Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Piast Gliwice – czas na weryfikację


Zespół z Górnego Śląska mimo wielu zawirowań piłkarsko wygląda naprawdę nieźle. Szykuje się powrót do czołówki?

19 lipca 2024 Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Piast Gliwice – czas na weryfikację
Krzysztof Porębski / PressFocus

Gdy ostatni raz Piast Gliwice kończył rozgrywki ligowe w drugiej połowie tabeli, w następnym sezonie świętował historyczne mistrzostwo Polski. Powtórki takiego scenariusza obecnie nie zakłada nikt. Podopieczni Aleksandara Vukovicia pod koniec rundy i w letnich sparingach prezentowali się jednak na tyle dobrze, że śmiało mogą myśleć o powrocie do czołówki.


Udostępnij na Udostępnij na

Latem na Okrzei paradoksalnie więcej działo się w klubowych gabinetach niż w samej drużynie. Doszło do zmian w radzie nadzorczej, ponadto nowym prezesem Piasta został Łukasz Lewiński, a dyrektorem sportowym Łukasz Piworowicz, który pełnił już tę funkcję przed siedmioma laty (uczestniczył w transferach m.in. Joela Valencii czy Martina Konczkowskiego).

Piast Gliwice i przygotowania do sezonu – sześć na sześć

W sparingach „Piastunki” zaprezentowały się najlepiej spośród wszystkich ekstraklasowych zespołów, przynajmniej pod względem wyników. Komplet zwycięstw, trzy bramki stracone i… aż 12 strzelonych.

To nie tak, że kompletnie nie przywiązuję wagi do tych rezultatów. Zdaję sobie sprawę z tego, że choćby w tym ostatnim, wygranym z Koroną Kielce (3:0), meczu kontrolnym było wiele niedoskonałości. Musimy zdecydowanie poprawić naszą grę i na tym się skupić, a nie patrzeć na to, że wygraliśmy kilka sparingów i miałoby to oznaczać nie wiadomo co.

Jestem z tych spotkań zadowolony, ale nie ze względu na ich wyniki, tylko na pracę. Widzę dużą potrzebę poprawy, jeżeli chcemy wygrywać też w lidze – mówił trener Vuković w rozmowie z TVP Sport.

Transfery

Tych zbyt wiele nie było. Nie licząc powrotów z wypożyczeń (Bykowski, Kaput, Kirejczyk, Niedbała, Reiner), szeregi Piasta zasilił tylko jeden zawodnik – Igor Drapiński z Wisły Płock. Biorąc pod uwagę problemy gliwiczan na pozycji lewego obrońcy, niewykluczone, że piłkarz o statusie młodzieżowca z miejsca wskoczy do wyjściowego składu (sporo grał w sparingach).

Moje ostatnie sezony nie były tak dobre pod względem rozegranych minut, jak bym tego oczekiwał. Najważniejsze jest teraz dobre przygotowanie do sezonu i wprowadzenie się do drużyny. Chciałbym łapać jak najwięcej minut, pokazywać się z dobrej strony i cały czas robić postępy – przekonywał Drapiński na łamach klubowej strony po podpisaniu kontraktu.

Z Piasta na ten moment odeszło natomiast czterech piłkarzy (ponadto na dniach barwy zmienią prawdopodobnie także Ariel Mosór i Michał Kaput). Tom Hateley ogłosił zakończenie kariery, kontrakty Kamila Wilczka i Waleriana Gwilii nie zostały przedłużone, a Jakub Holubek przeniósł się do Trenczyna.

Przewidywana jedenastka

W pierwszym składzie Piasta dojdzie do kosmetycznych zmian. Na lewej obronie miejsce powinien zająć sprowadzony latem Drapiński. Mosóra, który prawdopodobnie odejdzie, na środku obrony zastąpi ktoś z trójki Huk, Munoz, Reiner. Dopóki nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia, umieszczamy go w naszej jedenastce. Rzutem na taśmę może wskoczyć do niej także Damian Kądzior.

Ponadto zero zaskoczeń – Plach (jeszcze wiosną wygrał rywalizację z Szymańskim), Czerwiński, Pyrka (choć on także może jeszcze opuścić klub), Dziczek, Tomasiewicz, Ameyaw, Felix i Piasecki w ataku. Zmienić się może natomiast nieco sposób gry, a przede wszystkim wyprowadzania piłki, o ile rzeczywiście odejdzie Mosór.

Piast Gliwice w liczbach

Nadchodzący sezon będzie dla Piasta 15. w ekstraklasie. Największym sukcesem klubu pozostaje oczywiście historyczne mistrzostwo z 2019 roku.

Gliwiczanie w ubiegłej kampanii strzelili tylko 38 goli. To trzeci najgorszy wynik w lidze. Rzadziej do bramki rywali trafiali tylko spadkowicze z Poznania i Łodzi. Dla kontrastu „Piastunki” miały drugą najlepszą defensywę (35 goli straconych).

W meczach Piasta padało najmniej bramek w PKO Ekstraklasie (zaledwie 73 przez cały sezon 2023/2024).

2799 punktów za zeszły sezon uzbierał klub z Gliwic w ramach programu Pro Junior System. To ósmy wynik w lidze (do nagrody finansowej zakwalifikowało się pierwszych siedem zespołów). Zdecydowaną większość tego dorobku zapewnił „Piastunkom” Ariel Mosór.

Czy Jorge Felix znowu pociągnie zespół za uszy?

W minionym sezonie gliwiczanie z formą wystrzelili dopiero wiosną – od pewnie wygranego meczu z Zagłębiem Lubin w połowie kwietnia. Wcześniej podopieczni Vukovicia prezentowali się dość mizernie, zwłaszcza w ofensywie, a momentami ich przewaga nad strefą spadkową była bardzo mała.

„Piastunki” wzięły się jednak w garść i w ostatnich siedmiu meczach przegrały tylko raz. Duża w tym zasługa Jorge Felixa, niekwestionowanego lidera zespołu. Pomocnik od początku marca strzelił pięć goli i zaliczył cztery asysty w lidze. Był jednym z najlepszych piłkarzy ekstraklasy w tej części sezonu. Kolokwialnie mówiąc, ciągnął zespół za uszy.

Statystyki Jorge Felixa w minionej kampanii:

  • 31 meczów (23 od pierwszej minuty);
  • siedem goli (trzy lewą nogą, trzy prawą nogą i jeden głową);
  • siedem asyst;
  • 17 celnych strzałów (na 38);
  • 23 kluczowe podania;
  • 230 podań do przodu;
  • 56 raz faulowany.

Dużo od Hiszpana zależeć będzie także w nadchodzących rozgrywkach. W sparingach wyglądał solidnie. Jeśli trafi z formą na ligę, to Piast będzie mógł mierzyć wysoko.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze