Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Wisła Kraków – nadzieja na lepsze jutro


Wisła Kraków przystąpi do rundy wiosennej pełna wiary. Przyjście Petera Hyballi może okazać się kluczowym argumentem w kwestii utrzymania

25 stycznia 2021 Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Wisła Kraków – nadzieja na lepsze jutro

Chociaż sytuacja „Białej Gwiazdy” nadal daleka jest od ideału, trzeba przyznać, że Wisła Kraków powoli wstaje z kolan. Sportowo również. Mimo że w tym sezonie spadnie jedna drużyna i Wiśle daleko do tego, aby przewidywać tak zły scenariusz, to przy Reymonta 20 pracują w pocie czoła, aby wiosna była w ich wykonaniu jeszcze lepsza.


Udostępnij na Udostępnij na

Gdy Peter Hyballa na początku grudnia zastąpił zwolnionego Artura Skowronka, przyznał, że jego zawodnicy nie są gotowi na to, czego od nich oczekuje. – Chcemy grać gegenpressing, ale w tym momencie nie jesteśmy dobrze przygotowani. Brakuje nam wytrzymałości, żeby utrzymać taki styl przez 90 minut. Ale w porządku, to jest teraz w moich rękach, mamy jeszcze trochę czasu, najważniejsze, że moi zawodnicy są na te zmiany otwarci, ciężko pracują i chcą! – mówił w wywiadzie dla TVP Sport niedługo po objęciu „Białej Gwiazdy”. Krakowianie pod jego wodzą jednakże wyglądają co najmniej ciekawie. Remis w derbach z Cracovią, postawienie się Legii Warszawa oraz pokonanie Lecha Poznań. Chociaż w trzech meczach Hyballa zdobył cztery punkty, to styl na tle mocnych rywali mógł rozbudzić apetyty kibiców na dobrą grę po przerwie.

Przygotowania do rundy wiosennej

Zawodnicy Wisły zakończyli przerwę świąteczną 4 stycznia. Następnie udali się do Myślenic, gdzie poddani zostali testom medycznym oraz wydolnościowym. Dziewięć dni później, 13 stycznia, rozegrali pierwszy sparing kontrolny, a ich przeciwnikiem był III-ligowy NKP Podhale Nowy Targ. Wisła mimo mocno padającego śniegu pokonała niżej notowanego rywala aż 5:0. Na listę strzelców wpisali się: Jean Carlos, Aleksander Buksa, Fatos Beqiraj, 18-letni Wiktor Szywacz oraz Dawid Abramowicz. 

Trzy dni później podopiecznych Hyballi czekało trudniejsze zadanie. Już w Krakowie, na własnym stadionie, podejmowali MSK Żilinę, wicemistrza Słowacji. Mecz zakończył się rezultatem 2:2, a wynik ustaliła dopiero w 85. bramka samobójcza gości. Wcześniej krakowianie również musieli odrabiać straty. Michal Frydrych wyrównał stan na 1:1 po tym, jak przeciwnik wyszedł na prowadzenie w 16. minucie. Słowacy jednakże strzelili na 2:1 w 58. minucie, lecz ostatecznie nie wygrali tego spotkania.

Trzeci sparing Wisły odbył się w Sosnowcu, gdzie zmierzyła się z I-ligowym Zagłębiem. Chociaż „Biała Gwiazda” prowadziła w tym sparingu 2:0 po bramkach Yawa Yeboaha oraz Stefana Savicia, liczne zmiany przeprowadzone przez Hyballę sprawiły, że sosnowiczanie odrobili straty i doprowadzili do remisu 2:2. Szkoleniowiec ponownie dał szansę zawodnikowi z CLJ U-18. Tym razem wybór padł na Kamila Głogowskiego, środkowego obrońcę, który po sparingu został skomplementowany przez trenera. – Kamil to kolejny z młodych graczy, który puka do drzwi pierwszego zespołu. Widać było kilka ciekawych zagrań z jego strony. Cieszy mnie, że nie boi się pojedynków. 

Czwartym sparingpartnerem miał być ponownie słowacki zespół, tym razem Spartak Trnava. Do spotkania jednak nie doszło, a w ostateczności „Biała Gwiazda” zmierzyła się z liderem Fortuna 1. Ligi, Bruk-Betem Termalica Nieciecza. Mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 2:1, a tym razem bramki zdobyli Aleksander Buksa (ponownie) oraz Rafał Boguski.

Transfery

W Krakowie poczyniono kilka ciekawych ruchów. Pierwszym zakontraktowanym przez Wisłę zawodnikiem był Tim Hall. Reprezentant Luksemburga, grający w przeszłości w Belgii czy Portugalii, podpisał kontrakt 14 stycznia. Pojawił się jednakże nieoczekiwany problem i Hall może nawet… opuścić klub. Okazuje się, że 23-latek uzyskał bardzo słabe wyniki w testach wydolnościowych i potrzebowałby kilku tygodni na to, aby dojść do formy. To rozwścieczyło Hyballę. Możliwe jest nawet rozwiązanie kontraktu zaledwie kilkanaście dni po podpisaniu go. 

