Nie od dziś wiemy, że najsłabszym punktem reprezentacji Polski jest linia defensywna. „Biało-czerwonym” brakuje stoperów oraz bocznych obrońców. Już wkrótce naszą drużynę wzmocni zawodnik wychowany w Niemczech, nie chodzi tu o Sebastiana Bönischa, ale o Alana Stulina.
20-letni zawodnik od nowego sezonu będzie piłkarzem pierwszej drużyny 1. FC Kaiserslautern. Sam zawodnik deklaruje, że nie pójdzie w ślady Klosego i Podolskiego!
– Jeszcze niedawno byłem zawodnikiem rezerw, grałem wśród amatorów. O awansie do pierwszej drużyny dowiedziałem się po przedostatniej kolejce poprzedniego sezonu. Zarząd klubu był zadowolony z mojego rozwoju. Z tego powodu zaoferowano mi dwuletni kontrakt – opowiada Stulin.
Alan jest niezwykle uniwersalnym obrońcą, gdyż potrafi grać na pozycji środkowego, jak i lewego obrońcy.
– Swoje pierwsze spotkanie na lewej obronie rozegrałem w reprezentacji Polski U-19, prowadzonej przez trenera Michała Globisza. Obecnie, po awansie do pierwszej drużyny Kaiserslautern, trenerzy znowu wystawiają mnie na tej pozycji. Muszę przyznać, że coraz bardziej mi się to podoba. Przede mną wciąż jednak sporo nauki i pracy – wyjaśnia zawodnik.
Właśnie takich zawodników najbardziej lubi Franciszek Smuda, którzy nie kryją się ze swoim pochodzeniem oraz potrafią jasno postawić sprawę.
Więcej informacji na: http://bialoczerwoni.com.pl