Sprawy Aleksa ciąg dalszy


Prezes Fenerbahce Stambuł, Aziz Yildirim, odniósł się do wypowiedzi Aleksa, który stwierdził, że osiem lat poświęcenia dla drużyny zostało przekreślone w trzy minuty. Yildirim odparował, że decyzja została podjęta dla dobra klubu.


Udostępnij na Udostępnij na

Prezes tureckiego klubu przedstawił wersję wydarzeń ze swojej perspektywy. – Przede wszystkim wszyscy muszą wiedzieć, że zawsze ceniłem Aleksa. Kiedy fani go wygwizdywali, on mógł liczyć na moje wsparcie. Kilka dni temu spotkałem się z piłkarzem. Byliśmy umówieni na 18:00, ale on spóźnił się jakieś 15 minut. Poinformował mnie o tym, że szkoleniowiec nie widzi go w składzie, a następnie zapytał o moją opinię. Odpowiedziałem mu, że powinien zrobić to, co uważa za słuszne, na co odpowiedział, że chce odejść.

Yildirim dodał, że nie próbował zatrzymać Aleksa, gdyż ten chciał być ważniejszy niż trener. Jego zdaniem decyzja o odsunięciu Brazylijczyka od składu, a następnie rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem obu stron była podjęta dla dobra klubu. – Mówią, że zmieniłem zdanie w trzy minuty. Mógłbym równie dobrze zadecydować w ciągu sekundy. Nikt nie jest ważniejszy niż klubAlex, Aykut Kocaman, nawet ja. Podejmując decyzję, kieruję się dobrem klubu.

Prezes dodał również, że wyszedł z inicjatywą uroczystego pożegnania Aleksa, lecz piłkarz nie był tym zainteresowany.

Najnowsze