Siema, Polsko: pierwszy dzień przerwy na mundialu. Polacy gotowi do walki z Włochami


Co działo się w ekipach wracających do gry po jednodniowej pauzie w turnieju?

2 czerwca 2019 Siema, Polsko: pierwszy dzień przerwy na mundialu. Polacy gotowi do walki z Włochami
Krzysztof Dzierżawa / PressFocus

Sobota dla kibiców piłki nożnej bardziej kojarzyła się z finałem Ligi Mistrzów, niż z trwającymi w Polsce mistrzostwami świata do lat 20. W ten pierwszy dzień przerwy 16 uczestników pozostałych w grze nie leniuchowało. Trwają przygotowania do ważnych spotkań w 1/8 finału. My sprawdziliśmy, co działo się w obozach ekip, które jako pierwsze wrócą do gry. Przede wszystkim zaglądnęliśmy do naszego obozu, bo Polacy otwierają się na rywalizację w fazie pucharowej. Przeciwnikiem będą Włosi.


Udostępnij na Udostępnij na

Za bardzo nie odczuliśmy dnia przerwy od mistrzostw świata do lat 20. Wszystko oczywiście za sprawą finału Ligi Mistrzów, któremu na pewno przyglądały się ekipy będące jeszcze w grze o końcowy triumf na turnieju w Polsce. My jednak chcemy wrócić do najważniejszych informacji z soboty, ale związanych z młodzieżowymi reprezentacjami.

Garść faktów po fazie grupowej

Zaczynamy od malutkiego podsumowania fazy grupowej. W sobotę oficjalny profil mistrzostw na Twitterze podał liczby związane z pierwszą częścią turnieju. Strzelono 105 bramek, co dało średnią 2,92 goli na mecz. Najskuteczniejszym atakiem może pochwalić się Norwegia, która zdobyła 13 bramek Niestety to było za mało, żeby pchnąć Skandynawów do dalszej fazy turnieju. Za nimi zameldowali się Kolumbijczycy i Argentyńczycy z ośmioma trafieniami na koncie. Z kolei najlepszą defensywą może pochwalić się Senegal. „Lwy Terangi” jako jedyne nie straciły jeszcze gola na młodzieżowym mundialu.

Co do innych ciekawostek zapraszamy do artykułu, który pojawił się wczoraj na naszej stronie.

Rekord Halanda, silni Azjaci, Meksykanie nie lubią Gdyni – podsumowanie fazy grupowej MŚ U-20

Polacy są gotowi do walki

Na otwarcie fazy pucharowej Polacy zmierzą się z Włochami w Gdyni. Oczywiście wszystkie bilety na to spotkanie zostały wykupione. Nasi będą mogli liczyć na olbrzymie wsparcie polskich fanów. Wszystko pozostaje w nogach i głowach zawodników. Faworytem będą Azzurrini, ale po wczorajszej konferencji prasowej było słychać, że łatwo nie oddamy wygranej.

Polacy specjalnie przygotowali się do meczu z Włochami. Trochę brakowało nam skuteczności w fazie grupowej, a bramki strzelaliśmy tylko z Tahiti. Trener Jacek Magiera postanowił więc poprosić o pomoc specjalistów, aby naszym piłkarzom poprawić celowniki. Teraz jesteśmy w pełni uzbrojeni przygotowani do meczu z reprezentacją Włoch.

A tak na poważnie, selekcjoner jest pewny siebie i swoich podopiecznych. Zapowiada fantastyczne starcie w Gdyni. Trzymamy za słowo, panie trenerze.

Więcej „bratobójczych” starć

Przy układzie par 1/8 finału doszło do ciekawych rzeczy. Nie tylko mecz Włochy – Polska będzie pojedynkiem drużyn z jednej strefy piłkarskiej. Dokładnie połowa spotkań to takie starcia. Poza nami takie „bratobójcze” mecze zaliczą Korea Południowa z Japonią, Urugwaj z Ekwadorem oraz Nigeria z Senegalem. W każdej parze każdy powinien świetnie znać swojego przeciwnika. Czy to sprawi, że te pojedynki będą obfitowały w więcej pięknych akcji, czy wręcz przeciwnie? Skoro dobrze się znają, to czy będą się łatwiej neutralizować? Przekonamy się niebawem.

Pamiętali o koledze

Kolumbijczycy dzisiaj jako drudzy przystąpią do walki o ćwierćfinał z Nową Zelandią. Przygotowania do meczu w Łodzi ruszyły pełną parą. Nawet w tym kotle obowiązków piłkarze z Ameryki Południowej nie zapomnieli o swoim koledze, który nie mógł pojawić się na turnieju w Polsce. Yeiler Goez był kapitanem drużyny podczas mistrzostw Ameryki Południowej do lat 20. Niestety zawodnika Atletico Nacional z gry na młodzieżowym mundialu wyeliminowała kontuzja.

Nowa Zelandia to jedna z rewelacji turnieju w Polsce. Przed starciem z przedstawicielami Ameryki Południowej Nowozelandczycy czują się pewnie. Nie mogą doczekać się na starcie z Kolumbią. Młodzi reprezentacji kraju z Oceanii chcą napisać kolejną piękną kartę w historii swojego futbolu.

Z rodziną wychodzi się dobrze nie tylko na zdjęciach

Podczas mistrzostw świata w Polsce można zaobserwować dużo kibiców z dalekich krajów, którzy przybyli do nas oglądać młodzieżowy mundial. Szczególnie duże wsparcie mają przedstawiciele Ameryki Południowej. Tam bardzo na serio traktuje się te mistrzostwa. Najlepszym przykładem jest Ekwador. A zwłaszcza Leonardo Campana. 18-letni napastnik Barcelony SC może liczyć na dużą „prywatną” grupę fanów. Do Polski przyjechało dopingować go 12 członków rodziny. Z takim wsparciem, aż chce się grać i strzelać.

Oni już napisali historię

Przed rokiem na mundialu w Rosji dorosła reprezentacja Panamy debiutowała na tak wielkiej imprezie. Spodziewano się, że dopiero za parę lat uda się uruchomić nową falę piłkarzy, którzy podążą śladem swoich idoli. Panamczycy wtedy nie spali, tylko wcześniej wstawali i przyglądali się swoim bohaterom. Nie minął rok, a ten kraj z Ameryki Środkowej może poczuć kolejny raz dumę. Reprezentacja Panamy U-20 po raz pierwszy w swojej historii awansowała do fazy pucharowej młodzieżowego mundialu. W 1/8 finału zmierzy się z Ukrainą. Teraz nie ma nic do stracenia. Pora, aby młodzi jeszcze lepiej rozpisali swoją historię. Oczywiście jeżeli odpowiednio wypoczęli po świętowaniu awansu.

Już ich nie ma, ale są piękne wspomnienia

Osiem drużyn pożegnało się już z mistrzostwami w Polsce. Wśród nich jeden z faworytów do końcowego triumfu – Portugalia. Ale my nie chcemy o nich dzisiaj przypominać, bo wystarczająco zmartwień mają już na Półwyspie Iberyjskim. Wolimy wspomnieć o mistrzu Azji do lat 20, czyli Arabii Saudyjskiej. Niestety turniej im za dobrze nie poszedł, bo skończył się już na fazie grupowej. Oczywiście z obserwacji ich spotkań trzeba powiedzieć, że zdecydowanie zabrakło Saudyjczykom szczęścia. Sukcesu będą musieli poszukać przy okazji następnych mistrzostw. Z nami zostaje tylko jedno wspomnienie z nimi związane. Już na mundialu U-20 widzieliśmy kilka naprawdę pięknych bramek. Ale zastanawiamy się, czy jest ktoś w stanie przebić gola zdobytego przez Ferasa Albrikana? Faktycznie takiego trafienie nie powstydziłby się sam Dennis Bergkamp.

iGol nie próżnuje

Na imprezie rozgrywanej w Polsce mamy swoich ludzi w terenie. Faza grupowa się zakończyła, ale nie nasza praca. Niedługo zobaczycie część jej efektów. Już teraz możemy zdradzić, że pojawi się na naszej stronie wywiad z reprezentantem Ukrainy do lat 20. O kim mowa? Możecie sprawdzić to na poniższym tweecie. Co nam powiedział? Tu musicie uzbroić się w cierpliwość i śledzić naszą stronę. Rozmowa ukaże się wkrótce na iGolu.

Rozkład dnia

  • Włochy – Polska (godz. 17:30, Stadion GOSiR Gdynia)

Faworytem będzie reprezentacja Włoch, która wygrała grupę B. Przed dwoma laty Włosi zdobyli brązowe medale mistrzostw świata do lat 20. Przez brak w tegorocznym turnieju Anglii i Wenezueli, to właśnie Italia jest najwyżej sklasyfikowaną drużyną ostatniego mundialu. Polacy są na takiej imprezie po raz pierwszy od 12 lat i nikt nie daje im większych szans na sukces.

  • Kolumbia – Nowa Zelandia (godz. 20:30, Stadion Widzewa Łódź)

Faworytem będzie Kolumbia, która w 2013 roku zdobyła brązowy medal mistrzostw świata do lat 20. Przed dwoma laty zabrakło ich na turnieju, ale nie stracili w oczach ekspertów. Niektórzy widzą Kolumbijczyków w strefie medalowej. Nowa Zelandia na dwóch ostatnich młodzieżowych mundialach wychodziła z grupy, ale wtedy w swoich pierwszych starciach w fazie pucharowej kończyła udział w turnieju.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze