Stephane Sessegnon jest bardzo pewny siebie przed kolejnym spotkaniem ligi angielskiej. Przyznaje, że zwycięstwo w starciu z QPR jest koniecznością.
Southampton jest ostatnio w dołku. Na 21 możliwych punktów zdobył zaledwie pięć i mecz z Queens Park Rangers może być punktem zwrotnym. Tym bardziej że rywal cały czas jeszcze nie wygrał w tym sezonie i znajduje się na ostatniej lokacie. Gości we wtorek w swoim pierwszym spotkaniu poprowadzi co prawda Harry Redknapp, ale to Sunderland będzie faworytem. W pojedynkach u siebie ma on bowiem dodatni bilans punktowy i bramkowy. Sessegnon, napastnik gospodarzy, uważa, że będzie to bardzo ważne starcie i trzy punkty są dla jego zespołu niezbędne.
– Musimy wygrać. To niezwykle ważne, jeśli wygramy jutro, ponieważ tym samym dostaniemy kolejną szansę. Wiemy, że będzie trudno przeciwko zespołowi, który znajduje się na dole tabeli, ale to jasne, że musimy parę meczów wygrać i zebrać trochę punktów. Nigdy nie jest też łatwo zwyciężyć drużynę mającą nowego trenera. Nasi rywale są ekipą, której nie spodziewano się przed startem ligi na dnie tabeli. Z pewnością będą czuli, że są zdolni na więcej, a nowy szkoleniowiec ich do tego natchnie. Jednak są takie momenty, kiedy musimy być pewni, że możemy wygrać po niezwykle rozczarowującej sobocie.
