Nowy nabytek Liverpoolu Daniel Sturridge potrzebuje czasu, żeby dojść do najwyższej dyspozycji. Piłkarz przyznaje, że na razie nie znajduje się w formie meczowej.
Sturridge, który w zeszłym tygodniu przeszedł do Liverpoolu z Chelsea, strzelił gola już w 7. minucie w swoim debiucie. Jego zespół wygrał 2:1, ale Daniel nie popada w hurraoptymizm. Oprócz gola napastnik spudłował w kilku dogodnych sytuacjach, lecz jest to spowodowane brakiem ogrania. Nowy nabytek Kenny’ego Dalglisha nie zagrał w spotkaniu seniorów od listopada. Poza tym – jak sam przyznaje – nie miał zbyt wielu czasu, by zgrać się z nowymi kolegami:
– Nie miałem zbyt dużo okazji do treningu. Odbyłem tylko trzy sesje z kolegami, a potem mieliśmy lekki trening w sobotę przed meczem. Brakuje mi ostrości pod bramką. Spudłowałem w kilku sytuacjach, ale mam nadzieję, że kiedy odzyskam formę, te okazje zamienią się na gole. Podanie od Jonjo było fantastyczne, jego wizja i siła była odpowiednia. Sprawił, że pierwszy strzał był dla mnie dość łatwy. Nie mieliśmy zbyt dużo czasu, żeby popracować nad ważnymi rzeczami, ale czujemy się dobrze razem, zarówno na boisku, jak i poza nim. Wszyscy koledzy byli dla mnie wspaniali, bardzo ułatwili mi zaaklimatyzowanie się w ciągu ostatnich paru dni. Chciałbym im podziękować, że zostałem tak wspaniale przywitany. Nie mogę się doczekać gry z nimi w najbliższych latach.
A nie Rogersa?
Ogarnij sie Karol to transfer Rogersa
Co za bzdury :-)