Selekcjoner reprezentacji Polski, Franciszek Smuda, wypowiedział się przed następnym meczem „Biało-czerwonych”. Nasz trener stwierdził, że teraz presja będzie mniejsza.
Smuda nie zgodził się z tym, że Polacy nie wytrzymali kondycyjnie pierwszego meczu, i zapowiedział dyscyplinę na spotkanie z Rosją.
– Może to naprawdę była wina zamkniętego dachu. Ale nie można się tym usprawiedliwiać. Będziemy mieli jutro otwarty dach. I gwarantuję, że wytrzymamy 90 minut. A będzie to spotkanie w bardzo dobrym tempie. Musimy byś inaczej zorganizowani po stracie piłki, co wymaga żelaznej dyscypliny taktycznej – stwierdził selekcjoner, dodając następnie, że teraz presja będzie mniejsza. – Presja pierwszego spotkania była ogromna. Inauguracja mistrzostw, oczekiwania tak napompowane… Teraz już nie ma takiego ciśnienia. Oczywiście drugi mecz też chcemy wygrać, ale nie chcemy też przegrać. Na razie mamy punkt i dzięki niemu szansę do końca.

Wiele spekulacji wywołało także pojawienie się na sali konferencyjnej Dariusza Dudki. – Mamy jeszcze inne ogniwa, też interesujące. Na pewno Darek jest solidnym zawodnikiem. Może odgrywać wiele ról w zespole. O tym, kto zagra, poinformujemy dopiero przed meczem. Wiem, kto będzie grał. Ja decyduję o zmianach, nigdy nie dam się podpuścić. Zrobię, co uważam.
Szkoleniowiec „Biało-czerwonych” nie był wcale zaskoczony przebiegiem pierwszego meczu Rosjan. – Spodziewałem się takiej gry. Podobnie spisywali się w towarzyskim spotkaniu z Włochami. Są po prostu świetnymi piłkarzami. Jak ich zatrzymać? To jest w naszych nogach, w naszych głowach. Taktyki nie chcę omawiał, bo Rosjanie już wiedzieliby wszystko.
Następnie Smuda odniósł się do możliwych zmian w składzie Rosjan, a także do samego trenera przyszłego rywala. – W zasadzie nie zmienia się zwycięskiego składu. Może najwyżej w ataku nie zagra Kierżakow, ale Pawliuczenko czy Pogriebniak. Dick Advocaat to świetny trener, osiągnął wiele sukcesów. I życzę mu kolejnych, ale prócz jutrzejszego meczu.
A jakie życzenia na drugie spotkanie w grupie A? – Najgorzej jak się planuje remis albo przegraną. Najlepiej więc o tym nie myśleć, tylko o meczu z Rosją, który jest dla nas najważniejszy. Każdy wynik wezmę w ciemno, bylebyśmy sami nie przegrali.
Wszyscy jesteśmy drużyną narodową i każdego
trzeba wypróbować!
dobry komentarz GOL