Oprócz tego do składu powróci dwóch wypożyczonych zawodników. 21-letni Serafin Szota ze Stomilu Olsztyn oraz o rok młodszy Przemysław Zdybowicz z GKS-u Bełchatów. Obaj zawodnicy, a szczególnie Szota, otrzymali sporo minut w I lidze i nie jest wykluczone, że będą brani pod uwagę przy wyborze składu. Oprócz tego zarząd Wisły myśli przyszłościowo i zakontraktował zawodników, którzy dołączą dopiero po sezonie. Mowa o Mateuszu Młyńskim z Arki Gdynia oraz Hubercie Sobolu z II-ligowych rezerw Lecha Poznań. W ostatnich dniach z kolei wypożyczony na pół roku ze Slovana Bratysława został 21-letni napastnik, Żan Medved.

Z klubem z kolei pożegnał się już wcześniej Rafał Janicki, który wraz z początkiem nowego roku przeszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Oprócz niego Wisłę opuścił po dwóch latach Lukas Klemenz. 25-letni obrońca urodzony w Niemczech postanowił spróbować swoich sił za granicą i podpisał dwuletni kontrakt z Budapest Honved FC, drużyną walczącą o utrzymanie w węgierskiej ekstraklasie. Z zawodników będących nadal w Wiśle niepewna jest przyszłość Fatosa Beqiraja, który dotychczas prezentował się bardzo słabo, oraz Adiego Mehremicia. Bośniak, według dziennikarza WP Sportowe Fakty, Piotra Koźmińskiego, ma oferty z Turcji oraz Chin. Oprócz tego wiąż nie wiadomo, jakie będą losy Aleksandra Buksy. Utalentowanym napastnikiem interesuje się podobno nawet AC Milan.

Atut

Największą siłą „Białej Gwiazdy”, która dzięki temu nadal funkcjonuje, są mocne osobowości. Jakub Błaszczykowski w szatni, a przy linii bocznej trener Hyballa. Pierwszy z nich poświęcił temu klubowi naprawdę wiele i wiadomo, że na tym nie poprzestanie. Niemiecki szkoleniowiec z kolei przyszedł ze swoją wizją, którą sumiennie wprowadza w życie. Gegenpressing, który zapowiadał, daje się zawodnikom we znaki. Piłkarze w Polsce nie są przyzwyczajeni do tak dużej intensywności na treningach. Metody te mogą jednak zaprocentować, a wtedy Wisła Kraków bez żadnego problemu utrzyma się w PKO Ekstraklasie. Mecze z Legią i Lechem, w których wiślacy nie byli faworytami, pokazały, że mogą oni podjąć walkę z każdym przeciwnikiem.

Niewiadoma

Największą zagwozdką Hyballi może być środek obrony. Zarówno Janickiego, jak i Klemenza nie ma już w klubie, chociaż i tak nie gwarantowali zbyt dużej jakości. Nieprzypadkowo trener sprawdzał podczas sparingów młodego Kamila Głogowskiego. Tim Hall, o którym była mowa wcześniej, został sprowadzony, żeby wypełnić lukę na tej pozycji. Niestety, wychodzi na to, że nic z tego. Na sparingach kontynuowany był z kolei duet Frydrych – Mehmerić. Dwójka ta grała już niejednokrotnie ze sobą w ligowych spotkaniach. Jeśli Bośniak zostanie w Wiśle, prawdopodobnie utrzyma miejsce w pierwszym składzie. Zastąpić go może z kolei powracający Szota, który również otrzymywał szansę w meczach towarzyskich.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie wiosennej

1) Wisła Kraków sprawi problemy czołowym drużynom

Chociaż Hyballa miał okazję poprowadzić Wisłę w zaledwie trzech meczach, to były to spotkania niezwykle prestiżowe – Cracovia, Legia, Lech. W każdym z tych starć krakowianie zaprezentowali się z dobrej strony. Jeśli utrzymają taką formę z wyżej renomowanymi przeciwnikami, sprawią im spore kłopoty.

2) Wisła Kraków utrzyma się

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej Wisła Kraków ma pięć punktów przewagi nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała. Patrząc na dyspozycję „Górali” oraz potencjał kadrowy, „Biała Gwiazda” powinna bez większych problemów utrzymywać bezpieczny dystans nad 16. lokatą.

3) Aleksander Buksa nie przestanie się rozwijać

Jeśli 18-latek pozostanie przy Reymonta 20 i będzie otrzymywał kolejne szanse, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Czas pokaże, na co naprawdę stać młodszego z braci Buksów.

Ciekawostka

W 2019 roku Wisła otworzyła sekcję e-sportową, skupiającą się na grze FIFA oraz Counter-Strike: Global Offensive. Pełna nazwa drużyny brzmi Wisła All in! Games Kraków. W listopadzie 2020 roku zawodnicy „Białej Gwiazdy” zostali wicemistrzami Polski w Counter-Strike’a. W dniach 16–17 lutego Wisła zagra piętnastoma innymi drużynami o awans do międzynarodowego turnieju Intel Extreme Masters w Katowicach, jednego z najbardziej renomowanych w tej dziedzinie.

Przewidywana jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze