„Niebiescy” zmierzą się dziś z Metalurgiem Skopje w rewanżowym meczu eliminacji Ligi Europy. W Macedonii czekają na Ruch bardzo wysokie temperatury, ale to nie martwi sztabu trenerskiego chorzowian.

Trener od przygotowania fizycznego Ruchu przypomniał, że zawodnicy z Chorzowa już zmagali się z upałami. – Pamiętajmy, że okres przygotowawczy nas nie rozpieszczał. Przez wiele dni u nas również było ponad 30 stopni Celsjusza, więc nasza drużyna wie, co ją czeka.
Leszek Dyja zapewnił, że piłkarze są dobrze przygotowani. – Daliśmy zawodnikom wyraźne sugestie odnośnie do nawodnienia organizmów. Już kilka dni przed meczem w Macedonii mieli zacząć spożywać więcej płynów niż do tej pory. Szczególnie napojów izotonicznych.
– Nie wyobrażam sobie, byśmy nie wytrzymali trudów tego spotkania – zakończył jeden z trenerów z Chorzowa.