Obrońca Martin Skrtel zapowiedział walkę o powrót do wyjściowej jedenastki w drużynie Brendana Rodgersa. Słowak był przed kontuzją ostoją defensywy Liverpoolu, jednak stracił swoją pozycję po powrocie po kontuzji.
28-latek pojawił się na Anfield Road w 2008 roku i od razu stał się ulubieńcem fanów. Zdarzyła się jednak kontuzja kolana, która przystopowała rozwój kariery Słowaka. Powrócił po rocznej rehabilitacji, ale jego miejsce zostało zajęte przez Jamiego Carraghera.
– W futbolu jest to normalną koleją rzeczy. Tym razem wypadło na mnie. Muszę to zaakceptować – powiedział Słowak. – Moim zadaniem jest teraz czekanie na otrzymanie szansy od trenera. Mam nadzieję, że zdarzy się ona jeszcze przed zakończeniem sezonu – dodał Skrtel.
Reprezentant naszego południowego sąsiada jest świadomy, że jedyne, co mu pozostało, to walka z doświadczonym Anglikiem. – Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że będę walczył o swoje miejsce w drużynie – stwierdził piłkarz.
Uczestnik MŚ 2010 wystąpił w barwach Liverpoolu 149 razy, strzelając siedem bramek.