Ciekawy stadion Stade Brestois 29


Klub z Bretanii zaprezentował projekt ultranowoczesnego obiektu, który powstać ma już w 2026 roku

31 marca 2022 Ciekawy stadion Stade Brestois 29
Gabinet architekta - François de la Serre

Występujący w Ligue 1 Stade Brestois 29 zaprezentował projekt ultranowoczesnego i ekologicznego stadionu, którego budowa rozpocznie się w 2024 roku. Obiekt ma być nowym domem klubu, centrum e-sportu oraz oazą dla lokalnej społeczności. Całość kosztować będzie około 85 milionów euro i w większości mają być to środki prywatne.


Udostępnij na Udostępnij na

Stade Brestois zajmuje 13. lokatę w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji i nie jest, nigdy też nie był, żadnym hegemonem. Nawet w swojej długiej historii nie zdołał osiągnąć niczego specjalnego, a najwyższym rezultatem zanotowanym w Ligue 1, zajętym przez piłkarzy tej drużyny, było 8. miejsce – dawno, bo w 1987 roku. W niedalekiej przyszłości jednak klub ten będzie mógł się pochwalić jednym z najnowocześniejszych, najbardziej przyjaznych i jednym z piękniejszych stadionów nad Sekwaną.

Podoba mi się, że zamiast budować statek kosmiczny na kilkadziesiąt tysięcy miejsc Brest wybiera mniejszy obiekt, który będzie mogło, tak jak zwykle, wypełniać do ostatniego krzesełka. Kształt jest świetnym nawiązaniem do portowego charakteru miasta, co na pewno ma znaczenie dla lokalnej społeczności. A miejsce do e-sportu podkreśla, że klub planuje bardzo poważnie zająć się tym tematem. Ale osobiście… jakoś lubię klimat panujący na Stade Francis-Le Ble. To miejsce nie do podrobienia na piłkarskiej mapie Francji. Trybuny praktycznie przy samym boisku, charakterystyczne zadaszenie trzech trybun – tego stadionu nie da się pomylić z żadnym innym. Do tego czynniki pogodowe wdzierające się przez odkrytą część obiektu i pomagające gospodarzom… będzie tego brakowało – mówi nam komentator francuskiej piłki nożnej, Bartłomiej Gabryś z Trójkolorowej Piłki.

Gabinet architekta – Francois de la Serre

Wysłużony Francis-Le Ble nie spełnia norm

Dlaczego Stade Brestois postanowiło budować nowy stadion? Ano dlatego, że ten stary, Francis-Le Ble, nie spełnia już właściwie żadnych wymagań, a te narzucone przez ligę są dość wysokie. Oddany do użytku w 1922 roku i będący własnością miasta obiekt popada w ruinę i nie ma sensu go restaurować, a przecież wypadałoby podążać z duchem czasu.

Dodatkowo SB 29 nie jest wielkim klubem, a jego spotkania nie przyciągają nie wiadomo jak wielkiej rzeszy fanów, dlatego nowy obiekt, który powstanie, ma mieć około 15 000 miejsc, tak żeby nie świecił pustkami. – Projekt jest rozsądny, nie chcemy w połowie pustego stadionu. Budujemy go po to, żeby był cały czas pełen i tętnił życiem – mówił mer miasta, Francois Cuillandre.

Rozsądne podejście kierownictwa „Teamu Piratów” oraz to, jak do sprawy nastawieni byli zarządzający miastem, pozwoliło wypracować plany odpowiadające potrzebom każdej ze stron. W ten właśnie sposób na 18 hektarach powstanie spore centrum mające być żywą przestrzenią nie tylko podczas dni meczowych. Kształt budowli podobny będzie do kadłuba statku, a żagle, jakie mają go wieńczyć, to symbole nadające unikalnej bretońskiej tożsamości.

Ekologia i rozrywka na pierwszym miejscu

Nowy, nienazwany jeszcze stadion powstanie pod miastem, a w jego najbliższej okolicy królować mają przyjazne wszystkim tereny zielone. Nowy dom klubu – jak zakłada jego projekt – ma być samowystarczalny i ekologiczny. Na dachu powstaną 8 tysięcy metrów kwadratowych paneli fotowoltanicznych oraz turbina wiatrowa – ewenement w europejskiej skali. Co więcej, zaplanowano też powierzchnie na e-sport (2000 metrów kwadratowych), a dostępne mają być również atrakcje dla mieszkańców miasta – sześć 40-metrowych masztów służyć ma jako park linowy.

Gabinet architekta – Francois de la Serre

Będzie to nie tylko stadion, ale także miejsce do życia, aktywności, wypoczynku dla młodzieży i dorosłych, konstrukcja hotelowa z pokojami wychodzącymi na stadion. Chcemy życia w tym całym kompleksie, pojawią się także bary i restauracje – mówi prezydent klubu, Denis Le Saint.

Prace rozpocząć się mają już za dwa lata, a finalny odbiór nastąpi w 2026 roku. Przedsięwzięcie finansowane będzie głównie ze środków prywatnych, przy małym udziale funduszy samorządowych.

Ładny, prawda?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze