Skarb kibica ekstraklasy: Arka Gdynia znowu będzie się ratować przed spadkiem?


Przed "Arkowcami" kolejny bardzo trudny sezon w ekstraklasie

18 lipca 2019 Skarb kibica ekstraklasy: Arka Gdynia znowu będzie się ratować przed spadkiem?

Arka Gdynia od kiedy wróciła do ekstraklasy, co roku musi rozpaczliwie bronić się przed spadkiem. Zajmowała kolejno trzynaste, dwunaste i trzynaste miejsce w tabeli. Niestety, ale wszystko wskazuje na to, że przed ekipą z Trójmiasta kolejny bardzo trudny sezon.


Udostępnij na Udostępnij na

Wiosną wydawało się, że spadek Arki jest kwestią czasu. Drużyna pod wodzą Zbigniewa Smółki zapomniała, jak się gra w piłkę i zanotowała serię 15 meczów bez wygranej. Były trener Stali Mielec po derbach Trójmiasta pożegnał się z posadą i schedę po nim przejął Jacek Zieliński. Doświadczony szkoleniowiec uciekł z Arką spod topora, a teraz spróbuje ją wznieść na wyższy poziom.

Przygotowania do sezonu

Arka Gdynia podobnie jak chociażby Pogoń Szczecin do sezonu przygotowywała się w Gniewnie. W tym czasie „Śledzie” zagrały siedem meczów. Cztery z nich zakończyły się wygraną „Arkowców”, dwa remisami, a jeden przegraną przeciwko Pogoni Szczecin.

W sparingach dał o sobie znać nowy nabytek ekipy, Kamil Antonik. Były zawodnik Resovii strzelił trzy bramki i znacznie się wyróżniał na tle kolegów z zespołu. Co ciekawe, trener Zieliński w sparingach postawił na Marcusa da Silvę. Brazylijczyk zdołał dwa razy ukuć rywali i bardzo prawdopodobne, że najbliższy sezon zacznie w podstawowej jedenastce.

Na początku tygodnia Arka Gdynia rozpoczęła w Gdyni przygotowania do meczu z Jagiellonią Białystok. Gdynianie w pełni koncentrują się na piątkowym pojedynku. Dzień po spotkaniu z Jagiellonią zagrają jeszcze na bocznym boisku sparing przeciwko cypryjskiej Omoni Nikozja.

Chwilę przed przygotowaniami do sezonu kibice Arki ruszyli z akcją #ArkaKarnet. Fani zebrali ponad 140 tysięcy złotych na karnety dla najmłodszych kibiców, a swoją cegiełkę dorzucili Dominik Midak i Wojciech Pertkiewicz. Oby jak najwięcej takich akcji!

Transfery

Jednak na tym można skończyć dobre informacje. Klub w trakcie przygotowań znacznie się osłabił. Gdynianie stracili swoich najlepszych piłkarzy, którzy przyczynili się do utrzymania Arki w lidze. Natomiast w ich miejsce przyszli zawodnicy o wątpliwej jakości, których można określić mianem kotów w worku.

Największą stratą dla „Arkowców” z całą pewnością będzie odejście Vejinovicia i Zarandii. Holender trafił do Trójmiasta na zasadzie wypożyczenia z AZ Alkmaar i wszedł z drzwiami do ligi. 29-latek stał się najlepszym pomocnikiem w lidze i robił różnicę na boisku. Gołym okiem było widać, że przerasta swój zespół i ligę, jednak jego gaża była zbyt wysoka dla takiego klubu jak Arka.

Kolejnym bolesnym ciosem jest strata Gruzina. Zarandia, zwłaszcza jesienią, grał na bardzo wysokim poziomie i potrafił w pojedynkę odmienić losy meczu. Odejście Luki było kwestią czasu, jednak trudno będzie go zastąpić. Do klubu z II-ligowej Resovii trafił Kamil Antonik. 21-latek w sparingach wyglądał najlepiej ze wszystkich piłkarzy, ale zastąpienie Luki Zarandii nie będzie łatwe.

Jednak aby nie być zbyt krytycznym wobec ruchów ekipy z Trójmiasta, warto zwrócić uwagę na Fabiana Serrarensa. Holender w ubiegłym sezonie Eredivisie zdobył siedem bramek i jest nieźle wyszkolony technicznie. Jak na nasze realia ruch jak najbardziej przemyślany. Kto wie, czy Arka nie zyskała nowego Vejinovicia.

Atut

Oczyszczona atmosfera. Jacek Zieliński posprzątał po Zbigniewie Smółce, który opuszczał klub w nieprzyjaznych okolicznościach. Trener w pewnym momencie się pogubił i stracił szatnię. Zieliński po przyjściu go Gdyni dał więcej spokoju i luzu „Arkowcom”. Były trener chociażby Cracovii jest już bardzo doświadczony i ma obycie w realiach ekstraklasy.

Nie stanowi dla niego problemu praca w trudnych warunkach i potrafi świetnie zarządzać szatnią. Dodatkowym atutem będzie doświadczenie Pavelsa Steinborsa. Łotysz co roku pracuje na swoją markę i jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze. Steinbors w prawie każdej kolejce ratuje Arkę swoimi świetnymi interwencjami i doświadczeniem w grze między słupkami. Z nim w składzie obrońcy Arki mogą spać spokojnie, bo są pewni, że w przypadku popełnienia błędu na posterunku zawsze będzie Steinbors.

Niewiadoma

Największą niewiadomą są transfery „Arkowców”. Gdynianie zakupili koty w worku i już teraz mówi się, że większość z nich jest słabo przygotowana fizycznie. Niestety, ale jeżeli zawodnicy, którzy przyszli do Gdyni, nie dadzą jakości, to klubowi trudno będzie wywalczyć ponownie utrzymanie w ekstraklasie.

Niepokój może budzić zwłaszcza postawa w Danii Davita Skhirtladze. Gruzin w lidze duńskiej sprawiał sporo problemów wychowawczych i w tamtejszej prasie wiele się pisało o jego wybrykach. Oprócz wybryków poza boiskiem na murawie był bardzo chimeryczny. W jednym meczu potrafił strzelić hat-tricka, aby w kolejnych pięciu absolutnie zniknąć z pola widzenia. Zawodnik ten, jeżeli ograniczy swoje wybryki i ustabilizuje formę, może być świetnym wzmocnieniem. Jednak trzeba mieć na uwadze jego ekscesy i to, że piłkarz może się nie sprawdzić.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w rundzie jesiennej

1. Młodzi będą stanowić o sile zespołu

Mateusz Stępień, Mateusz Młyński, Jan Łoś czy Kamil Antonik. Trener Jacek Zieliński ma w czym wybierać! Z całą pewnością któryś z tych piłkarzy zostanie beneficjentem przepisu o młodzieżowcu i zacznie się wyróżniać na tle Arki. Gdynianie mają kilku ciekawych graczy i jesteśmy przekonani, że któryś z nich doskonale wykorzysta swoją szansę. Po cichu liczymy na to, że trener Zieliński da więcej pograć Mateuszowi Młyńskiemu. 18-letni wychowanek „Arkowców” już w zeszłym sezonie dostawał szanse i wyglądał bardzo dobrze.

2. Marcus wróci do łask

Doświadczony Brazylijczyk za kadencji Zbigniewa Smółki grał głównie w rezerwach gdyńskiego klubu. Jednak po przejęciu sterów przez Jacka Zielińskiego został przywrócony do pierwszej drużyny. Dodatkowo w sparingach pokazał się z dobrej strony i można się spodziewać, że Zieliński postawi na legendę Arki.

3. To będzie kolejny trudny sezon…

Niestety, ale trudno wierzyć w to, że gdynianie powalczą o pierwszą ósemkę. Kadra wygląda bardzo przeciętnie i trenera Zielińskiego wraz z podopiecznymi czeka bardzo trudna przeprawa.

Ciekawostka

Arka Gdynia czeka blisko 12 lat na ligową wygraną w derbach Trójmiasta. Ta sztuka po raz ostatni udała im się 4 listopada 2007 roku. Wtedy to w ramach rozgrywek I ligi pokonali Lechię 1:0 po golu Grzegorza Nicińskiego na kilka minut przed końcem spotkania.

Przewidywana jedenastka

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze