Chazar Lenkaron to bardzo młoda drużyna. Powstały przed ośmioma laty klub zdołał już dobrze zaznajomić się z europejskimi pucharami. Teraz umiejętności drużyny z Azerbejdżanu przetestuje Lech Poznań. Czego mogą się spodziewać piłkarze z Wielkopolski?
Chazar Lenkaron to aktualny wicemistrz Azerbejdżanu. W ubiegłym sezonie w rodzimych rozgrywkach Liga Supreme musiał uznać wyższość Neftczi Baku, które zdystansowało najbliższego rywala Lecha Poznań o cztery punkty. Co ciekawe, w bezpośrednim starciu mistrza z wicemistrzem lepszy był Chazar, który zwyciężył 22 kwietnia 1:0. Bramkę dla bohaterów niniejszego tekstu zdobył Ricardo, a zespół trenera Huseynova wystąpił w następującym składzie: Agajew – Eder Bonfim, Allahverdijew, Beqiri, Ricardo (67’ Mursean) – Pit, Amirgulijew, Todorow, Alviz, Tounkara (87’ Brenes) – Subasić.
Ciekawostką jest fakt, że Chazar mimo stosunkowo krótkiego istnienia aż sześć razy startował w europejskich pucharach, jednak jak dotąd nie udało się przebrnąć choćby pierwszej rundy. Azerowie byli bliscy awansu dwa lata temu, kiedy to w pierwszym meczu zremisowali z Olimpią Balti na jej terenie. Mecz na własnym boisku zakończył się jednak remisem 1:1, który promował Mołdawian. Dobre spotkania piłkarze z Lenkoranu rozegrali także przeciwko ekipie Dinama Zagrzeb. Tutaj po dwóch remisach 1:1 do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której rywale dwa razy trafiali do siatki. Kibice Chazaru pamiętają też doskonale swojego najbliższego rywala w Lidze Europy. W sezonie 2008/2009 to właśnie Lech Poznań był rywalem ówczesnego wicemistrza Azerbejdżanu w drugiej rundzie kwalifikacyjnej. Poznaniacy wygrali wówczas 4:1 i 1:0. Bramki dla Lecha strzelali wtenczas Lewandowski, Murawski, Stilić, Injac i Reiss, dla Chazaru gola zdobył Zaur Ramazanow.
Obecny skład Chazaru to międzynarodowa mieszanka. W kadrze są Brazylijczycy, Rumuni, piłkarze z Mali, Sierra Leone, są także Serb, Bułgar, Portugalczyk i Kostarykanin. To właśnie reprezentanta Kostaryki można uznać za najbardziej rozpoznawalnego piłkarza. Randall Brenes grał na takich imprezach jak Gold Cup czy Copa America i jest regularnie powoływany do drużyny narodowej. W Europie bardziej znany jest choćby Adrian Florin Pit. 29-letni Rumun przez pewien czas figurował w szerokiej kadrze AS Roma, jednak był on daleki od pierwszego zespołu. Na swoją markę zapracował znacznie wcześniej jako piłkarz szwajcarskiej Belliznony, włoskich Pisy i Triestiny. W Chazarze występuje od dwóch lat i rozegrał w tym czasie 42 spotkania, w których strzelił trzy gole.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, kto jest największą gwiazdą w zespole z Lenkoranu. W minionym sezonie najlepszym strzelcem był Branimir Subasić z dorobkiem sześciu goli, co nie jest wielkim wyczynem jak na napastnika. Jedno trafienie mniej zaliczyli brazylijski obrońca Eder Bonfim oraz 22-letni pomocnik Rahid Amirgulijew. To właśnie ze strony tego ostatniego poznaniakom grozi największe niebezpieczeństwo. Amirgulijew mimo młodego wieku rozegrał ponad 20 spotkań w reprezentacji kraju, natomiast w rodzimej lidze zaliczył 145 występów, w których zdobył 15 goli. Może nie jest to typ piłkarza, który jednym zagraniem rozstrzygnie losy spotkania, ale to właśnie od jego skuteczności w odbiorze piłki i jej dystrybucji może zależeć najwięcej.
Trenerem Chazaru jest Yunis Husejnow, były reprezentant kraju, który dopiero zaczyna swoją karierę szkoleniową. 47-latek prowadzi zespół z Lenkoranu od marca bieżącego roku, ale już zdołał osiągnąć sukcesy. Pierwszym było wicemistrzostwo kraju, drugim awans do drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Chłopcy Husejnowa poradzili sobie z estońskim Nomme Kalju i po raz pierwszy w historii przebrnęli pierwszą przeszkodę w europejskich pucharach. Oto zestawienia, w jakich zespół wicemistrza Azerbejdżanu zagrał w spotkaniach z Estończykami.
Chazar Lenkoran – Nomme Kalju 2:2 (2:1)
Subasić 7’, Scarlatache 30’ – Wakui 5’, Puri 70’
Khazar: Agajew – Scarlatache, Eder Bonfim, Allahverdijew, Abisow – Pit, Amirgulijew, Alviz, Tounkara (71’ Ricardo) – Brenes, Subasić
Nomme Kalju – Chazar Lenkoran 0:2 (0:1)
Abisov 40’, Subasić 86’
Khazar: Agajew – Scarlatache, Eder Bonfim, Allahverdijew, Abisov – Pit (90’ Abdullajew), Amirgulijew, Todorow, Alviz – Tounkara (84’ Brenes), Subasić (88’ Ricardo)
Jak obecny skład ma się do tego, w jakim Chazar walczył o miano najlepszej drużyny w Azerbejdżanie w minionym sezonie? Okazuje się, że zmieniło się naprawdę niewiele. Trener Husejnow najczęściej stawiał na następujących piłkarzy:
Agajew –Allahverdijew, Eder Bonfim, Doman, Alviz (Abdullajew) – Pit, Amirgulijew, Todorow (Tounkara), Ricardo (Khalilow) – Subasić, Semedo (Brenes)
Lech Poznań nie powinien mieć większych problemów z Chazarem. Obie ekipy różnią się nie tylko umiejętnościami, ale też doświadczeniem. Poznaniacy raczej nie miewają problemów z koncentracją w meczach pucharowych, więc scenariusz w meczu z Azerami powinien być podobny do tego, jaki oglądaliśmy w meczu „Kolejorza” z Żetysu.
