Scudetto dla Interu


16 maja 2010 Scudetto dla Interu

Cudu nie było. Inter Mediolan po raz piąty z rzędu został mistrzem Włoch. Dziś skromnie pokonał Sienę, lecz to wystarczyło do utrzymania się na pozycji lidera. Roma również wygrała swój mecz, ale po końcowym gwizdku w Rzymie zapanowała rozpacz. A scudetto było tak blisko...


Udostępnij na Udostępnij na

Siena – Inter

Pojedynek Dawida z Goliatem zakończył się zwycięstwem tego drugiego. Inaczej być nie mogło, choć po 45. minutach wynik był co najmniej niespodziewany. Dopiero w drugiej połowie Inter rzucił się na rywali jak wygłodniały lew na antylopę. To przyniosło szybki efekt w postaci bramki Diego Milito. Do końca spotkania Inter kontrolował przebieg spotkania, a także wielokrotnie zagrażał bramce przeciwnika, w której dobrze spisywał się Curci. Po końcowym gwizdku sędziego piłkarze padli sobie w objęciach, a Jose Mourinho zniknął w odmętach szatni. Portugalczyk już myśli o sobotnim finale Ligi Mistrzów.

Chievo – Roma

Diego Milito dał Interowi zwycięstwo nad Sieną
Diego Milito dał Interowi zwycięstwo nad Sieną (fot. skysports.com)

Roma zrobiła wszystko co w jej mocy, aby w ostatniej kolejce zostać mistrzem. Rzymianie pod koniec pierwszej połowy wyszli na prowadzenie, dwukrotnie pakując piłkę do siatki. Do końca spotkania kontrolowali wynik, ale żeby po końcowym gwizdku eksplodować z radości, musieli liczyć na cud w Sienie. Taki się nie zdarzył i „Giallorossi” muszą zadowolić się drugim miejscem. Scudetto zostało przegrane 25 kwietnia i kibice Romy doskonale sobie z tego zdają sprawę.

Sampdoria – Napoli

Szaleństwo w Genui! Sampdoria zagra w Lidze Mistrzów. Do szczęścia wystarczał jeden punkt, ale „Sampa” postanowiła zgarnąć całą pulę. Strzelcem jedynej bramki okazał się Giampaolo Pazzini, który prezentuje wybitną formę i jest naprawdę bliski wyjazdu do RPA. Napoli może być dumne ze swojej postawy w tym sezonie. Szóste miejsce na finiszu rozgrywek to naprawdę bardzo przyzwoity wynik.

Atalanta – Palermo

Sycylijczycy musieli mecz ze zdegradowaną Atalantą wygrać i liczyć na porażkę Sampdorii. Drugi z warunków nie został spełniony i w Palermo pozostał niedosyt. Dziś prowadzenie „Rosanero” dał Cavani i jednobramkowy wynik utrzymał się do przerwy. Zaraz po pierwszym gwizdku drugiej odsłony, Ceravolo zdobył gola wyrównującego. Goście pewnie otrzymali niekorzystną informacje z Genui i resztę meczu grali bez ducha walki. Prezent w postaci rzutu karnego pojawił się w ostatniej minucie. Skorzystał z niego Cavani. Ostatecznie Palermo zajmuje piąte miejsce i na otarcie łez pozostaje gra w Lidze Europejskiej.

Cagliari – Bologna

Bardzo wyrównane spotkanie. Bologna postawiła Cagliari bardzo trudne warunki. Goście pod koniec sezonu złapali niezłą formę, co pozwoliło im się utrzymać. Cagliari nie zaskoczyło dzisiaj niczym, czyli podobnie jak przez te kilka miesięcy.

Bari – Fiorentina

Ostatni miesiąc dla Fiorentiny był beznadziejny. „Viola” została obnażona z poziomu wytrzymałości. Mordercza walka w Lidze Mistrzów sporo Toskańczyków kosztowała. Dziś sporo kosztowała rozgrywka z Bari. Dzielny beniaminek w pierwszej połowie zdobył bramkę, która niejako ustawiła całe spotkanie. „Koguty” postawiły na defensywę, lecz tuż przed końcowym gwizdkiem udało im się pokonać raz jeszcze bramkarza rywali.

Catania – Genoa

Nikt nie lubi przyjeżdżać na Sycylię, gdzie gorący doping potrafi sparaliżować nie jedną drużynę. Genoa nie zwykła się bać swoich rywali i zawsze decyduje się na ofensywną grę. Dziś było trochę inaczej. Obie drużyny nie kwapiły się z organizowaniem ataków. Gol wpadł dopiero, gdy z boiska za czerwoną kartkę zszedł Jurić. Egzekutorem okazał się niezawodny Maxi Lopez.

Parma – Livorno

W pojedynku dwóch beniaminków, Parma udowodniła, który bardziej zasłużył na grę w Serie A. Gospodarze dali przyjezdnym surową lekcję, która odbyła się w cztery minuty. W tym czasie Parma strzeliła trzy bramki. Dwie z nich były autorstwa Davide Lanzafame, który trafił już w trzecim meczu z rzędu. Dla Włocha ostatni miesiąc był nad wyraz udany i musi żałować, że dobiegł już końca. Livorno w tym meczu zdołało strzelić jedną bramkę. Ostatniego gola w meczu strzelił Hernan Crespo, dla którego było to pierwsze trafienie po ponownym przyjściu do Parmy.

Najnowsze