Sadlok: Mamy dobre relacje z trenerem


12 października 2013 Sadlok: Mamy dobre relacje z trenerem

Kiedy reprezentacja walczy o awans do mistrzostw świata, kluby T-Mobile Ekstraklasy wcale nie odpoczywają. Ruch Chorzów zmierzył się z III-ligową Unią Tarnów w ramach obchodów 85-lecia tarnowskiego klubu. Planowo zwyciężyli chorzowianie, którzy pokonali Unię 3:1. Po meczu zapytaliśmy Macieja Sadloka o wrażenia, jakich przysporzył mu mecz z trzecioligowcem.


Udostępnij na Udostępnij na

Jak ocenisz Waszą postawę w dzisiejszym meczu?

Szkoda, że straciliśmy tę bramkę. Prawdę mówiąc, gol padł z pozycji spalonej, ale to już jest nieważne. Mieliśmy lepsze i gorsze chwile w tym meczu, ale najważniejsze, że ostatecznie zwyciężyliśmy.

Jak się gra z drużyną, która występuje w III lidze?

Maciej Sadlok
Maciej Sadlok (fot. górnikzabrze.pl)

Potraktowaliśmy ten mecz jak kolejną jednostkę treningową. Taki trening jest, jak wiadomo, najlepszy, ponieważ nawet najlepszy trening nie zastąpi meczu kontrolnego. Chcemy doprowadzić się do jak najlepszej formy, a tego typu spotkania na pewno wiele nam dają.

Pierwsza połowa w Waszym wykonaniu nie była zbyt dobra, schodziliście do szatni z jednobramkową stratą. Zlekceważyliście trochę Unię?

Zdecydowanie nie, po ciężkich treningach być może byliśmy trochę uśpieni, trochę źle weszliśmy w mecz. Musieliśmy złapać właściwy rytm, aby swobodnie grać piłką. Na szczęście w porę się otrząsnęliśmy i wyjeżdżamy dziś szczęśliwi do domu.

Ktoś z kadry Unii Tarnów nadaje się do gry na znacznie wyższym poziomie?

Przyznam, że trudno mi teraz oceniać. Najlepiej oglądać z boku grę i wtedy analizować, który piłkarz jest dobrze dysponowany. Grając na boisku, musimy się skupiać na swojej grze i nie mamy czasu na to, aby oceniać kolegów z drużyny przeciwnej.

Waldemar Fornalik prawdopodobnie przestanie być selekcjonerem polskiej kadry po nieudanych eliminacjach, być może wróci na ławkę trenerską Ruchu, w którym najlepiej sobie radził w roli szkoleniowca. Podoba Ci się taka wizja?

Nie możemy w ten sposób myśleć. Na razie mamy innego trenera i to na nim skupiamy uwagę. Wyniki są jak dotąd nie najgorsze i wydaje mi się, że nieźle sobie radzimy, mamy dobre relacje z trenerem i jeśli wszystko układa się tak, jak należy, to nie ma potrzeby dokonywać zmiany na stanowisku trenera. Poza tym nie sądzę, aby był omawiany w klubie taki temat, żeby zatrudnić Fornalika.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze