Rozlosowano grupy eliminacji do mistrzostw świata w strefie afrykańskiej


Wiemy, kto stanie przeciwko sobie w Afryce na drodze do mundialu 2022

22 stycznia 2020 Rozlosowano grupy eliminacji do mistrzostw świata w strefie afrykańskiej

Wczoraj wieczorem odbyło się losowanie grup eliminacji do mistrzostw świata ze strefy CAF. W Afryce dojdzie do rywalizacji w dziesięciu grupach złożonych z czterech drużyn. Już w tej przedostatniej fazie zmierzą się ze sobą Kamerun i Wybrzeże Kości Słoniowej czy też Ghana z Republiką Południowej Afryki.


Udostępnij na Udostępnij na

Kiedy w Europie w kontekście reprezentacji bardziej żyjemy zbliżającym się powoli Euro 2020, to w Afryce w Kairze odbyło się już losowanie grup eliminacyjnych do mistrzostw świata 2022, które odbędą się w Katarze. W strefie CAF zobaczymy rywalizację w dziesięciu grupach, w których zagra po pięć drużyn. Zwycięzcy zmierzą się ze sobą w ostatniej rundzie barażowej, która wyłoni pięciu przedstawicieli Czarnego Lądu. Zanim poznamy to ścisłe grono, to wypada przedstawić wyniki wczorajszej ceremonii.

Faworyci łatwi do wskazania

Spośród tych dziesięciu grup łatwo wskazać na te, które otrzymały tytuł jasnego faworyta do zajęcia pierwszego miejsca i awansu do dalszej fazy. W grupie C bez większych problemów powinna sobie poradzić Nigeria, która zmierzy się z Republiką Zielonego Przylądka, Republiką Centralnej Afryki oraz z Liberią. Żaden z ich rywali nie ma obecnie mocnej pozycji w Afryce.

Podobnie powinno być z Senegalem, który obecnie jest jednym z najsilniejszych przedstawicieli Czarnego Lądu. Jego rywalami będą Kongo, Namibia oraz Togo. Oczywiście nie wolno nikogo z tych ekip lekceważyć, ale wicemistrzowie Afryki powinni bez większych problemów zająć pierwsze miejsce w swojej grupie.

Kłopotów nie powinny mieć jeszcze: Algieria, Tunezja, Egipt oraz Ghana. „Lisy Pustyni” mają dwóch łatwych przeciwników w postaci Nigru oraz Dżibuti. Jedynym problemem może być Burkina Faso, ale akurat ta reprezentacja po dobrych latach gry w PNA ma obecnie słabszy okres. Algierczycy z kolei to obecnie mistrzowie Afryki, więc do każdego meczu przystąpią w roli mocnego faworyta.

„Orły Kartaginy” też nie mogą narzekać na los. Zmierzą się z Gwineą Równikową, Mauretanią oraz Zambią. Pierwsi nie powinni stanowić wielkiej przeszkody. Maurowie nieźle pokazali się na PNA, ale to raczej za mało na przeciwstawienie się Tunezyjczykom. Jedynie Zambijczycy wydają się mocną przeszkodą, ale ostatnio nie wiedzie się im dobrze na afrykańskim kontynencie.

„Faraonowie” w grupie mają Gabon, Libię oraz Angolę. Ci ostatni pokazali się z dobrzej strony na zeszłorocznych mistrzostwach Afryki. Gabończycy i Libijczycy oglądali je w domu i też nie będą stanowić mocnej przeszkody dla Egipcjan.

„Czarne Gwiazdy” mają teoretycznie łatwych rywali. Etiopia potrafi czasami zaskoczyć, ale jeżeli chce się marzyć o grze na mundialu, to trzeba ją szybko sprowadzić na ziemię. Zimbabwe to też niewygodny rywal, ale taka reprezentacja jak Ghana powinna sobie z nim poradzić. Jedyną niewiadomą stanowią piłkarze z RPA. Dawno na Południu kibice nie mieli żadnego sukcesu, nawet za bardzo nie zmienia to niespodziewane wyeliminowanie Egipcjan na PNA 2019. Dlatego właśnie to Ghańczycy będą uchodzić za drużynę, która awansuje.

Los nie dla wszystkich łaskawy

Przy okazji losowania nie mogło zabraknąć kilku hitów. Dzięki temu już w tej fazie zobaczymy starcie Kamerunu z Wybrzeżem Kości Słoniowej oraz Mali z Ugandą czy też Maroko z Gwineą. Ci pierwsi za rywali będą mieć jeszcze Mozambik i Malawi, czyli ekipy mogące przy dużym szczęściu trochę namieszać w grupie. Faworytem do awansu powinni być Kameruńczycy, bo jednak WKS to już nie jest tak mocna reprezentacja jak choćby osiem lat temu.

Ci drudzy może tak mocno nie elektryzują fanów piłki nożnej w Europie, ale akurat zmierzą się ze sobą dwie bardzo ciekawe kadry. Malijczycy mają w tej chwili sporo zdolnej młodzieży i chcieliby osiągnąć jakiś duży sukces. Dobrą drogą do niego byłby awans na turniej do Kataru. Ugandyjczycy obudzili się w ostatnich czterech latach, gdy dwukrotnie zagrali w PNA. Nie wolno ich lekceważyć, bo stanowią zgrany kolektyw. Jak trudno się gra przeciwko nim, przekonało się już wiele mocnych afrykańskich ekip. W tej grupie będą walczyć jeszcze Kenia i Rwanda.

Starcie Maroko i Gwinei powinno wypaść na korzyść tych pierwszych. Marokańczycy pokazali się z bardzo dobrej strony na mundialu w Rosji. Jeszcze do końca nie zaprezentowali pełni potencjału w Afryce. W kluczowym momencie w 1/8 finału PNA 2019 odpadli z Beninem. Przy momentach dużego stresu Marokańczycy mają problemy. Tu stoją szanse po stronie Gwinei, o ile będą zdrowi wszyscy kluczowi piłkarze. Oprócz nich w tej grupie zobaczymy jeszcze Gwineę-Bissau oraz Sudan. Obie stają przed szansą na pourywanie punktów tym lepszym, ale raczej nie mają możliwości i wystarczających umiejętności na wywalczenie pierwszego miejsca.

Najciekawiej zapowiada się nam rywalizacja w ostatniej grupie. Demokratyczna Republika Konga, Benin, Madagaskar i Tanzania – z tego zostawienia na pierwszy rzut oka wydaje się faworytem ta pierwsza ekipa. Jednak w ostatnich latach „Lamparty” nie zachwycają. Do końca musiały drżeć o udział na PNA 2019, do którego na ostatnią chwilę wygrali swoje eliminacje, a następnie na samym turnieju mieli mnóstwo szczęścia w awansie do 1/8 finału. W nim przegrali z… Madagaskarem, który był debiutantem i jedną z największych rewelacji na turnieju w Egipcie. Teraz będzie mogło dojść do rewanżu między tymi ekipami. Benińczycy to też ćwierćfinaliści ostatnich mistrzostw Afryki i drużyna mogąca realnie powalczyć o pierwsze miejsce. Na końcu do tego dochodzi jeszcze Tanzania, której zabrakło trochę szczęścia do wyjścia z grupy na Pucharze Narodów Afryki. Nie stoi na straconej pozycji, mogła trafić znacznie gorzej. To na pewno sprawi, że zrobi wszystko, aby wywalczyć awans.

Pierwsze mecze drugiej rundy eliminacji rozpoczną się w październiku tego roku. Obecnie w Afryce rozgrywane są kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki 2021. W ich ramach odbyły się już dwie kolejki.

Komentarze
Jaa (gość) - 4 lata temu

Mauritius i Mauretania to dwa rozne panstwa Redaktorze.

Odpowiedz
Michał Krzeszowski - 4 lata temu

Późna pora pisania zrobiła swoje ;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze