SonderjyskE, anonimowy rywal Zagłębia w LE. Jest się czego bać?


Z kim zmierzy się polski klub w kolejnej rundzie?

23 lipca 2016 SonderjyskE, anonimowy rywal Zagłębia w LE. Jest się czego bać?
Wikipedia

Pokonanie Sławii Sofia w I rundzie eliminacji do Ligi Europy miało być dla Zagłębia Lubin sufitem obecnych możliwości. Patrizan Belgrad bez problemu rozjeżdżający bezradną ekipę Piotra Stokowca nie stanowiłby wcale wielkiego zaskoczenia. Okazało się jednak, że konsekwencja taktyczna, determinacja i zwyczajnie wysokie umiejętności doprowadziły "Miedziowych" do triumfu nad faworyzowanymi Serbami. Teraz los skojarzył lubinian z klubem z Danii, a konkretnie z SonderjyskE. Kto będzie faworytem tego starcia?


Udostępnij na Udostępnij na

Założony w 2004 roku w małym mieście Haderslev klub kontynuuje stuletnią tradycję swojego poprzednika, czyli FK Haderslev. W całej swojej historii „De lysebla”, czyli po prostu „Niebiescy”, dziesięciokrotnie mieli okazję zaczynać sezon w najwyższej lidze Danii, dopiero w tym roku przyszło im zadebiutować w rozgrywkach europejskich. Występ ten to nagroda za sensacyjne drugie miejsce w poprzednim sezonie rozgrywkowym, równie niespodziewane, jak choćby ta sama lokata Piasta Gliwice w polskich rozgrywkach. Przygodę z LE zaczęli od pokonania po dogrywce norweskiego Stromgodset, mimo wszystko niewielkiego faworyta pojedynku.

Skład zespołu

Solidnie i bez błysku. Tak w skrócie można określić drużynę SonderjyskE. Nie ma mowy o wielkich gwiazdach, żaden z obecnych liderów zespołu nawet nie zbliżył się do gry w duńskiej kadrze. Młody trener Jakob Michelsen zwykle preferuje ustawienie 4-1-4-1, tworząc prawdziwe zasieki obronne i oczekując na błędy rywali.

Gwiazda zespołu

Johan Absalonsen. Jako jedyny zawodnik w zespole miał okazję posłuchać hymnu narodowego przed meczem reprezentacji Danii. Co prawda miało to miejsce już siedem lat temu, a licznik występów zatrzymał się na liczbie dwa (jedna zdobyta bramka), niemniej na warunki swojego obecnego klubu zdecydowanie jest zawodnikiem wybijającym się. Ponad 300 meczów w duńskich klubach, 53 zdobyte bramki. Jak na skrzydłowego bardzo przyzwoity wynik. Mimo trzydziestki na karku to wciąż bardzo szybki zawodnik, z którym problemy może mieć każda defensywa. Numer 11, na niego Zagłębie musi uważać szczególnie.

https://youtu.be/Lj7mGojEMjA

Kandydat na gwiazdę

Mikael Uhre. Niby dość anonimowy 21-letni środkowy napastnik, który w 20 meczach duńskiej ekstraklasy strzelił zaledwie jedną bramkę. Nie brzmi zbyt groźnie, ale… no właśnie, Mikael Uhre dość niespodziewanie wywalczył sobie miejsce w składzie SonderjyskE na początku sezonu i na razie odpłaca się najlepiej, jak tylko potrafi. Bez niego nie byłoby mowy o awansie do III rundy eliminacji LE, ponieważ to właśnie wychowanek „Niebieskich” strzelił po jednej bramce w każdym meczu. Mimo prawie 190 cm wzrostu Uhre dysponuje całkiem niezłą szybkością i dużą siłą fizyczną. Zapowiada się ciekawy pojedynek z Krzysztofem Piątkiem, zawodnikiem o dość podobnej stylistyce.

https://youtu.be/NbKG7FiNl3g

Mocne strony

(+) Zgranie. Skoro ubiegły sezon był tak udany, po co cokolwiek zmieniać? Z takiego założenia najwyraźniej wyszli Duńczycy i sprowadzili do klubu zaledwie dwóch nowych graczy w letnim okienku transferowym. Nie ma więc mowy o braku zrozumienia pomiędzy poszczególnymi piłkarzami, a jak wiadomo, samym zgraniem można osiągnąć bardzo wiele.

(+) Równa kadra. Ktokolwiek by wypadł ze składu, trener Michelsen może zastąpić go zawodnikiem o podobnym potencjale i umiejętnościach. Z jednej strony ma to wady, przecież trudno liczyć na błysk pojedynczego piłkarza, gdy nie idzie całej drużynie. Z drugiej daje niebywały komfort, że wpuszczenie kogoś z ławki na pewno nie popsuje niczego w grze zespołu. Piotr Stokowiec z pewnością chciałby mieć siedmiu równych graczy w rezerwie.

(+) Środek pola. To będzie prawdziwy pojedynek dla koneserów taktyki, bez cienia szydery. Cała wyjściowa trójka środkowych pomocników SonderjyskE potrafi świetnie grać w destrukcji, rozgrywanie to dla niej wartość dodana. Rywalizacja z Jarosławem Kubickim, Łukaszem Piątkiem i Filipem Starzyńskim powinna być prawdziwą wojną. Kto wygra w tej strefie, raczej na pewno wyjdzie zwycięsko z rywalizacji w dwumeczu.

Słabe strony

(-) Doświadczenie pucharowe. Całe dwa mecze. Debiutanci z jednej strony zawsze mają w sobie duży entuzjazm, z drugiej po raz pierwszy doświadczają zmiany rytmu meczowego. Czy zaszkodzi to Duńczykom, nie wiadomo, na pewno jednak nie ułatwia zadania trenerowi od przygotowania fizycznego.

(-) Przewidywalność. Żelazna konsekwencja taktyczna ma mnóstwo zalet, są też jednak i wady. Trudno od „Niebieskich” oczekiwać zaskakującej gry, pięknych, kombinacyjnych akcji etc. Podopieczni Michelsena będą walczyć o piłkę w środku pola, przerzucać ją na skrzydła i dośrodkowywać, ewentualnie szukać podań na wolne pole w strefie obrony Zagłębia. Tylko tyle i aż tyle.

(-) Filip Starzyński. W barwach Ruchu Chorzów swoimi doskonałymi występami pogrążał duński Esbjerg, tym razem zadebiutuje w Lidze Europy w nowych barwach. SonderjyskE nie ma w swoim składzie nawet w połowie tak kreatywnego piłkarza, jakim jest reprezentant Polski. Jeśli Starzyński nie będzie w wakacyjnej formie, Zagłębie stanie się faworytem rywalizacji.

Szanse na awans do kolejnej rundy

SonderjyskE 50% – Zagłębie Lubin 50%. Niesłychanie trudno znaleźć faworyta tego dwumeczu. Trzymamy oczywiście kciuki za „Miedziowych”, jednak ci, którzy myślą, że będzie to o wiele łatwiejszy pojedynek niż ten z Partizanem, najpewniej są w błędzie. Na papierze to o wiele słabszy zespół od Serbów, ale Zagłębie też takie było. Życzmy Polakom powodzenia.

Komentarze
Ante (gość) - 8 lat temu

Pytanie do autora w związku z zakończeniem cyklu NtE, czy planowany jest inny cykl o talentach piłkarskich? Na myśli mam szczególnie talenty z innych kontynentów, ale przedstawiane według klucza zbiorowego np. 20 największych talentów afrykańskich czy azjatyckich( klucz państwowy chyba odpada, bo ciężko wytypować 5 talentów np. Sierra Leone czy Mongolii).
Byłbym wdzięczny za odpowiedź :)

Odpowiedz
Patryk Motyka (gość) - 8 lat temu

Witam, od następnego tygodnia nieco pójdę na łatwiznę i pozycja po pozycji przedstawię największe talenty polskiej piłki. Co do pomysłu o 20 z każdego kontynentu - przyznam, że nie rozważałem w ten sposób, ale... z chęcią podejmę wyzwanie ;) Dziękuję za podsunięty pomysł i pozdrawiam!

Odpowiedz
Ante (gość) - 8 lat temu

To ja dziękuję za taką szybką odpowiedź. Co do przedstawiania talentów polskiej piłki to świetna pomysł szczególnie przed MME 2017.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze