Kolejne spotknia 12. kolejki Ligue 1 za nami. Najwięcej działo się w Reims. Drużyna Grzegorza Krychowiaka pokonała bowiem Bastię aż 4:2, a jedną z bramek zdobył reprezentant Polski.
Wygrana Valenciennes
W meczu drużyn sąsiadujących ze sobą w strefie spadkowej zwyciężyło Valenciennes. Podopieczni Ariela Jacobsa pokonali AC Ajaccio 3:1. Mocnym akcentem mecz ten rozpoczęli piłkarze z Korsyki. Gospodarze bowiem już w 9. minucie spotkania mogli objąć prowadzenie. Andre świetnie podał do Gadjiego Tallo, który oddał strzał z obrotu i minimalnie chybił. Odpowiedź gości była bezlitosna. W 26. minucie spotkania Pujol dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym gości i z zimną wpakował ją do siatki. Korsykanie wyrównali już po pięciu minutach gry. Pedretti groźnie dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Zuabra. Obrońca gości oddał strzał, futbolówka niefortunnie trafiła Matera, zmieniła tor lotu i wpadła do bramki. Boczny obrońca Valenciennes zanotował samobójcze trafienie. Drugą połowę otworzyła akcja gospodarzy. Diarra zagrał w kierunku Tallo, jednak wypożyczony z Romy napastnik minął się z piłką. Goście zdobywali coraz więcej miejsca na boisku. W 68. minucie meczu Pujol świetnie zagrał futbolówkę do Dosevviego, a ten strzałem głową ustanowił wynik na 2:1. Tuż przed 90 minutą spotkania dał o sobie znać były zawodnik Wisły Kraków, Maor Melikson. Izraelczyk zabawił się z obrońcami Ajaccio w ich polu karnym, zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, lecz żaden z jego partnerów nie zdołał zamknąć tej akcji. Valenciennes przypieczętowało swoje zwycięstwo w 93. minucie spotkania. Na listę strzelców ponownie wpisał się Pujol, a asystował mu Nery, który dopiero co pojawił się na placu gry.
Grad goli w Reims
Pierwszy kwadrans gry nie zapowiadał, że w później na Stade Auguste Delaune padnie aż sześć bramek. Drużyna Grzegorza Krychowiaka pokonała Bastię 4:2. Pierwszy gol w tym meczu padł w 24. minucie. Fortes popędził lewym skrzydłem, otrzymał podanie, odegrał z pierwszej piłki do Nicolasa de Preville, a będący ostatnimi czasy w dobrej formie napastnik Reims wykończył akcję. Bastia nie złożyła broni i szukała okazji do odpowiedzi. Po składnej akcji gości piłka dotarła do Boudebouza, jednak strzał pomocnika Bastii zatrzymał Agassa. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę dla Reims zdobył Grzegorz Krychowiak! Polak pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał bramkarza gości. Bastia w lepszym stylu rozpoczęła drugą odsłonę gry. Już w 48. minucie spotkania nawiązała kontakt z szarżującymi zawodnikami z Reims. Romaric wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego i precyzyjnym strzałem obok słupka pokonał Agassę. Gospodarze odpowiedzieli po dwóch minutach gry. Ayite mocno zaatakował obrońców Bastii, którzy stracili futbolówkę. Dopadł do niej Onianguc i z 15. metra oddał piekielnie mocny strzał tuż pod poprzeczkę. Reims przeważało coraz bardziej. W 81. minucie spotkania zdobyło kolejną bramkę. Albaek popędził lewym skrzydłem, dograł do Atara, a ten wbił piłkę do bramki. Ostatniego gola zawodnicy Bastii zdobyli w doliczonym czasie gry. Bezpośrednio z rzutu wolnego precyzyjnym strzałem popisał się Khazri i ustanowił wynik spotkania na 4:2.
Bez niespodzianek w Lyonie i Evian
Zgodnie z przypuszczeniami zakończyły się spotkania Olympique Lyon z Guingamp i Evian z Toulouse. Zawodnicy Olympique o losach meczu zadecydowali w pierwszym kwadransie gry. Dwa szybkie ciosy spowodowały knock-down nieźle spisującego się ostatnio beniaminka Ligue 1. Pierwsza bramka padła w 12. minucie spotkania. Po nieszczęśliwym wybiciu Assembe, bramkarza gości, do piłki dopadł Lacazette i wbił ją do bramki. Kolejnego gola dla gospodarzy zdobył Gomis po głupiej stracie zawodników z Guingamp. W Evian jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy z Tuluzy. Aurier świetnie odnalazł się w polu karnym po rzucie wolnym i z najmniejszej odległości wepchnął futbolówkę do siatki. Gospodarze odpowiedzieli po kilku minutach gry. Sougou oddał centro-strzał w kierunku bramki Ahamady, do piłki wyskoczył Wass i głową wykończył dość przypadkową asystę napastnika Evian. Gospodarze swoją przewagę potwierdzili w 93. minucie spotkania, a do siatki trafił Mongongu.
Bezbramkowo w Sochaux
Bezbramkowy remis Sochaux piłkarze AS Saint Etienne mogą uznać za porażkę. Nie dali sobie rady bowiem z czerwoną latarnią Ligue 1. Na ich korzyść przemawia tylko to, że praktycznie całe spotkanie rozegrali w osłabieniu. Już w 28. minucie za bezpardonowy faul czerwonym kartonikiem został ukarany Zouma. Podobny los spotkał gospodarzy, gdy w 72. minucie po dwóch żółtych kartkach plac gry opuścił Boumal. W tym meczu groźnych sytuacji było jak na lekarstwo i wynik 0:0 dobrze obrazuje przebieg gry.