Skarb kibica Fortuna 1. Ligi: Widzew Łódź – wykonać drugi krok


Widzewiacy są w bardzo dobrej pozycji wyjściowej przed startem rundy wiosennej

25 lutego 2022 Skarb kibica Fortuna 1. Ligi: Widzew Łódź – wykonać drugi krok

Widzew Łódź zmagania w rundzie jesiennej na zapleczu ekstraklasy zakończył na 2. miejscu z pięcioma punktami straty do liderującej Miedzi i z czterema "oczkami" przewagi nad trzecią Koroną Kielce. Sytuacja łodzian przed drugim etapem rozgrywek jest więc bardzo dobra, kibice liczą, że "Czerwono-biało-czerwonym" uda się wywalczyć upragniony powrót do elity.


Udostępnij na Udostępnij na

Przed sezonem w Łodzi dano trenerowi Niedźwiedziowi czas na zbudowanie drużyny, w tym sezonie celem minimum miała być strefa barażowa, a o awans chciano się bić dopiero za rok. Sytuacja po jesieni jest bardzo dobra, więc trzeba to wykorzystać i bić się o awans już teraz. Sprawdzamy, jak wyglądały przygotowania Widzewa do najważniejszej rundy po reaktywacji klubu.

Zimowe przygotowania

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia wrócili z urlopów na samym początku stycznia, przez pierwsze kilka tygodni trenowali w ośrodku treningowym przy ul. Małachowskiego w Łodzi. Później widzewiacy, podobnie jak w dwóch ostatnich latach, wylecieli do tureckiej Alanyi na ponadtygodniowy obóz. Po powrocie RTS odbył ostatni tydzień przygotowań w Łodzi.

Widzew w trakcie zimowego okresu przygotowawczego rozegrał aż dziewięć meczów kontrolnych. Oto ich wyniki:

  • Widzew Łódź 1:3 Siarka Tarnobrzeg
  • Chojniczanka Chojnice 2:1 Widzew Łódź
  • Union Berlin 0:0 Widzew Łódź
  • Widzew Łódź 1:0 Ruch Chorzów
  • Znicz Pruszków 0:2 Widzew Łódź
  • Widzew Łódź 2:0 Wieczysta Kraków
  • Liwyj Bereh Kijów 2:3 Widzew Łódź
  • FC Garedżi Sagaredżo 2:2 Widzew Łódź
  • Inhułeć Petrowe 1:1 Widzew Łódź

Za widzewiakami dość intensywny okres przygotowawczy. Próbą generalną było starcie z ukraińskim Inhułciem Petrowe. Widzew nie ujawnił składu ani strzelca bramki z tego spotkania, może to świadczyć o tym, że w meczu z drużyną z ukraińskiej ekstraklasy zobaczyliśmy skład, który wyjdzie w piątek na płytę „Serca Łodzi” od pierwszej minuty.

Transfery do klubu

Polityka transferowa władz Widzewa jest jasna. Po zakończeniu rundy jesiennej prezes Mateusz Dróżdż zapewniał, że w Widzewie nie będzie wyrzucania pieniędzy w błoto, a do zespołu dołączy dwóch lub trzech piłkarzy, którzy będą wzmocnieniami dla ekipy walczącej o ekstraklasę. Władzom klubu udało się zrealizować jeszcze dodatkowy transfer, do Widzewa dołączyło więc czterech nowych zawodników:

Kristoffer Normann Hansen – Norweg był łączony z Widzewem już kilka tygodni przed podpisaniem kontraktu. Hansen jest ofensywnym pomocnikiem, który wcześniej grał w swojej rodzimej lidze, reprezentując barwy Sandefjord. W ubiegłym sezonie w 27 meczach we wszystkich rozgrywkach zdobył siedem bramek i zanotował osiem asyst. Pomocnik podpisał kontrakt do końca sezonu z opcją przedłużenia o dwa lata.

Martin Kreuzriegler – po transferze Hansena władze Widzewa nie przestały szukać zawodników w Norwegii. Wraz z Kristofferem Normannem do Łodzi przeniósł się jego klubowy kolega – Martin Kreuzriegler. Austriak jest lewonożnym środkowym obrońcą, którego docelową pozycją w układance Janusza Niedźwiedzia będzie półlewy stoper w trójce obrońców. Kreuzriegler związał się z klubem półtoraroczną umową.

Bartłomiej Pawłowski – transfer tego zawodnika wywołał wśród kibiców łódzkiego Widzewa najwięcej emocji. Pawłowski od zawsze był bardzo związany z klubem z al. Piłsudskiego, wielokrotnie pokazywał to już po odejściu z Łodzi. Kiedy zimą został zesłany do rezerw Śląska Wrocław, kibice zaczęli spekulować, coraz głośniej mówiło się o powrocie byłego piłkarza Malagi do łódzkiego Widzewa. Doszedł on do skutku 1 lutego, kiedy Pawłowski został oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik drużyny Janusza Niedźwiedzia. Pomocnik podpisał umowę na półtora roku z opcją przedłużenia o rok.

Ernest Terpiłowski – Widzew na ostatnią chwilę przed startem ligi zdecydował się pozyskać młodzieżowca, który reprezentował barwy Termaliki. Terpiłowski miał wcześniej okazję współpracować z trenerem Januszem Niedźwiedziem w Górniku Polkowice. Kolejny napastnik zwiększy rywalizację w ataku.

Transfery z klubu

Abdul Aziz Tetteh – pomocnik z Ghany przychodził do Widzewa latem, a jego przyjście miało być hitem transferowym. Tak się jednak nie stało, Tetteh na boisku nie spędził zbyt wielu minut, kiedy już pojawiał się na placu gry, jego dyspozycja nie była najlepsza. Wydawało się, że Aziz dostanie jeszcze szansę, aby przepracować okres przygotowawczy i wrócić do optymalnej formy na wiosnę, jednak w Łodzi zdecydowano się mu podziękować. Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.

Filip Becht – lewy obrońca w zeszłym sezonie był jedną z podstawowych postaci drużyny, ale w tej kampanii pod wodzą nowego trenera nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie. Wychowanek Widzewa przeniósł się do drugoligowego Hutnika Kraków.

Mateusz Malec – kolejny wychowanek, który zimą opuścił klub. Młodziutki pomocnik zasilił szeregi ligowego rywala Widzewa – Skry Częstochowa.

Paweł Tomczyk – po niezbyt udanym poprzednim sezonie były zawodnik Lecha Poznań został w Łodzi, aby w końcu pokazać swoje możliwości. Nie można było mu odmówić woli walki i ambicji, ale to nie wystarczyło. Tomczyk rozwiązał kontrakt i przeniósł się do rumuńskiej ekstraklasy.

Widzew Łódź – ekstraklasa na wyciągnięcie ręki?

Nie da się ukryć, że po tak udanej jesieni celem na drugą część sezonu jest powrót na najwyższy poziom rozgrywkowy, jednak w Łodzi nikt nie podchodzi do tego na zasadzie „ekstraklasa albo śmierć”. Wszyscy kibice łódzkiej drużyny mają w głowie wydarzenia z 2019 i 2020 roku. W pierwszym przypadku cudem nie udało się awansować na zaplecze ekstraklasy, rok później drużyna wtoczyła się do Fortuna 1. Ligi w bardzo słabym stylu. Nie da się jednak ukryć, że pozycja Widzewa przed wiosną jest bardzo dobra i piłkarze zrobią wszystko, żeby od przyszłego sezonu grać w ekstraklasie.

Ciekawostka

Widzew podczas zimowych przygotowań rozegrał sparing z Unionem Berlin. Jest to dość nietypowy sparingpartner dla drużyny z drugiego poziomu rozgrywkowego w Polsce, ale dla piłkarzy czterokrotnego mMistrza Polski będzie na pewno cennym doświadczeniem. Widzew udał się do Berlina na stadion przy starej leśniczówce, gdzie bezbramkowo zremisował z Unionem.

Jak zagrają?

Ostatnim punktem skarbu kibica będzie przewidywana podstawowa jedenastka Widzewa na rundę wiosenną Fortuna 1. Ligi. Na początku trzeba zaznaczyć, że na pewno będzie ona się różnić od tej, którą zobaczymy w dzisiejszym spotkaniu z Arką. Jest to spowodowane pauzą za żółte kartki podstawowego młodzieżowca – Bartosza Guzdka. Będzie to skutkowało tym, że w spotkaniu z Arką od pierwszej minuty powinniśmy zobaczyć innego młodego zawodnika – Radosława Gołębiowskiego. Przewidujemy, że zajmie on miejsce na wahadle kosztem Fabio Nunesa, który docelowo powinien być podstawowym zawodnikiem w układance Janusza Niedźwiedzia. Bardzo trudno przewidzieć, kto w takiej sytuacji wyjdzie na „dziewiątce”. Naszym faworytem jest Mattia Montini, ale niewykluczone, że trener sięgnie po Przemysława Kitę.

W bramce absolutnym pewniakiem jest Jakub Wrąbel. Podstawową trójkę stoperów powinni tworzyć świetni jesienią Krystian Nowak i Patryk Stępiński, ze wsparciem sprowadzonego zimą Kreuzrieglera. Na wahadłach powinniśmy najczęściej oglądać Nunesa i doświadczonego Pawła Zielińskiego. Środek pola będą tworzyć niezastąpieni w poprzedniej rundzie Marek Hanousek wraz z niesamowicie uniwersalnym Dominikiem Kunem. Największą niewiadomą jest obsadzenie pozycji ofensywnych. Wydaje nam się, że podstawowymi zawodnikami powinni być sprowadzeni niedawno Hansen i Pawłowski. Mają oni jednak bardzo dużą konkurencję, do dyspozycji trenera są jeszcze Dani Villanueva, Karol Danielak, Przemysław KIta, a także Mateusz Michalski, kiedy wróci do zdrowia. Trudno również wytypować, kto będzie podstawowym napastnikiem „Czerwono-biało-czerwonych”. Jesienią był nim Guzdek, ale teraz będzie musiał rywalizować z Terpiłowskim czy Montinim.

Widzew walkę o ekstraklasę rozpocznie już dzisiaj, podejmując przed własną publicznością Arkę Gdynia. Pierwszy, sierpniowy mecz tych drużyn zakończył się zwycięstwem arkowców. Widzew Łódź będzie chciał zrewanżować się za tamto spotkanie i zacząć marsz w kierunku awansu od zwycięstwa z silnym rywalem, początek już o 20:30.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze