Trener FC Groningen, Ron Jans, jasno dał do zrozumienia, że nie jest zainteresowany posadą szkoleniowca w PSV Eindhoven.
Mistrzowie Holandii niedawno pożegnali się z trenerem Huubem Stevensem. Jako powód rozstania podawano brak porozumienia między szkoleniowcem a zawodnikami, a także słabe wyniki w lidze.
Obecnie funkcję opiekuna sprawuje Dwight Lodeweges, który jak na razie dobrze sobie radzi, lecz wiadomo, iż zarówno działacze, jak i kibice klubu będą chcieli ujrzeć na ławce trenerskiej kogoś znacznie bardziej doświadczonego. Wśród kandydatów wymieniano m.in. Ronalda Koemana, Franka Rijkaarda, Freda Ruttena i Rona Jansa.
Teraz lista ta uszczupli się o jedną osobę, bowiem Ron Jans kategorycznie zapowiedział, że nie opuści Groningen przynajmniej do 2010 roku:
– Odnowiłem mój kontrakt z Groningen kilka miesięcy temu. Zobowiązałem się pracować w klubie do 2010 roku i nie planuję złamać tej obietnicy. Nikt z PSV nie kontaktował się ze mną, ale i tak nie zmienia to faktu, iż przed 2010 rokiem nie ruszam się z Groningen – powiedział Jans.
50-letni szkoleniowiec objął zielono-białych w 2002 roku i uważany jest za głównego architekta zespołu, który obecnie należy do czołówki holenderskiej ligi.