Rywalem Ruchu Chorzów w drugiej rundzie kwalifikacyjnej będzie Metalurg Skopje. Dwukrotny mistrz Macedonii nie powinien być straszny dla polskich drużyn eksportowych, jednak pewne obawy może wywoływać nikła wiedza na temat mocnych i słabych stron tej drużyny. Na kogo więc chorzowianie powinni zwrócić szczególną uwagę?
Metalurg Skopje jest aktualnym wicemistrzem Macedonii. W ubiegłym sezonie, powstały w 1964 roku, klub ustąpił pola jedynie Vardarowi Skopje, który zdystansował najbliższego rywala Ruchu o dziewięć punktów. Niewiele brakowało, by w ostatniej kolejce klub ze stolicy kraju dał się wyprzedzić niżej notowanej Skendiji. Bohaterowie niniejszego tekstu przegrali w ostatniej kolejce z Vardarem 1:2, jednak rywale w wyścigu po drugie miejsce nie wykorzystali swojej szansy i przegrali 0:3 z Napredokiem.
W bieżącej edycji Ligi Europy los jako pierwszego rywala Metalurga wskazał maltańską Birkirkarę. Pierwszy mecz, rozegrany na boisku rywala, zakończył się remisem 2:2. Na własnym terenie Macedończycy razili nieskutecznością, lecz przeciwnik również nie miał właściwie nastawionych celowników i mecz zakończył się ostatecznie remisem 0:0, który promował do dalszych gier zespół Metalurga. Oto składy z tych spotkań:
Birkirkara – Metalurg 2:2 (0:1)
Jorge Silva 53’, Triganza 87’ – Nestorovski 2’, Churlinov 55’
Metalurg: Pavlović – Kralevski, Petkovski, B. Ljamchevski, Stevanović – Krstev, P. Ljamchevski (52’ Tenekedzhiev), Alomerović, Nestorovski (81’ B. Naumvoski) – Churlinov (81’ Peev)
Metalurg – Birkirkara 0:0
Metalurg: Pavlović – Kralevski, Petkovski, Dragović, B. Ljamchevski – Stevanović, Krstev, Alomerović (80’ Memedi), Nestorovski (59’ B. Naumovski) –Churlinov, Dimoski (86’ Dodevski)
W szerokiej kadrze wicemistrza Macedonii znajduje się kilku piłkarzy z obcym paszportem, jednak są to wyłącznie piłkarze z krajów byłej Jugosławii. Bramki Metalurga strzeże Czarnogórzec Igor Pavlović, w defensywie bryluje Serb Goran Dragović, a w drugiej linii występuje jego rodak Ljubomir Stevanović. Zespół ze stolicy kraju przed nowym sezonem dokonał kilku wzmocnień, sprowadzając między innymi jeszcze jednego obcokrajowca. Mowa o Serbie Vladimirze Nikitoviciu, który w ubiegłym sezonie całkiem dobrze sobie radził we wspomnianej wcześniej Skendiji.
Trzon zespołu oprócz wspomnianych wcześniej Pavlovicia, Dragovicia i Stevanovicia tworzą 33-letni kapitan drużyny, Milorad Krstev, jego rówieśnik Igor Kralevski, 32-letni Dragan Nacevski oraz 25-letni Blagojche Ljamchevski. Krstev ma za sobą występy w lidze holenderskiej i greckiej, na greckich stadionach występował też Nacevski, który przez pewien czas był piłkarzem FK Baku, z kolei Kralevski w sezonie 2007/2008 z powodzeniem występował w ekipie Łucz Energija Władywostok. Jeśli jednak mamy wskazać gwiazdę zespołu, to wybór padnie na żądło Metalurgu, Cvetana Curlinova. 25-letni snajper w ubiegłym sezonie zaliczył 11 trafień, a we wcześniejszych rozgrywkach grał pierwsze skrzypce w ataku FK Turnovo, a jeszcze wcześniej strzelał gole dla Pobedy Prilep, FK Baku czy Żalgirisu Wilno. W składzie wicemistrza Macedonii jest kilku reprezentantów kraju (Kralevski – trzy mecze, Nacevski – 14, Krstev – 22) oraz kilku zawodników, którzy w przeszłości zakładali koszulkę reprezentacji młodzieżowej. Najciekawsze CV ma jednak Kemal Alomerović. Ten 32-letni obrońca grał w węgierskim Zalaegerszegi czy albańskim Bylis Ballsh, zaliczył też epizod w występującym w lidze Birmy Zeyar Shwe Myay.
Blagojche Ljamcevski zasługuje na specjalne miejsce w tym tekście. Lewy pomocnik Metalurga wydaje się piłkarzem, który lada chwila trafi do zagranicznego klubu. 25-latek jest solidny w defensywie oraz pożyteczny w ofensywie. Zdarza mu się zaskoczyć rywala efektowną sztuczką techniczną, co bardzo podoba się kibicom. Obrońcy Ruchu powinni być na niego wyjątkowo wyczuleni.
Co wiemy o trenerze Macedończyków, Aleksandarze Vlaho? Ma 36 lat i trenuje zespół Metalurga dopiero od lipca. Młody szkoleniowiec przejął pałeczkę od wielokrotnego reprezentanta kraju, Georgi Hristova. Macedoński szkoleniowiec może być nawet taktycznym geniuszem, ale po prostu nie ma odpowiednich atrybutów, by przeszkodzić chorzowianom w walce o awans do kolejnej rundy. Oczywiście dysponuje on ciekawą mieszanką młodości i rutyny, ale chorzowskie argumenty wydają się znacznie mocniejsze. To Ruch jest faworytem, każde inne rozwiązanie będzie wielką sensacją.
Zobacz też:
Rozpracowujemy rywali Polaków: Buducnost Podgorica
Rozpracowujemy rywali Polaków: Chazar Lankaran
chyba Piech jak juz to pokona bramkarza Metalurga
SKOPJE a nie Donieck ! :D
ja tez mieszkam w Rudzie i chetnie bym cie spotkal ,
moglbys wtedy rzygac krwia