Ostatnimi czasy pojawiło się mnóstwo plotek na temat przyszłości Samby. Obrońcy Blackburn wygasał kontrakt i kilka klubów wyraziło zainteresowanie jego usługami. Jednak ostatecznie zawodnik pozostanie w swoim dotychczasowym zespole. Samba przedłużył kontrakt z Rovers do 2015 roku.
Ten sezon wydawał się ostatnim dla Samby na Ewood Park. Rosłemu obrońcy kończył się kontrakt, a chętnych na ściągnięcie zawodnika nie brakowało. Wpływ na decyzję o odejściu piłkarza mógł wywrzeć także fakt zwolnienia Sama Allardyce’a, który prowadził Blackburn na początku sezonu. Sam zainteresowany głośno zastanawiał się nad rezygnacją. Do pozostania z Rovers namówił Sambę Steve Kean, który przedstawił mu swoją wizję przyszłości klubu. Teraz defensor jest gotowy, by być jedną z czołowych postaci w zespole, co potwierdził, podpisując nową, obowiązującą do 2015 roku, umowę.
Po złożeniu podpisu pod nową umową przez Sambę, swojego zadowolenia nie krył Kean.
– To dla nas najwspanialsza wiadomość. Chris jest czołową postacią Rovers, a dobrymi występami przyciągnął uwagę całego futbolowego świata. Fakt, że chce być częścią tego, co staramy się tu zbudować, to kolejny dowód na to, że czeka nas ciekawa przyszłość.
Samba, który podpisując nową umowę poszedł tym samym w ślady Ryana Nelsena, Michela Salgado i Jasona Robertsa, również zabrał głos.
– To miłe uczucie. Negocjowaliśmy trochę czasu, potrzebowałem odpowiedzi na kilka pytań. Ale sposób, w jaki gramy oraz gracze wprowadzeni przez managera świadczą o tym, że niewiele brakuje nam do czołówki. Jestem w takim okresie kariery, gdy podejmuje się ważne decyzje. Dokonałem wyboru i postaram się wznieść klub jak najwyżej. Chcę, żeby Blackburn uznawano za jeden z najlepszych klubów w kraju.