy pociągnęli tę reprezentacje, bo jak na razie reprezentacja Italii opierała się przede wszystkim na zawodnikach doświadczonych.
Urugwaj natomiast po niespodziewanej porażce z Kostaryką wychodzi na prostą, jednak czy uda im się powtórzyć wynik, jaki osiągnęli cztery lata temu? Niby zadanie jest łatwiejsze, gdyż odpadło już wielu faworytów, jednak tegoroczny mundial jest na tyle nieobliczalny, że lepiej nie dywagować o tym, co będzie wkrótce . Na pewno brak Suareza (nie wyobrażam sobie, aby nie dostał kary w postaci zawieszenia) odbije się na mocy Urugwaju.