Skarb kibica PKO BP Ekstraklasy: Pogoń Szczecin – tylko mistrzostwo


Klub ze Szczecina ma zamiar zostać w tym sezonie mistrzem Polski

15 lipca 2022 Skarb kibica PKO BP Ekstraklasy: Pogoń Szczecin – tylko mistrzostwo

Pogoń Szczecin ma za sobą kolejny bardzo udany sezon. Drugi raz z rzędu stanęła na podium. „Portowcy” mają jednak większe ambicje i w tych rozgrywkach celują w mistrzowski tytuł. Konkurencja w tym sezonie wydaje się ogromna, będzie więc trudno o końcowy tryumf. Do tego jednak Pogoń ma predyspozycje, a wielu typuje ją w gronie trójki faworytów do złota.


Udostępnij na Udostępnij na

Pogoń ma za sobą dwa udane sezony i w tym celuje w mistrzostwo. Drużyna spod zachodniej granicy ma potencjał na taki sukces, jednak ten sezon będzie bardzo trudny dla ekipy szwedzkiego szkoleniowca. Właśnie, jak już przy tym jesteśmy – Pogoń zmieniła trenera, gdyż po wygaśnięciu kontraktu z klubem rozstał się Kosta Runjaić. Niewątpliwie Niemiec był jednym z kluczy do tak świetnych sezonów. Zapowiada się, że Gustafsson będzie grał w miarę podobną piłkę, jednak, jak to w przypadku nowego trenera, gra drużyny jest niewiadomą. Będziemy musieli przekonać się o tym na boisku.

Pogoń gra także w eliminacjach europejskich pucharów. Jako że „Portowcy” na koniec zeszłej kampanii stanęli na najniższym stopniu podium, grają w Lidze Konferencji Europy. Pogoń Szczecin miała dosyć fartowne losowanie i trafiła na islandzki KR Reykjavik. Islandczycy przegrali w Polsce aż 1:4, Pogoń więc jest już w zasadzie pewna awansu. Przy dobrych wiatrach mogą w Szczecinie liczyć na fazę grupową tych rozgrywek. Będzie jednak o to trudno.

Pogoń Szczecin – pierwsze mecze i nowy trener

Ekipa z województwa zachodniopomorskiego rozegrała tylko jeden sparing, w którym rywalem „Portowców” był Lech Poznań. Mistrz Polski poległ w tym spotkaniu 0:1. Spotkanie to zostało rozegrane w Opalenicy 23 czerwca, więc naprawdę sporo czasu minęło od tego momentu.

Pierwsze oficjalne spotkanie pod wodzą Gustafssona było starciem w ramach Ligi Konferencji. Drużyna Szweda wygrała 4:1 z wcześniej wspomnianym zespołem KR Reykjavik, grając interesującą piłkę. Trzeba jednak pamiętać, że to był tylko trzeci zespół ligi islandzkiej.

Jeżeli już spojrzymy trochę szerzej na dotychczasową karierę Jensa Gustafssona, to 43-letni Szwed nie ma za sobą najlepszego okresu. Po jednym spotkaniu zakończył swoje drugie podejście do kadry U-21, a wcześniej pożegnał się z Osijekiem po lekko ponad pół roku. Wcześniej miał za sobą najlepszy okres swojej kariery, gdyż w IFK Norkkoppig w ciągu czterech lat dwa razy grał w eliminacjach Ligi Europy i osiągał przyzwoite wyniki w lidze. Był trenerem tego zespołu w latach 2016–2020. Co za tym idzie, nie jest to obiecujące, ale da się wierzyć, że jego ściągnięcie do Polski wypali. Ten trener jest jednak dosyć elastyczny taktycznie.

Cel na sezon i transfery

Pogoń Szczecin, jak już wcześniej wspominaliśmy, jest jednym z faworytów do mistrzostwa. Sami „Portowcy” stawiają sobie taki cel, bo o co można grać więcej? Dwukrotnie zajęli trzecie miejsce w ekstraklasie, czemu by nie wygrać teraz ligi?

Zajęliśmy na koniec trzecie miejsce, myślę, że mogliśmy zdobyć coś większego, ale wszyscy graliśmy na maksa.Dante Stipica w wywiadzie dla Meczyków

Jeżeli chodzi o ruchy transferowe, to przez długi czas Pogoń była na rynku bardo pasywna. Na chwilę obecną „Portowcy” sprowadzili do siebie trzech piłkarzy.

