Sandro Wagner i Bayern. Co może czekać reprezentanta Niemiec w Monachium?


20 stycznia 2018 Sandro Wagner i Bayern. Co może czekać reprezentanta Niemiec w Monachium?
bmcdn.dk

Robert Lewandowski w końcu doczekał się czasów, kiedy to Karl-Heinz Rummenigge wraz z Uli Hoeneßem i Hasanem Salihamidziciem pozyskali zawodnika, który będzie w stanie zastąpić reprezentanta Polski. Został nim Sandro Wagner, gracz TSG Hoffenheim, który w przeszłości grał dla "Gwiazdy Południa". Co to oznacza dla reprezentacji Niemiec, która od lat nie ma klasowego snajpera?


Udostępnij na Udostępnij na

Czy Bawarczycy zmienią ustawienie na dwójkę napastników?

O takiej taktyce marzy Robert Lewandowski, sam otwarcie mówił o tym na jednej z konferencji prasowych. Takie posunięcie oznaczałoby odciążenie reprezentanta Polski, który zwykle jest kryty przez wielu obrońców. W pierwszym meczu w barwach Bayernu Wagner zmienił na pozycji numer dziewięć Thomasa Müllera, a nie „Lewego”, który pauzował z powodu kontuzji.

Zapewne Niemiec będzie zastępował Polaka, kiedy będzie on niezdolny do gry, oraz występował w końcowych minutach spotkań, w których wynik jest już jasny i nic się nie zmieni. Bawarczycy postawili na doświadczonego gracza, zamiast szkolić młodego napastnika, który w przyszłości mógłby zastąpić Lewandowskiego. Jest to właśnie jedna z wątpliwości, jakie pojawiają się przy tym transferze Bayernu.

Sporo kontrowersji wywołała też kwestia, dlaczego „Die Roten” sięgnęli po starszego i niekoniecznie lepszego środkowego napastnika „Wieśniaków”. Statystyki lepsze od 30-latka ma Mark Uth, który w 17 meczach zdobył dziewięć bramek i zaliczył dwie asysty. Niemiec ma 26 lat i choć jeszcze nie zadebiutował w pierwszej reprezentacji, wydaje się, że spisuje się lepiej od Wagnera nie tylko pod względem statystyk, ale też poruszania się po boisku. Tym samym został najskuteczniejszym zawodnikiem Hoffenheim, a na początku stycznia podpisał kontrakt z Schalke 04, którego barwy będzie reprezentował od następnego sezonu.

Jak będzie się wiodło tej dwójce zawodników – zobaczymy, na pewno system z dwoma napastnikami byłby dobrym rozwiązaniem zarówno dla jednego, jak i drugiego. W tym sezonie Wagner rozegrał 12 meczów w Bundeslidze, w których strzelił cztery bramki i zanotował dwie asysty.

Joachim Löw doczekał się w końcu typowej „dziewiątki”?

Reprezentacja Niemiec może pochwalić się bardzo szerokim składem, mogą desygnować nawet cztery jedenastki!
Jednak jest pozycja, na której nie ma klasowego zawodnika – środkowy napastnik. Tutaj często gra Mario Götze, lecz jak wszyscy się domyślają, jego ulubioną pozycją jest środek pomocy, a w reprezentacji spisuje się jako fałszywa „dziewiątka”.

Sandro Wagner ma już 30 lat, a w reprezentacji Niemiec rozegrał siedem meczów, w których strzelił pięć goli. Jeżeli będzie się dobrze spisywał w drużynie Juppa Heynckesa, najprawdopodobniej dostanie powołanie na mistrzostwa świata 2018, które odbędą się w Rosji. Brał bowiem udział w trzech spotkaniach eliminacji do mundialu. W tych rozgrywkach zdobył trzy bramki, strzelając je jednemu przeciwnikowi – San Marino :).

Jeżeli zawodnik „Die Roten” nie będzie pełnił funkcji pierwszego napastnika, to prawdopodobnie będzie nim Timo Werner, który bardzo szybko się rozwija. Według ekspertów nie nadaje się on jednak na strzelca reprezentacji. Lepszym wyborem byłby Kevin Volland z Bayeru Leverkusen.

Jak widać, nazwisk w kadrze Löwa nie brakuje, nawet na pozycji napastnika. Są to bowiem zawodnicy wielkich niemieckich klubów. Werner (RB Lipsk), Volland (Bayer 04), Schuerrle (BVB), Stindl (BMG), Mario Gomez (VfB Stuttgart). Choć w przypadku tego ostatniego możemy być pewni, że nie dostanie powołania na mundial, a już na pewno nie będzie pełnił funkcji pierwszego strzelca drużyny.

Wagner – zawodnik doskonały dla Bayernu

Niemiec nie jest typem zawodnika, który lubi stwarzać sobie sam akcje. Jego główną cechą, której nie da się nie zauważyć na boisku, jest zaciętość i walka o każdą piłkę. Nigdy nie symuluje, jest bardzo twardy, o czym może świadczyć złamanie palca podczas obecnego sezonu Bundesligi.

Wagner nigdy się nie oszczędza i daje z siebie sto procent, zarówno w ofensywie, jak i defensywie, jest typem piłkarza, który preferuje ostry styl gry i nie oszczędza obrońców. Po tych określeniach można więc wywnioskować, że jest graczem doskonałym dla Bayernu. Jego zachowanie na boisku pasuje do systemu gry Bawarczyków, choć napastnik nie jest aż tak agresywny jak Vidal.

Niemiec może nie zostać ulubieńcem kibiców, ponieważ nigdy nie strzelał pięknych goli z trudnych pozycji. Jego celem było jedynie skierowanie piłki do bramki, świetnym technikiem nigdy nie był.

Niemiec w klasyfikacji „Kickera”

Według niemieckiej gazety 30-latek znajduje się w szerokim kręgu niemieckich napastników, a wyprzedza go właśnie m.in. Mark Uth, który podpisał już kontrakt z Schalke. Nadal niewiadomą pozostaje, przez jaki czas Wagner będzie zdolny do gry na wysokim poziomie i czy Hasan Salihamidzić nadal rozgląda się za zastępcą „Lewego”, który może opuścić drużynę „Die Roten”.

 

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze