Widzew Łódź we wczorajszym spotkaniu kontrolnym pewnie pokonał drugoligowy Pelikan Łowicz 3:0. Strzelec pierwszej bramki dla gospodarzy, Mariusz Rybicki, wypowiedział się na temat meczu, który – jak uważa – łodzianie mogli wygrać znacznie wyżej.
19-letni napastnik łódzkiego Widzewa już w 28. minucie meczu wyprowadził podopiecznych Radosława Mroczkowskiego na prowadzenie, jednak w dalszych fragmentach pojedynku nie szło mu już najlepiej. Mimo kilku dogodnych sytuacji do podwyższenia wyniku Rybicki nie dał rady po raz kolejny zaskoczyć golkipera drużyny przyjezdnych. – Dochodziliśmy do wielu sytuacji, ja sam mogłem strzelić jeszcze dwie, trzy bramki. Nie udało się, niestety. Przede mną jeszcze wiele ćwiczeń. Staram się pracować nad skutecznością. Będziemy się skupiać nad tym elementem mojej gry i w sezonie powinno to lepiej wyglądać.
Młody widzewiak w przeciągu dwóch dni rozegrał dwa sparingi. W piątek wystąpił w pojedynku z Wigrami w Suwałkach, po którym ruszył w drogę powrotną, aby móc wystąpić w spotkaniu z Pelikanem. W poniedziałek natomiast cały zespół rusza na pierwszy obóz przygotowawczy, który będzie miał miejsce w Kleszczowie. – W tym tygodniu, a właściwie w przeciągu dwóch dni, rozegrałem dwa mecze. W pierwszym z nich występowałem przez 30 minut, a w drugim już w większym wymiarze czasowym. Nie było to dla mnie żadną przeszkodą. Wykonaliśmy w tym czasie ciężką pracę. Ale wydaje mi się, że jeszcze cięższa czeka nas na nadchodzącym zgrupowaniu. Nieźle to wszystko wygląda i wydaje mi się, że dobrze przygotujemy się do sezonu – zaznaczył 19-latek.
Podczas wczorajszego sparingu swój nieoficjalny debiut w barwach Widzewa zaliczył Adam Banasiak, który poprzedni sezon spędził w Olimpii Elbląg. – Wynik cieszy, aczkolwiek jest to tylko okres przygotowawczy i przede wszystkim mieliśmy wykonać dobrą pracę na boisku. Wybiegaliśmy to. Gramy po to, aby wygrywać, i tak też się stało. Wiadomo, że jeszcze nam dużo brakuje, abyśmy zagrali całe 90 minut bardzo dobrze. Teraz kończymy dwutygodniowy okres przygotowawczy, a w poniedziałek wyjeżdżamy na zgrupowanie. Z meczu na mecz będzie coraz lepiej.