Nowy szkoleniowiec Tottenhamu szuka wzmocnień. Na jego celowniku znalazła się gwiazda Ligue 1, Bafetimbi Gomis. Rosły napastnik miałby dołączyć do „Spurs” już w zimowym okienku transferowym.
Tim Sherwood niedawno zastąpił na ławce trenerskiej Andre Villasa-Boasa. Nowy menedżer „Spurs” powiedział dziennikarzom, że w najbliższym czasie pojawią się fundusze na wzmocnienie składu. Przed Anglikiem stoi duże wyzwanie. Tottenham pod władzą byłego trenera sprawował się poniżej oczekiwań.

Pierwszym prawdopodobnym zakupem będzie Gomis, który nie wiąże przyszłości z Lyonem i powiedział o tym władzom klubu. Cena, jaką musieliby wyłożyć włodarze londyńskiej drużyny, opiewa na 5 milionów funtów.
Oprócz „Spurs” Gomisem interesuje się Rubin Kazań i Newcastle. Jednak pozyskanie go niekoniecznie musi być takie proste. Obecnemu napastnikowi Olympique kończy się kontrakt, a co za tym idzie, potencjalny kupiec nie będzie mógł się targować.
Sherwood uważa, że byłoby to bardzo solidne wzmocnienie formacji ofensywnych. Zwłaszcza że Jermain Defoe jest kuszony przez kluby z MLS.
Ja bym raczej próbował sciągnąć innego
napastnika.
Jak juz jest O Lyon'ie to bym wolal Lacazette