Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Stal Rzeszów – ambitny beniaminek, który może namieszać w lidze


Stalowcy po 28 latach wracają na zaplecze ekstraklasy

7 lipca 2022 Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Stal Rzeszów – ambitny beniaminek, który może namieszać w lidze

Stal Rzeszów zgodnie z planem na sezon 2021/2022 awansowała do Fortuny 1. Ligi. Rok temu jasno mówiono o celach zespołu i zdobyciu bezpośredniej promocji do wyższej klasy rozgrywkowej. Stalowcy byli uważani za głównego faworyta drugoligowych zmagań i praktycznie od początku do końca nie opuszczali pierwszej lokaty w tabeli. Teraz czeka ich trudniejsze zadanie na zapleczu ekstraklasy. Choć ambicje beniaminka sięgają czegoś więcej niż walki o utrzymanie.


Udostępnij na Udostępnij na

Już w poprzednim sezonie Stal Rzeszów dobitnie pokazała wszystkim, że należy jej się miejsce w 1. lidze. Rzeszowianie byli zdecydowanie najlepszą drużyną w eWinner 2. Lidze i ich awans był nieunikniony. Teraz czas na zmagania na wyższym poziomie ligowym – podopieczni Daniela Myśliwca wydają się gotowi na nowe rozgrywki. Kadra zespołu nie została zbytnio zmieniona, co daje plus w postaci zgrania, ale czy to na pewno wystarczy?

Przygotowania do sezonu

Ostatni mecz 2. ligi Stal Rzeszów rozegrała 22 maja. Piłkarze dostali 21 dni urlopu, po czym 13 czerwca zameldowali się w klubie na badaniach. Następnie podopieczni Daniela Myśliwca wybrali się – tradycyjnie – na obóz przygotowawczy do Woli Chorzelowskiej, która znajduje się niedaleko od Mielca.

Na początku trenowali tam cztery dni bez meczów kontrolnych. Pierwszy sparing rozegrano w Krakowie z Cracovią, a tydzień później zaplanowano dwa spotkania jednego dnia (z ŁKS-em i Garbarnią). Na 2 lipca zaplanowano pojedynek z Piastem Gliwice, a okres przygotowawczy miało zamknąć starcie z Widzewem 8 lipca.

Wyniki sparingów:

  • 18.06 – Cracovia (mecz w Krakowie) 2:3 (gole dla Stali: Małecki, Danielewicz),
  • 25.06 – ŁKS Łódź (mecz w Woli Chorzelowskiej) 1:0 (Prokić),
  • 25.06 – Garbarnia Kraków (mecz w Woli Chorzelowskiej) 1:4 (D.Olejarka),
  • 02.07 – Piast Gliwice (mecz w Krakowie) 0:2,
  • 08.07 – Widzew Łódź (mecz w Woli Chorzelowskiej) – po wydaniu Skarbu Kibica.

Po czterech meczach kontrolnych bilans beniaminka 1. ligi nie jest zadowalający. Trzy porażki i jedno zwycięstwo na pewno nie mogą cieszyć rzeszowskich kibiców. Do końca nie można powiedzieć, że wyniki w rzeczywistości odzwierciedlały faktyczną formę Stali.

Trzeba też pamiętać, że trener dawał pograć wielu piłkarzom. Zwłaszcza sparing z Garbarnią był niemal w pełni obsadzony przez graczy rezerwowych, którzy mogli się pokazać przez pełne 90 minut.

Trudno przewidzieć, czy w ostatnim meczu z Widzewem zobaczymy przez większość czasu piłkarzy pierwszoplanowych. Zapewne w tym spotkaniu będziemy mogli odczytać przybliżony skład, jaki będzie preferować Daniel Myśliwiec w Fortunie 1. Lidze. Choć już po czterech sparingach można wyciągnąć większe wnioski.

Transfery

„Biało-niebiescy” skupili się głównie na sprzedaży niepotrzebnych zawodników. Daniel Myśliwiec razem z dyrektorem sportowym Jarosławem Fojutem doszli do wniosku, że aktualna kadra zespołu jest wystarczająca, żeby rywalizować na zapleczu ekstraklasy. Zespół wzmocnili jedynie zawodnicy wracający z wypożyczeń, ale raczej tylko Przemysław Pęksa i Wiktor Kłos będą mogli liczyć się w walce o wyjściowy skład.

Z graczy przychodzących należy odnotować podpisanie umowy z Kacprem Sadłochą. Młody napastnik rundę wiosenną spędził na wypożyczeniu w Stali Rzeszów, ale miał podpisany kontrakt ze Stalą Mielec do końca czerwca 2022 roku. Po jego upływie związał się z ekipą, z którą świętował awans do 1. ligi w maju.

Jedynym nowym piłkarzem, który wcześniej nie grał u rzeszowian, jest Bartosz Wierzchowski. Młody 18-letni bramkarz pobierał nauki futbolu w akademiach Zagłębia Lubin. Ostatni sezon spędził w Wólczance Wólka Pełkińska, która jest klubem współpracującym ze Stalą. Tam ogrywane są młode talenty, które potem trafiają do stalowców.

Ważnej zmiany dokonano w sztabie szkoleniowym. Jeden z asystentów Daniela Myśliwca zdecydował się na odejście z klubu. Mateusz Stolarski chciał kontynuować swoją karierę jako pierwszy trener. W ostatnich pięciu kolejkach 3. ligi grupy IV prowadził Wólczankę, która nie zdołała utrzymać się na tym poziomie. Na razie więc nie wiadomo, czy trener zostanie w Wólce. Jego miejsce w Rzeszowie zajął Maciej Suszczyński, który w ostatnich latach pracował jako analityk Śląska Wrocław.

Po stronie zawodników, z którymi się pożegnano, są Błażej Szczepanek, Damian Kostkowski, Krystian Stępniowski, Mariusz Sławek, Rafał Maciejewski i Bartosz Snopczyński (koniec wypożyczenia z Bruk-Betu). Część z tych graczy poprzedni sezon lub rundę wiosenną spędziła na wypożyczeniach. Ostatecznie uznano, że nikt z nich nie wniesie rywalizacji do obecnej kadry zespołu.

W przyszłym sezonie w Stali nie zobaczymy doświadczonego Sławomira Szeligi, który po awansie zdecydował się na zakończenie kariery. W ostatnim meczu zeszłego sezonu 39-letni wychowanek został pożegnany przez kibiców.

O co powalczy Stal Rzeszów?

Stal Rzeszów od lat nie ukrywa swoich długofalowych planów. Celem szefostwa klubu jest gra w PKO BP Ekstraklasie. Przed rokiem zespół od początku dominował na boiskach drugoligowych. Obecna kadra drużyny jest nietknięta, więc wszystkie najważniejsze ogniwa zostały w stolicy województwa podkarpackiego. To na pewno zadziała na plus stalowców. Daniel Myśliwiec będzie pracować z dobrze znanymi sobie zawodnikami.

Prawdopodobnie pierwsze kolejki w 1. lidze pokażą, czy Jarosław Fojut będzie musiał intensywniej podziałać na rynku transferowym. W zasadzie rzeszowianom brakuje tylko jakiegoś rasowego napastnika, a o niego starano się już przed rokiem.

Z braku odpowiedniego kandydata na tę pozycję trener zdecydował się na ustawienie tam Patryka Małeckiego. Doświadczony zawodnik grał jako fałszywy napastnik, co dało dużo swobody w ofensywie Stali. Zyskali na tym mocno skrzydłowi, a najbardziej błyszczał Damian Michalik. Czy to wypali na boiskach pierwszoligowych?

Patrząc na terminarz Fortuny 1. Ligi, Stal Rzeszów na samym początku ma rywali w swoim zasięgu. Sezon otwiera pojedynkiem z rewelacją zeszłego sezonu, czyli Chrobrym Głogów. Tam jednak dokonano wielu zmian w składzie oraz pojawił się nowy trener. Potem Stal gra z Puszczą Niepołomice, Górnikiem Łęczna, Ruchem Chorzów i Chojniczanką Chojnice.

Jeżeli ambicję władz pójdą za chęciami piłkarzy, to stalowcy powinni liczyć na dobry start sezonu. Może nawet na pasmo zwycięstw. W przypadku kłopotów mogą pojawić się ruchy transferowe. Z tym że nie będzie to nagła fala nowych piłkarzy, ale konkretne i przemyślane ruchy.

Do końca okienka transferowego rzeszowianie, z trudniejszych rywali, będą mierzyć się z Górnikiem Łęczna, Podbeskidziem Bielsko-Biała, ŁKS-em Łódź i Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Przy obecnej obsadzie Fortuny 1. Ligi trudno sobie wyobrazić Stal walczącą o bezpośredni awans. Jednak przy odrobinie szczęścia najlepsza szóstka ligi może być w ich zasięgu.

Przewidywana jedenastka

Tutaj większych niespodzianek raczej nie będzie. Skoro Stal Rzeszów nie dokonała poważniejszych wzmocnień, a jednocześnie nie straciła żadnego kluczowego piłkarza, to powinniśmy oglądać taki skład beniaminka, jak w eWinner 2. Lidze. Mocniej zastanawiamy się jedynie nad pozycją bramkarza.

Wiktor Kaczorowski był podstawowym golkiperem stalowców w poprzednim sezonie. Patrząc na sparingi, w tych teoretycznie silniejszych składach w bramce pojawiał się Przemysław Pęksa. Być może coś w nim zauważył Daniel Myśliwiec. Prawdopodobnie ostateczną odpowiedź da nam ostatni mecz kontrolny z Widzewem.

W sparingach na środku obrony grał często Bartłomiej Poczobut i pewnie on wraz z Łukaszem Górą stworzą duet stoperów. Wmieszać się w to mogą jeszcze Paweł Oleksy i Krystian Wrona. Jeżeli Poczobut nie będzie grać w drugiej linii, to jego miejsce zajmie Marcel Kotwica. Pozostała dwójka pomocników oraz trójka ofensywna nie będzie żadnym zaskoczeniem. Każdy dobrze wie, kto tam wystąpi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze