Kim jest nowy trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson?


Nowy trener "Portowców" jest dosyć anonimową postacią

9 maja 2022 Kim jest nowy trener Pogoni Szczecin Jens Gustafsson?
sportsport.ba

Pogoń Szczecin może w końcu odetchnąć z ulgą. Po długich i bardzo trudnych poszukiwaniach zastępy Kosty Runjaica w końcu się udało. Nowym trenerem „Portowców” od przyszłego sezonu ma zostać Jens Gustafsson. 43-letni Szwed jest dla polskich fanów postacią anonimową i kompletnie nie wiedzą, czego można się po nim spodziewać. Postaramy się zatem przybliżyć sylwetkę szkoleniowca, który już od przyszłego sezonu zasiądzie na ławce trenerskiej klubu z ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

Podczas dzisiejszej „Misji Futbol” dowiedzieliśmy się, że Pogoń Szczecin dogadała się z zagranicznym trenerem. Tuż po programie Krzysztof Stanowski uściślił tę informację i podał, że na ławce rezerwowych „Portowców” zasiądzie Szwed. Teraz już wiemy, że oba źródła miały stuprocentową rację.

Jens Gustafsson i kilka ciekawych nazwisk

Gdy tylko pojawiła się wieść, iż nowym trenerem Pogoni ma zostać Szwed, wielu kibiców liczyło na Bartosza Grzelaka. Jakiś czas temu portal Weszło poinformował środowisko, że polski klub zaproponował umowę temu szkoleniowcowi. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a sam 43-latek ostatnio podpisał nową umowę z AIK-iem. Klub walczy o mistrzostwo kraju i dopiero co zaczął sezon, więc trudno było oczekiwać, że urodzony w Polsce trener porzuci dobrze prosperujący projekt i przyleci pierwszym samolotem do Szczecina.

Pozostały zatem dwa nazwiska: Poya Asbaghi oraz Jens Gustafsson. Ten pierwszy to dosyć ciekawy przypadek. Po kompletnie nieudanej pracy w IFK Göteborg (mimo zdobycia krajowego pucharu) dostał angaż w reprezentacji Szwecji do lat 21. Tam spisywał się na tyle poprawnie, że przeniósł się do Barnsley. Niestety klub pod jego wodzą spadł z Championship, ale jak stwierdził sam zainteresowany – niezależnie od końcowego wyniku i tak chciał poszukać innych wyzwań.

Jens natomiast początkowo wydawał się być z góry skreślony. 13 stycznia bieżącego roku podpisał umowę z młodzieżową kadrą Szwecji i na dobrą sprawę dopiero zaczynał swoją przygodę. Wydawał się być podekscytowany możliwością pracy przy takim projekcie, jednakże dzisiaj szwedzkie media podały dosyć zaskakujący komunikat.

Jak grom z jasnego nieba

No właśnie – wydawał się. Po rozmowie ze szwedzkim dziennikarzem – Danielem Kristofferssonem – okazało się, że Jens Gustafsson jest całkiem mocnym kandydatem na nowego trenera „Portowców”. Jego współpraca ze szwedzkim związkiem piłki nożnej nie układała się najlepiej, a pierwszy i ostatni mecz pozostawiał sporo do życzenia – Szwecja przegrała u siebie z Irlandią 0:2. Ta wpadka mocno skomplikowała sprawę awansu na zbliżające się mistrzostwa Europy.

Dzisiaj niczym grom z jasnego nieba pojawiła się wieść o tym, że Jens Gustafsson nie będzie kontynuował pracy z kadrą. 43-latek po niecałym pół roku opuszcza reprezentację i dołączy do Pogoni Szczecin. Powodem odejścia były przede wszystkim nie najlepsze relacje z SvFF (odpowiednik PZPN), lecz też zapewne dobre pieniądze oraz możliwość bycia częścią niezwykle ciekawego projektu. Szwecja U-21 na przestrzeni roku już drugi raz traci trenera. Wcześniej do Barnsley odszedł Asbaghi, a teraz Gustafsson postanowił obrać kierunek: PKO BP Ekstraklasa.

Nie najlepsze ostatnie miesiące

W barwach narodowych Jens zdążył poprowadzić zaledwie jedno spotkanie, ale to wystarczyło, by spadła na niego spora krytyka. Wszystko zaczęło się od wyjściowego ustawienia 1-4-4-2. Podczas meczu dało się zauważyć, iż obrana taktyka najzwyczajniej w świecie nie pasuje do profilu tej kadry. Poszczególni zawodnicy w formacji ofensywnej musieli grać na nienaturalnych dla siebie pozycjach i między innymi to poskutkowało tym, że Szwedzi przegrali u siebie z Irlandią 0:2.

Przed bardzo krótką przygodą w kraju Szwed miał okazję pracować za granicą. Jego usługami zainteresowała się uznana marka na chorwackim rynku – Hajduk Split. Oczekiwania wobec niego były dosyć duże, ale 43-latek nie umiał im sprostać. Drużyna pod jego sterami sensacyjnie odpadła w eliminacjach Ligi Konferencji z kazachskim Tobyłem Kostanaj (2:0, 1:4), a na krajowym podwórku również nie prezentowała się na miarę swojego potencjału. To poskutkowało tym, że po niecałych siedmiu miesiącach Jens opuścił szeregi „Białych”.

Można rzec, że nowy trener Pogoni Szczecin przechodzi jeden z najsłabszych okresów w swojej karierze.

Jens Gustafsson dotychczas nie radził sobie w europejskich pucharach

Gustafsson najbardziej znany jest z pracy w szwedzkim IFK Norrköping. Tam szło mu raz lepiej, raz gorzej, aczkolwiek kibice raczej mówią o nim dosyć ciepło. Nie miał kadry, która mogła rywalizować o zwycięstwo w lidze, lecz udało mu się dwukrotnie wprowadzić zespół do europejskich pucharów. Niestety, ale jego przygody w Europie kończyły się fiaskiem.

Klub objął po Janne Anderssonie, który właśnie zasiadał na fotelu selekcjonera reprezentacji. Jego poprzednik wywalczył mistrzostwo i możliwość gry w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Tam jednak mocniejszy okazał się mistrz zza miedzy – Rosenborg BK. Szwedzi przegrali w Trondheim 1:3 i pogrzebali swoje szanse na dalszy udział w europejskich rozgrywkach. Później prezentowało się to następująco:

  • w 2017 roku IFK Norrköping odpadł w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy z litewskim FK Trakai (teraz Riteriai) po rzutach karnych,
  • dwa lata później szwedzki zespół okazał się słabszy od izraelskiego Hapoelu Beer Sheva i zakończył zmagania w LE na trzeciej rundzie eliminacji.

Nie jest to najlepszy wyznacznik przed zbliżającymi się przed Pogonią meczami w Lidze Konferencji.

Czego możemy się spodziewać? Czy Gustafsson to dobry trener na warunki ekstraklasy?

Ostatni okres w wykonaniu Szweda jest, lekko mówiąc, mizerny. Jednak podczas pracy w IFK Norrköping pokazał kawał ciekawego warsztatu. Nie bał się stawiać na młodych piłkarzy. To być może dzięki jego odwadze klub zarobił sporo pieniędzy na Isaku Bergmannie Johannessonie, który jako nastolatek za 4,5 miliona euro odszedł do Kopenhagi. Jens wierzył w niego od początku i pozwolił mu rozwinąć skrzydła.

W jego pracy widać było również elastyczność taktyczną. W Norrköping grał zarówno trójką, czwórką, jak i piątką obrońców. Choć ostatnio jego decyzje taktyczne były mocno kwestionowane, tak w IFK zazwyczaj wykazywał się umiejętnością dostosowania zespołu do gry rywala. To naprawdę niezły szkoleniowiec, który umie wykrzesać sporo dobrego ze swoich zawodników. Ekstraklasa i zaufanie Pogoni mogą mu pomóc wrócić na dobre tory, bo bez wątpienia mamy do czynienia z jednym z najbardziej utalentowanych szwedzkich szkoleniowców ostatnich lat. Szczecinianie być może mogli liczyć na kogoś lepszego, ale jeśli Jens szybko się zaaklimatyzuje, to wszyscy powinni być zadowoleni.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze