Zagłębie Lubin przystąpi do rundy rewanżowej z nowym szkoleniowcem na ławce trenerskiej. Tak, jak przewidzieliśmy: Dariusz Żuraw pożegnał się z klubem jeszcze w grudniu. Zastąpił go Piotr Stokowiec, który kiedyś już prowadził zespół z Lubina. Stokowiec ma trudne zadanie. Zespół pod jego wodzą musi zacząć wygrywać, by przesunąć się z 14. miejsca w tabeli w górę.
Jesień nie była najlepsza w wykonaniu „Miedziowych”. Zaledwie 14. miejsce w tabeli to spore rozczarowanie dla zespołu, który powinien bić się o znacznie wyższe miejsca. Czy teraz, z Piotrem Stokowcem na ławce rezerwowych, będzie to możliwe?
Przygotowania do rundy wiosennej
Zagłębie Lubin przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęło 3 stycznia bieżącego roku. Pierwsze treningi odbywały się na własnych obiektach. Ten etap kończył się 12 stycznia, a następnego dnia sztab i zawodnicy wylecieli do Turcji. Tam czekał na nich dwutygodniowy obóz przygotowawczy. Oto, co powiedział trener Stokowiec pierwszego dnia przygotowań:
Zaczęliśmy zajęcia zgodnie z naszym planem. Pierwsze dni będą poświęcone testom szybkości, wydolności i mocy. Będą również badania krwi, zobaczymy, na jakim etapie są obecnie zawodnicy, i dostosujemy do tego obciążenia treningowe. To pomoże zaplanować nam dalszą część pracy i cieszę się z powrotu do treningów. Od początku zabieramy się do ciężkiej pracy. Piotr Stokowiec (za: Zaglebie.com)
„Miedziowi” w planach mieli do rozegrania pięć sparingów podczas zgrupowania w tureckiej Larze. W przedostatni dzień zawodnicy Zagłębia mieli zaplanowane dwa spotkania. Tak prezentuje się pełna lista sparingpartnerów „Miedziowych”:
- 16.01 – FC Voluntari (1:0)
- 18.01 – Qabala (2:1)
- 23.01 – FK Oleksandria (2:1)
- 26.01 – Metalac (3:1)
- 26.01 – FK Polissya (1:0)
Transfery
Zima w Lubinie przebiegła raczej spokojnie. W pierwszej kolejności pozbyto się piłkarzy, którzy rozczarowali, a następnie postarano się sprowadzić w ich miejsce wartościowych zawodników. Na papierze ruchy transferowe „Miedziowych” wyglądają bardzo dobrze. Pytanie, jak to będzie wyglądało na boisku.
Nowy Miedziowy 🇨🇮 Witamy, Aleks! pic.twitter.com/Q81213J7kR
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) January 23, 2022
Zacznijmy najpierw od zawodników, którzy wyprowadzili się z Lubina. Było ich dwóch:
- Lorenco Simic przeniósł się do włoskiego Lecce, które występuje w Serie B,
- Aleksandar Pantić rozwiązał kontrakt z Zagłębiem i pozostaje zawodnikiem bez klubu.
Obaj panowie nie zostawili po sobie dobrego wrażenie i kibice, a przynajmniej ich część, odetchnęli z ulgą na myśl, że nie będą musieli podziwiać ich popisów na boisku.
Transfery do klubu zimą wyglądały na rzeczywiście przemyślane. Bez żadnego chwytania każdej okazji czy sprowadzania wagonu zagranicznych piłkarzy. W Lubinie pojawiło się pięciu nowych zawodników i każdy z nich, przynajmniej na papierze, wygląda na wzmocnienie. Z klubem pożegnało się dwóch środkowych obrońców. Co robi Zagłębie? Sprowadza w ich miejsce również dwóch środkowych obrońców, z czego jeden jest doświadczonym zawodnikiem, a drugi wciąż perspektywiczny. W klubie brakowało „dziewiątek”, więc Zagłębie sięga do Czech po doświadczonego napastnika. Pojawiły się plotki o możliwym odejściu Łukasza Poręby do RC Lens i „Miedziowi” reagują, sprowadzając środkowego pomocnika. Podobna sytuacja z obsadą bramki. Dominik Hładun może odejść? To bierzemy doświadczonego Jasmina Buricia. W teorii wszystko wygląda dobrze. Poniżej lista nowych nabytków Zagłębia Lubin:
- Bartosz Kopacz,
- Martin Dolezal,
- Jasmin Buric,
- Aleksandar Scekic,
- Aleks Ławniczak.
Atut
W przeciwieństwie do rundy jesiennej teraz głównym atutem będzie osoba Piotra Stokowca. Były szkoleniowiec m.in. Lechii Gdańsk potrafi zbudować solidny zespół, co pokazał właśnie w Gdańsku. Przy odrobinie cierpliwości Stokowiec może znów wprowadzić Zagłębie do górnej połówki tabeli. Na to w Lubinie gorąco liczą. Trener Stokowiec postawił na swoich zaufanych ludzi i wraz z nim do Lubina powrócili: Łukasz Smolarow, Jarosław Bako i Paweł Habrat. O ile Dariusz Żuraw kompletnie nie przekonywał, o tyle Piotr Stokowiec jest szkoleniowcem, który może przynieść sporo radości na trybunach lubińskiego stadionu.
Niewiadoma
Środek pomocy w przypadku odejścia Łukasza Poręby. Polski pomocnik to obecnie jeden z kluczowych zawodników w Zagłębiu Lubin. Jego odejście może poważnie osłabić „Miedziowych”. Co prawda jest wspomniany wyżej Scekić, który na papierze wygląda na solidnego zamiennika, ale wiemy, jak to w polskiej lidze bywa. Niewykluczone, że okaże się po prostu niewypałem, a Stokowiec zostanie z dziurą w środku pola, jak ten Jan Himilsbach. Czego oczywiście jako redakcja nie życzymy trenerowi.
Trzy rzeczy, które wydarzą się wiosną
1. Piotr Stokowiec dokończy sezon
Wiara w Piotra Stokowca w naszej redakcji jest spora. Uważamy, że Stokowiec będzie prowadził Zagłębie aż do samego końca sezonu. Rozpocznie również kolejny. Wierzymy, że 49-latek będzie w stanie wyprowadzić Zagłębie Lubin z dołka i powalczyć o górną część tabeli. W takim wypadku: po co zwalniać?
2. Martin Dolezal strzeli maksymalnie trzy bramki
Sezon 2020/2021 Martin Dolezal zakończył z dorobkiem 14 bramek w czeskiej pierwszej lidze. Uważamy jednak, że 31-latek może okazać się złym wyborem Zagłębia i będzie miał problemy z aklimatyzacją w nowej lidze, przez co jego licznik bramek (przynajmniej wiosną) zatrzyma się przed cyfrą 5.
3. Patryk Szysz nadal będzie najlepszym strzelcem
Na wiosnę Patryk Szysz nadal będzie liderem klasyfikacji strzelców w zespole z Lubina. Nie będzie nim Dolezal. Polak do swoich czterech bramek dorzuci kolejne na wiosnę. Szysz podwoi liczbę bramek, a latem wyleci do zagranicznego klubu.
Ciekawostka
Martin Dolezal był częścią reprezentacji Czech podczas ostatnich mistrzostw Europy. Nowy napastnik Zagłębia Lubin nie miał jednak okazji zaprezentować się publiczności podczas tego turnieju. W kadrze Czech był po prostu opcją awaryjną. Nawet bardzo. W końcu ani razu Dolezal nie pojawił się nawet na ławce rezerwowych podczas meczów turniejowych.
Zdecydowanie Szysz za Zivca, a Doleżal na szpicy
Zastanawiałem się również nad takim wariantem, ale koniec końców postawiłem inaczej. Jak będzie? Zobaczymy już niedługo.
Pozdrawiam
Claudio
Zdecydowanie Szysz za Zivca, a Doleżal na szpicy
Nie wiem skąd ten skład. Wojcicki napewno nie bedzie gral, za niego Chodyna. Daniel za Zivca, który nie zagrał żadnego sparingu bo poraz kolejny nabawił sie urazu. Starzyński dopiero co zaczął treningi indywidualne po kontuzji. Szysz do skrzydła a na szpicy Podliński/Dolezal. Pozdrawiam