  • Leo Borges – 21-letni Brazylijczyk trafił do Polski z Internacionalu Porto Alegre. Młody boczny obrońca podpisał z klubem kontrakt do 2025 roku. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w rezerwach Porto, w których rozegrał 19 spotkań.
  • Maciej Kowal – Młody bramkarz przeniósł się do „Dumy Pomorza” z Siarki Tarnobrzeg i, podobnie jak nowy obrońca Pogoni, podpisał kontrakt do 2025 roku. 19-latek jest lewonożny i wyróżnia się dobrymi warunkami fizycznymi, gdyż ma 195 cm wzrostu.
  • Pontus Almqvist – Choć 23-latek w poprzednim sezonie nie błyszczał formą, wydaje się dobrym ruchem Pogoni. „Duma Pomorza” potrzebowała napastnika, a Szwed może zagrać również na skrzydle. Almqvist jest wyceniany na aż 3 miliony euro, a Pogoń ściąga go do siebie na wypożyczenie, gdyż piłkarz zamroził swój kontrakt z rosyjskim FK Rostów.

Warto zaznaczyć, że Pogoń na transfery swoich graczy prawdopodobnie nie wydała nic. Po wypożyczalniach powrócili chociażby Marcel Wędrychowski i Hubert Turski. Teraz przechodzimy już do piłkarzy, którzy klub opuścili.

Po wygaśnięciu kontraktu ze Szczecina wyjechało czterech graczy: Hubert Matynia, Igor Łasicki, Jakub Bursztyn oraz Nikodem Sujecki. Na wypożyczenie do Skry Częstochowa odszedł Hubert Sadowski, a wypożyczenie zakończył Piotr Parzyszek.

Przewidywana jedenastka

Jeżeli chodzi o pozycję bramkarza, to chyba nikt wątpliwości nie ma. Między słupkami szczecinian grać będzie Dante Stipica, na co zapracował sobie, stając się jednym z najlepszych bramkarzy ligi ostatnich lat.

W formacji obronnej najprawdopodobniej zobaczymy czwórkę zawodników. Na prawej stronie defensywy najprawdopodobniej będzie występować Jakub Bartkowski, natomiast po drugiej stronie wybór może być już trochę trudniejszy. Jest dobry Luis Mata, ale Pogoń właśnie sprowadziła Leo Borgesa, a wiemy, że gdy „Portowcy” już kogoś ściągają, to musieli to poważnie przemyśleć. Na razie zostawmy tam Matę. Parę stoperów będą zapewne tworzyli Zech i Triantafyllopoulos.

W linii pomocy zazwyczaj będziemy widzieć Kamila Drygasa, Damiana Dąbrowskiego, Sebastiana Kowalczyka oraz Vahana Bichakchyana. Ten ostatni pewnie będzie często rotowany z Kowalczykiem, gdyż są to zawodnicy o walorach ofensywnych. Na obu skrzydłach będą biegać Kamil Grosicki z Joanem Carlosem.

Na pozycji napastnika podstawowym graczem był Luka Zahović. Jednak to może ulec zmianie, gdyż są nim zainteresowane włoskie kluby, a Pogoń ściągnęła już Almqvista, który prawdopodobnie go zastąpi. Na pozycji najbardziej wysuniętego gracza będzie więc występować Szwed.

Przejdźmy teraz do obsady młodzieżowców, w których przypadku Pogoń Szczecin ma niesamowity komfort. Są: Łęgowski, Turski, Wędrychowski, Smoliński, Fornalczyk, Żurawski czy Szcześniak. Oczywiście, w klubie jest młodzieżowców jeszcze więcej, ale my wymieniliśmy tylko tych najlepszych, którzy spokojnie pozwolą „Portowcom” nastukać te 3000 minut, a być może i dużo więcej.

Jeżeli też chodzi o całą głębię składu, to Pogoń ma niesłychany komfort. Na każdej pozycji, może z wyjątkiem bramkarza, ma dwóch piłkarzy, którzy bez problemu byliby pierwszymi wyborami trenerów w większości klubów PKO BP Ekstraklasy. Zwłaszcza jeśli chodzi o środek pola, gdzie gra aż siedmiu piłkarzy rywalizujących o pierwszy skład. Będzie miał trener Jens Gustafsson trudny wybór. I właśnie ta głębia kadrowa klubu może być kluczem do mistrzostwa Polski, do którego głównie wymienia się Raków i Lecha.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze