Czasy, kiedy oglądaliśmy toporny futbol drużyny Sama Allardyce'a, minęły bezpowrotnie wraz z przyjściem do drużyny Slavena Bilicia. Chorwat odmienił West Ham i sprawił, że „Młoty” w minionym sezonie potrafiły wygrywać z potentatami. Lato to czas rozsądnych transferów i zatrzymania w drużynie największej gwiazdy, Dimitriego Payeta. Wszystko wskazuje na to, że nowa kampania może być dla londyńczyków jeszcze bardziej owocna. Czy West Ham będzie czarnym koniem Premier League?
Tym razem obyło się bez przedwczesnego pożegnania w Europie. West Ham pokazał, że może rywalizować na arenie międzynarodowej. Oczywiście wkrótce przyjdzie mu się mierzyć z trudniejszymi rywalami, niemniej pierwszy stopień piłkarze Bilicia już przeskoczyli, pokonując słabszego przeciwnika. To ważne, ponieważ pokazuje, że w tym roku „Młoty” mogą uniknąć błędów z poprzednich rozgrywek. Jakich konkretnie?
To właśnie w meczach z teoretycznie słabszymi rywalami „Młoty” traciły sporo punktów w zeszłym sezonie. Jeśli w tym roku poprawią ten element, jednocześnie w dalszym ciągu skutecznie rywalizując z gigantami, mogą namieszać. Bilić ma bowiem w ręku naprawdę solidne karty.
Trzy rzeczy, których możemy się spodziewać po West Hamie
1) Perełka wśród transferów
Feghouli? Lanzini? A może Tore? Nos nam podpowiada, że wśród nowych twarzy zespołowi trafił się co najmniej jeden porządny strzał. Nie posądzalibyśmy Slavena Bilicia o kupno kota w worku. Skoro pozyskał takich, a nie innych zawodników, to znak, że ma do nich zaufanie.
2) Solidność w starciu z klasowymi rywalami…
W zeszłym sezonie „Młoty” nękały kolejnych rywali ze ścisłej czołówki ligi. I nie mówimy tu już o spotkaniach na Upton Park. Podopieczni Bilicia potrafili przyjechać np. na Emirates czy Etihad i tam bez kompleksów zadać solidne gongi rywalom. A powiedzmy sobie szczerze, to nie jest jakaś często spotykana sztuka. Tak, drużynę Bilicia stać na wyrównane boje z mocarzami.
3) Wpadki z zespołami z dolnej części tabeli
Niestety stać ich również na zwrot w swojej grze o 180 stopni. Wygraliśmy z Arsenalem? Spoko, za tydzień przyjedzie jakiś Watford czy inny Sunderland i wklepie nam trzy gole. Można się śmiać i oburzać, ale tak to może wyglądać. Podziwiamy „Młoty” za determinację, gdy naprzeciwko nich występują piłkarze światowego formatu, lecz liga to nie tylko elitarne pojedynki, ale też szara rzeczywistość. I mamy wrażenie, że to właśnie ona ostatecznie pogrąży marzenia klubu o czymś więcej.
Transfery
Przyszli: Manuel Lanzini, Toni Martinez, Havard Nordtveit, Sofiane Feghouli, Sam Westley, Arthur Masuaku, Andre Ayew, Jonathan Calleri, Ashley Fletcher
Odeszli: James Tomkins, Elliot Lee, Joey O’Brien, Stephen Hendrie, Josh Cullen, Emmanuel Emenike, Alex Song
Naprawdę obiecujące. Już rok temu wielu kibiców nie kryło zaskoczenia, że „Młotom” udało się ściągnąć do klubu Dimitri Payeta, wówczas gwiazdę ligi francuskiej. Dziś dołącza do niego Andre Ayew. I wygląda na to, że razem będą tworzyć naprawdę interesującą linię pomocy. Dojdzie do nich również Manuel Lanzini, z którym postanowiono przedłużyć współpracę, tym razem wykupując go z Al-Jaziry. Skoro wydaje się na niego aż 12 milionów, oznacza to, że coś musi w nim być.
Bardzo ważnym wzmocnieniem jest również jeden z czołowych zawodników Valencii – Sofiane Feghouli, po którym mnóstwo fanów wiele sobie obiecuje. Autorskim transferem jest Gokhan Tore, piłkarz, z którym Bilić miał już okazję pracować w Turcji. Posiadający niemieckie i tureckie obywatelstwa pomocnik może grać zarówno w pomocy, jak i ataku. Chociaż jego statystyki raczej nie powalają – cztery gole i sześć asyst – z pewnością szkoleniowiec musi mieć do niego zaufanie. Klimat Anglii nie jest też mu obcy, ponieważ na początku swojej kariery zaliczył etap w młodzieżowej akademii Chelsea.
Jak grają?
Kluczowa w tym zestawieniu będzie bez wątpienia pomoc – „Młoty” mają w tej formacji ogromną siłę rażenia. Do kreatywnego Payeta dokoptowani zostaną Ayew i Feghouli. W ten oto sposób gwiazda reprezentacji Francji powinna zostać przesunięta nieco bardziej do środka. Sporo opcji jest również w centralnej części boiska. Obok Marka Noble’a mogą tam grać m.in. Kouyate czy Nodtveit.
Trzeba przyznać, że wraz z przybyciem do klubu Bilicia, West Ham zmienił swoją filozofię o 180 stopni. To już nie jest klub, który pod wodzą „Big Sama” potrafił operować tylko jednym schematem, topornym, a nawet – jakby to ujął Jose Mourinho – XIX-wiecznym. Teraz „Młoty” grają zdecydowanie atrakcyjniej, a wszystko przez to, że Chorwat stawia na zawodników kreatywnych, kupując wyróżniających się piłkarzy z Francji i Hiszpanii. Sprowadzenie za 24 miliony Ayew i zakontraktowanie Feghouliego sprawi, że teraz West Ham będzie prawdopodobnie jeszcze odważniej atakował skrzydłami – ma w końcu do tego odpowiednich ludzi.
W obronie Bilić postawi na sprawdzone rozwiązania, za wyjątkiem lewej strony. W miejsce kontuzjowanego Creswella, który wypadł na 3-4 miesiące, będzie grał Byram. Prawy defensor na lewą flankę? Tutaj Chorwat może mieć problem.
Pytania do kibica
Na temat „Młotów” porozmawialiśmy z wielkim kibicem ekipy z Londynu, Piotrkiem Świtalskim, z portalu Whufc.pl.
1) Piłkarz, którego najchętniej bym sprzedał to…
Diafra Sakho. Senegalczyk po świetnej debiutanckiej kampanii w sezonie 2014/2015 osiadł na laurach i stał się bardzo problemowym zawodnikiem. Nie dość, że sporą część poprzedniego sezonu stracił przez kontuzję, to w dodatku starał się zaszkodzić szatni „Młotów”. Nikt w klubie nie widzi miejsca dla niego i w tym okienku 26-latek opuści WHU… jeśli pomyślnie przejdzie testy medyczne w nowym klubie. Tydzień temu nie udało mu się dostać do West Bromu.
2) Ten sezon będzie inny od poprzedniego, ponieważ…
West Ham będzie grał na nowym bardzo ładnym stadionie mogącym pomieścić ponad 60 tysięcy widzów. „Młoty” chcą wejść na kolejny poziom i powalczyć o grę w piłkarskiej Lidze Mistrzów.
3) Co może zepsuć nadchodzący sezon?
Kontuzje. W poprzednim sezonie West Ham non stop zmagał się z urazami kluczowych zawodników. W tym sezonie, jeśli nie będzie podobnie, „Młoty” mogą włączyć się do walki o czołowe miejsca w tabeli.
4) Co ma takiego Slaven Bilić, czego nie posiadali inni szkoleniowcy?
Przede wszystkim Chorwat żyje bardzo blisko z zawodnikami i stworzył w szatni jedną wielką rodzinę. Piłkarze są bardzo zżyci ze sobą na murawie oraz poza nią, jeżdżąc m.in. razem na wakacje. W dodatku Bilić zna się bardzo dobrze na swoim fachu i jest szanowany w całej Europie. Dzięki takiemu menedżerowi do wschodniego Londynu mogą w najbliższych okienkach transferowych trafić naprawdę klasowi zawodnicy pokroju Payeta. Dodatkowo 47-latek lubi stawiać na młodzież, czego nie robił w klubie m.in. poprzedni sternik Sam Allardyce.
5) Który z nowych transferów najlepiej wpasuje się do zespołu?
Moim zdaniem Sofiane Feghouli, który jest klasowym piłkarzem. Algierczyk świetnie prezentował się w meczach kontrolnych oraz w rewanżu trzeciej rundy eliminacji do LE z NK Domzale, podczas którego zdobył gola. Feghouli do spółki z Payetem może stać się jednym z najlepszych lub nawet najlepszym duetem skrzydłowych w Premier League. Po słabym sezonie w Valencii, pomocnik ma wiele do udowodnienia i chce pokazać, że nadal jest świetnym skrzydłowym. Przeprowadzka do Anglii może pomóc graczowi w powrocie do formy z najlepszych czasów w barwach „Nietoperzy”.
Gwiazda zespołu
Dimitri Payet. Nie może być inaczej. Kiedy rok temu przechodził do zespołu z Upton Park, większość robiła wielkie oczy. Jak to? Gwiazda Ligue 1 idzie do średniaka Premier League? Później wyszło na to, że Francuz miał nosa. Bardzo szybko wkomponował się do zespołu Bilicia, stając się jego czołową postacią. Kapitalny rozgrywający swój niezwykły kunszt potwierdził w trakcie ostatniego Euro 2016. We Francji był jedną z najjaśniejszych postaci drużyny „Trójkolorowych”. I chociaż wiele osób przypuszczało, że po dobrym turnieju pomocnik opuści ekipę z Londynu, do czegoś takiego jednak nie doszło. I dobrze, bo z Payetem w składzie West Ham może naprawdę wiele ugrać.
Źródło: Wikimedia Commons
Najbardziej niedoceniany
Winston Reid – człowiek skała, solidny obrońca, bez którego linia obrony „Młotów” straciłaby bardzo dużo atutów. Nie tylko skuteczny w defensywie, ale także w ataku, zwłaszcza przy stałych fragmentach. A mówimy o zawodniku, który występuje przecież w tak egzotycznej reprezentacji, jak Nowa Zelandia. I to mimo iż kiedyś występował w młodzieżowych kadrach Danii.
Abstrahując jednak od jego drużyny narodowej, oddajmy to, co mu się rzeczywiście należy. Wśród kibiców niezwykle szanowany – przecież w 2013 roku został przez nich nagrodzony tytułem „Młota Roku”. Duże wyróżnienie, zwłaszcza dla obrońcy, prawda? W 2015 roku łączony z Arsenalem, przedłużył kontrakt w klubie do 2021 roku.
Jeśli tylko nie padnie ofiarą kontuzji, może być jednym z kluczowych zawodników defensywy drużyny. Właśnie, jeśli, ponieważ jego problemy z udem są tajemnicą poliszynela. Nowozelandczyk pauzował z powodu urazów już kilkukrotnie.
Trener zespołu
Slaven Bilić – do czasu podjęcia pracy w Anglii człowiek ze statusem niezłego fachowca, lecz średnio znanego w środowisku piłkarskim. Wiadomo było, że kiedyś pracował jako selekcjoner Chorwacji, która pod jego wodzą radziła sobie całkiem nieźle. Później próbował pracy w Rosji i Turcji – umówmy się – ligach, które raczej nie przyciągają wielkiej rzeszy kibiców. Dopiero w Anglii tak naprawdę Chorwat otrzymał szansę, by wskoczyć do trenerskiego topu. I dotychczasowa, porządna praca w Londynie potwierdza, że Bilicia stać, by w przyszłości objąć klasowe zespoły. Największa siła „Młotów” pod wodzą szkoleniowca? Umiejętność skutecznej rywalizacji z czołowymi klubami.
Cel zespołu
Walka o europejskie puchary
Oceny do dziennika:
Trener: 4+/6
Transfery: 5/6
Bramkarze: -4/6
Obrońcy: -4/6
Pomocnicy: 4+/6
Napastnicy: -4/6
Skarb kibica Premier League: Arsenal
Skarb kibica Premier League: Bournemouth
Skarb kibica Premier League: Burnley
Skarb kibica Premier League: Chelsea
Skarb kibica Premier League: Crystal Palace
Skarb kibica Premier League: Everton
Skarb kibica Premier League: Hull City
Skarb kibica Premier League: Leicester City
Skarb kibica Premier League: Liverpool
Skarb kibica Premier League: Manchester City
Skarb kibica Premier League: Manchester United
Skarb kibica Premier League: Middlesborough
Skarb kibica Premier League: Southampton
Skarb kibica Premier League: Stoke City
Skarb kibica Premier League: Sunderland
Skarb kibica Premier League: Swansea City