SPL: Bez bramek na Rugby Park


Piłkarze Kilmarnock zremisowali przed własną publicznością z Hearts (0:0) i po czterech rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie sześć punktów. Remis nie jest jednak wynikiem sprawiedliwym, gdyż przez większość meczu przeważali goście z Edynburga.


Udostępnij na Udostępnij na

Szkoleniowiec Hearts po dość wstydliwej porażce w Lidze Europy z Tottenhamem postanowił przeprowadzić kilka roszad w składzie. Takim sposobem w wyjściowej jedenastce znaleźli się David Obua, Scott Robinson i Stephen Elliott, a na ławce usiedli David Templeton i John Sutton.

Pierwszy kwadrans należał do gospodarzy, jednak nie wyprowadzili oni żadnej bramkowej akcji z wyjątkiem stałych fragmentów gry. Właśnie podczas jednego z rzutów wolnych dobrym uderzeniem popisał się James Dayton, ale w bramce gości dobrze interweniował Marian Kello.

Kolejne minuty były już dominacją gości. Nadzwyczaj aktywny w ofensywie był Elliott, lecz nie potrafił on pokonać golkipera gospodarzy. Podobnie było w przypadku Scotta Robinsona, który kilka razy groźnie uderzał zza pola karnego.

W drugiej połowie piłkarze z Edynburga kontynuowali swoją przewagę, ale i niemoc strzelecką. Dogodne okazje kolejno marnowali Daniel Grainger i Ryan Stevenson.

Z minuty na minutę podopieczni Paulo Sergio strzelali coraz celniej, ale znakomicie na bramce gości spisywał się Cameron Bell.

W końcówce goście mieli dwie najlepsze okazje w meczu. Raz bliski wpakowania piłki do siatki był Jamie Hamill, a za drugim razem John Sutton, jednak Bell utrzymał czyste konto do końcowego gwizdka i to dzięki niemu gospodarze uniknęli pierwszej w tym sezonie porażki.

90 minut w barwach gości rozegrał Adrian Mrowiec. Były piłkarz Arki Gdynia już w 1. minucie spotkania ukarany został żółtą kartką.

Komentarze
~Evra_3 (gość) - 13 lat temu

Zarówno celtic jak i rangers odpadli z LE.
Oficjalnie możemy powiedzieć, że poziom szkockiej
SPL opadł na 100 metrów mułu za polską ligę. old
firm do gnoju. Niech w końcu ktoś przerwie ich
zasr*aną hegemonię!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze