Ante Rozić do Polski przybył w poprzednim okienku transferowym. Niemal z miejsca stał się ważnym ogniwem zespołu Dariusza Pasieki i wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce zespołu. Zawodnik zgodził się udzielić wywiadu dla strony oficjalnej „Żółto-niebieskich”.
Australijczyk doskonale pamięta swój debiut w Ekstraklasie, a także zwycięstwo z obecnym jej liderem:
– Pamiętam oczywiście swój debiut, gdy pojawiłem się na boisku około 30. minuty spotkania z Górnikiem Zabrze. Poza tym zapamiętam na długo mecz z Jagiellonią, gdy rozegraliśmy fantastyczne spotkanie i zakończyliśmy je zwycięsko. Takie chwile długo się pamięta.
Gdynianie w rundzie jesiennej bardzo słabo radzili sobie w ofensywie. Dziewięć bramek w 15 meczach to bardzo słaby wynik.
– Jasne, czemu nie? Miałem ku temu kilka okazji na początku sezonu, ale wtedy się nie udało, może uda się na wiosnę. Jestem jednak przekonany, że nasi piłkarze ofensywni teraz się przełamią i nie będziemy już mieli problemów ze strzelaniem bramek – mówił Rozić, pytany o to, czy pomoże poprawić tę feralną statystykę.
Obrońca „Żółto-niebieskich” na boisku w rundzie jesiennej pojawiał się dziesięciokrotnie. Wprawdzie walka o europejskie puchary raczej nie wchodzi grę, jednak obrońca Arki nie traci wiary w umiejętności swojego zespołu.
– Walka o tytuł mistrza Polski z pewnością będzie pasjonująca do samego końca. Jagiellonia jest teraz liderem i pokazała, że potrafi grać w piłkę, ale nie bez szans wciąż pozostają Legia i Wisła, które również są świetnymi drużynami. My z pewnością na początku rundy będziemy chcieli utrudnić pościg za Jagiellonią zarówno Wiśle, jak i Lechowi, bo już udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać z najlepszymi w Ekstraklasie.
Arka spadnie z Polonią Bytom...A przynajmniej ja bym
tak chciał;P