Skarb kibica Fortuna 1. Ligi: Górnik Polkowice – utrzymanie ponad wszystko


Przed „Zielono-czarnymi” zaciekła rywalizacja o ligowy byt

17 lutego 2022 Skarb kibica Fortuna 1. Ligi: Górnik Polkowice – utrzymanie ponad wszystko

Górnik Polkowice zdominował poprzedni sezon 2. ligi, dzięki czemu mógł cieszyć się z awansu. Jak się okazało, przeskok między ligami jest sporym wyzwaniem dla ekipy z Dolnego Śląska. Strata do bezpiecznego miejsca w tabeli wynosi sześć punktów, przy czym najwięksi rywale w walce o ligowy byt mają jeden mecz rozegrany mniej. Mimo ostatniej lokaty w tabeli w Polkowicach nie doszło do wietrzenia szatni. Jednak trzeba przyznać, że ruchy transferowe Górnika mogą robić wrażenie.


Udostępnij na Udostępnij na

Stabilizacji na zapleczu ekstraklasy też nie pomagają zmiany na stanowisku trenera. Górnik awansował pod wodzą Janusza Niedźwiedzia, który odszedł do Widzewa Łódź. Sezon w roli szkoleniowca rozpoczął Paweł Barylski, którego w na początku grudnia zastąpił Szymon Szydełko. Drużyna z Polkowic do tej pory straciła 37 bramek, najwięcej w całej lidze. W dodatku nadal czeka na przerwanie passy 15 meczów bez zwycięstwa. Bez poprawy gry w obronie trudno będzie o utrzymanie w Fortuna 1. Lidze. Zaznaczał to również nowy trener na powitalnej konferencji prasowej. Szkoleniowiec zapowiadał, że nie będzie unikał zmian formacji i bacznie przyjrzy się zawodnikom, którzy występowali w rundzie jesiennej.

Przygotowania do rundy wiosennej

„Zielono-czarni” po raz pierwszy pojawili się na murawie 10 stycznia, a treningi i prawie wszystkie sparingi odbywały się na boiskach Górnika. W przeciwieństwie do większości drużyn 1. ligi klub nie zdecydował się na wyjazd na obóz przygotowawczy. Pierwszym rywalem podopiecznych Szymona Szydełko była Miedź Legnica, która jest liderem Fortuna 1. Ligi i wyraźnie mierzy w awans do ekstraklasy. Niespodziewanie to Górnik Polkowice wygrał 2:0 po bramkach Szymona Krocza i Doriana Krakowskiego. Jednak styczeń drużyna z Polkowic zamknęła przegraną ze Ślęzą Wrocław 0:1.

Natomiast luty stał pod znakiem większej intensywności. Sztab szkoleniowy zdecydował się na obóz dochodzeniowy, podczas którego piłkarze trenowali dwa razy dziennie. W dodatku w ciągu zaledwie pięciu dni rozegrali dwa sparingi. Mecz kontrolny z KKS-em Kalisz wygrali 1:0 po golu Mateusza Piątkowskiego, ale starcie z Zagłębiem Lubin (jedyne rozegrane poza Polkowicami) przegrali 0:1. Tydzień później Górnik przegrał z rezerwami Śląska Wrocław 2:4, trafienia dla pierwszoligowca zanotowali Mateusz Piątkowski i Szymon Kiebzak. Przed „Zielono-czarnymi” ostatni sparing z Polonią Bytom.

Transfery

Mimo ostatniego miejsca w tabeli drużyna z Dolnego Śląska nie przeprowadziła rewolucji kadrowej. To pokazuje, że działacze nie chcą działać pochopnie, dają popracować piłkarzom z nowym trenerem, licząc na upragnione utrzymanie. Do tej pory z klubem pożegnali się Kajetan Szmyt i Jakub Sypek, ich wypożyczenie z Warty Poznań i Zagłębia Lubin zostało skrócone. Kolejnym piłkarzem, który odszedł z Górnika, jest Maciej Pałaszewski. 23-letni pomocnik trafił do AE Kifissias z 2. ligi greckiej.

Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że Górnik Polkowice przespał zimowe okienko, ponieważ zrobił tylko pięć transferów. Jednak patrząc nieco bliżej, to ruchy beniaminka mogą robić wrażenie. Zgodnie z wypowiedzią trenera Szydełko Górnik skupił się na defensywie. Zakontraktowanie Michała Bojdysa wydaje się strzałem w dziesiątkę. 29-latek rundę jesienną rozegrał w barwach GKS-u Jastrzębie. Zaliczył tam 20 występów i zajął drugie miejsce pod względem liczby rozegranych minut. Nie dość, że Górnik zyskał doświadczonego obrońcę, to wzmocnił się kosztem bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie. Kolejnym defensorem Górnika został 19-letni Damian Makuch z Unii Skierniewice. W pewnym sensie jest to transfer z myślą o przyszłości, jednak obrońca już dostawał szansę na grę w sparingach.

Nie zapomniano również o pomocy, drugą linię wzmocnił Antoni Kozubal wypożyczony z Lecha Poznań. W rezerwach „Kolejorza” rozegrał 14 meczów (977 minut) i zaliczył spotkanie w ekstraklasie przeciwko Wiśle Kraków. Oprócz Kozubala w Polkowicach zobaczymy też Szymona Kiebzaka, który do tej pory zagrał w ośmiu starciach jako zawodnik GKS-u Katowice. W pomocy gra również Szymon Krocz, wypożyczony ze Śląska Wrocław – 16 meczów w barwach drugoligowych rezerw. Za poczynania ofensywne Górnika odpowiedzialny będzie wypożyczony z Hutnika Kraków Abdallah Hafez. Ten 23-letni Egipcjanin był wyróżniającą się postacią w zespole z Małopolski, jeśli nie w całej eWinner 2. Lidzie. Co istotne, Hafez bardzo dobrze zna się z trenerem Szydełko, ponieważ obaj pracowali ze sobą właśnie w Hutniku.

O co powalczą?

Beniaminek zajmujący ostatnie miejsce w tabeli nie może walczyć o nic innego jak utrzymanie. Zaledwie jeden wygrany mecz w lidze (w dodatku w 5. kolejce) i aż 37 straconych bramek nie zwiastują nic dobrego. Jednak zimowe ruchy napawają optymizmem. Po grudniowych wypowiedziach wydaje się, że trener Szydełko ma pomysł na zespół. Oprócz tego dokonane ruchy transferowe trzeba ocenić dobrze. O ile odejście Macieja Pałaszewskiego może nieco zaburzyć drugą linię w pierwszych meczach ligowych, o tyle działacze zatroszczyli się o odpowiednie uzupełnienia. Wypożyczenia Kozubala i Hafeza powinny być wartością dodaną, a Michał Bojdys ma dać tak wyczekiwany spokój w defensywie Górnika Polkowice.

Ciekawostka

Górnik Polkowice w swojej historii miał kilka sekcji. Oprócz piłki nożnej nadal działają grupa futsalowa, szachowa i tenisa stołowego. W poprzednich latach w klubie funkcjonowały sekcje nordic walkingu, motocrossu i kickboxingu. W sezonie 2020/2021 dwukrotnie świętowano awans. Pod koniec maja grupa piłkarska cieszyła się z awansu, a już w kwietniu futsalowa wygrała 1. ligę.

Przewidywana jedenastka

Ze spotkań towarzyskich trudno wskazać podstawową jedenastkę na mecze ligowe, ponieważ trener Szydełko mocno rotował zarówno zawodnikami, jak i całym ustawieniem. Jednak na grudniowej konferencji prasowej wspominał, że optymalnym ustawieniem dla niego będzie 3–5–2. Dlatego spróbowaliśmy użyć właśnie tej formacji. Patrząc na kadrę, można spodziewać się wielu zmian. Przez znaczną część sezonu boki defensywy tworzył duet Jarosław Ratajczak – Marek Opałacz. Ci zawodnicy również brali udział w zimowych sparingach. Jeśli trener nie będzie kurczowo trzymał się wariantu z trójką obrońców, to wspomniani piłkarze powinni znaleźć się w pierwszym składzie. Podobnie jak Paweł Kucharczyk, który był jednym z podstawowych obrońców w trakcie sezonu, ale mało grał w meczach kontrolnych.

Praktycznie gdzie nie spojrzymy, tam sztab szkoleniowy ma spore pole manewru. Nawet na skrzydłach, które jesienią nie wyglądały tak okazale. Teoretycznie kadra Górnika Polkowice dużo zyskała podczas zimowego okienka. Pytanie tylko, czy będzie miało to przełożenie na ligowe zmagania i dorobek punktowy na koniec rozgrywek.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze