Kilka dni temu Manchester City oficjalnie poinformował o wpłaceniu klauzuli za Rodrigo Hernandeza. Pozyskanie Hiszpana wiąże się z wielkimi oczekiwaniami, ponieważ był on jednym z najlepszych pomocników zeszłego sezonu La Liga. Czas zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie: dlaczego transfer Rodriga to dobry deal dla „The Citizens”?
Rodrigo jest piłkarzem niezwykle ciekawym i wartym zwrócić na niego uwagę. Podpisanie kontraktu z Manchesterem City jest wartością dodatnią nie tylko dla „Obywateli”, ale dla całej ligi angielskiej. Hiszpan bowiem profilem znacząco przypomina Sergio Busquetsa i już teraz obdarzony jest ogromną jakością piłkarską.
🔵 El nuevo número 1⃣6⃣ del @ManCityES: Rodrigo 👍#UCL pic.twitter.com/rDoMGAwQLu
— Liga de Campeones (@LigadeCampeones) July 5, 2019
Ponieważ „Obywatele” zyskują piłkarza na lata
Rodrigo Hernandez niecały miesiąc temu skończył 23 lata. Oznacza to, że do zespołu Guardioli dołączy bardzo młody piłkarz, już teraz z dużymi umiejętnościami, którego spokojnie będzie można przestawić na brytyjski system. Proces aklimatyzacji nie powinien trwać zbyt długo, bo Rodri profilem zdaje się idealnie pasować do ligi angielskiej.
Jeśli hiszpańskiego pomocnika będą omijały jakieś poważniejsze urazy, to „The Citizens” zyskają świetnego piłkarza na następnych kilka, a nawet kilkanaście lat.
Ponieważ na Etihad trafia niezwykle rozwojowy piłkarz
Progres, który zaliczył w ostatnim czasie Rodrigo Hernandez, robi spore wrażenie. Około rok temu Atletico Madryt oficjalnie ogłosił zakup 23-latka z Villarealu. Przenosiny Rodriga na Wanda Metropolitano były dość zagadkowe, ponieważ Hiszpan dla wielu ludzi był nazwiskiem zwyczajnie anonimowym.
Nie trzeba było długo czekać, by Rodrigo dał się poznać. Swoją wartość 23-latek udowodnił właściwie już w meczu o Superpuchar Europy, gdzie wraz z „Los Colchoneros” pokonał Real Madryt. Kolejne miesiące była dla niego jeszcze lepsze i pozwoliły mu wykreować się na jednego z najlepszych pomocników na Półwyspie Iberyjskim.
Teraz pomocnika czeka kolejna przeprowadzka. Słoneczną Hiszpanię zamienia on na deszczowe Wyspy Brytyjskie, na których będzie reprezentował barwy Manchesteru City. Jak sam pomocnik przyznaje – nie boi się nowych wyzwań i transfer do Anglii będzie dla niego kolejną okazją do rozwoju.
Ponieważ Guardiola zyskuje nowe opcje
Transfer Rodriga do Manchesteru City otwiera również nowe furtki dla Pepa Guardioli. Przede wszystkim będzie mógł on teraz regularnie rotować na defensywnej pomocy, gdzie będzie miał teraz do dyspozycji dwóch piłkarzy klasy światowej – Rodrigo Hernandeza oraz Fernandinho.
Brazylijczyk ze względu na swój wiek potrzebuje piłkarza, który będzie go w stanie trochę odciążyć w meczowych maratonach. Wydaje się, że 23-latek do tej roli nada się idealnie, a dodatkowo będzie mógł bez presji aklimatyzować się na Etihad.
Welcome to @ManCity, Rodri#ManCity #MCFC pic.twitter.com/U5aMyuZtMT
— PepTeam (@PepTeam) July 8, 2019
Ponadto przybycie Rodriga umożliwi Guardioli lekką korektę systemu, gdzie defensywny pomocnik będzie wykorzystywany nieco inaczej niż dotychczas Fernandinho.
Ponieważ cena transferu idzie w parze z jakością
Transfer Rodrigo Hernandeza jest najdroższą transakcją w historii „The Citizens”. Znając jednak dzisiejsze realia, trzeba stwierdzić, że klauzula Hiszpana była wręcz ceną promocyjną. Były pomocnik Atletico swym profilem znacząco przypomina doświadczonego Sergio Busquetsa i już teraz posiada ogromną jakość czysto piłkarską.
Big money @premierleague moves 💰 pic.twitter.com/iMsqAiUleU
— B/R Football (@brfootball) July 5, 2019
Kilka dni temu Squawka opublikowała artykuł, w którym zestawione zostały liczby Rodriga w stosunku do defensywnych pomocników sześciu najlepszych zespołów ligi angielskiej. 23-latek znacznie wyróżnia się na tle swoich przyszłych rywali.
Wystarczy spojrzeć na procent wygranych pojedynków – Hiszpan ma wynik usytuowany na poziomie 68-iu procent. Dla porównania Jorginho i Fabinho mają tę statystykę zlokalizowaną ledwie powyżej 50-ciu procent.
***
Wszystkie postawione przez nas tezy zdaje się potwierdzać Kamil Gontarczyk, którego zapytaliśmy o transfer Rodriego do Manchesteru City. – Transfer Hiszpana to majstersztyk Pepa Guardioli. Pod jego wodzą Rodrigo powinien wskoczyć na jeszcze wyższy poziom i tym samym stać się czołowym środkowym pomocnikiem świata.
Piłkarz profilem łudząco podobny jest do Sergio Busquetsa, co niejako samo nasuwa korzyści dla „The Citizens” z tego transferu: zyskują piłkarza ze znakomitym, czystym odbiorem, który potrafi również rozgrywać piłkę w środku pola. Pamiętajmy, że potrafi on również uderzyć z dystansu, co udowodnił w meczu z Levante w minionej kampanii.
Jednym słowem Manchester City zakupił piłkarza gwarantującego najwyższą jakość, jeśli chodzi o grę w defensywie. Pod wodzą Guardioli powinien jeszcze się rozwinąć, jeśli chodzi o aspekty gry w ataku. Atletico traci tym samym serce drużyny w środku pola, piłkarza, który dawał wiele opcji w rozegraniu piłki. Zobaczymy, czy Marcos Llorente sprosta temu wyzwaniu, bowiem pod sposób gry Simeone pasuje idealnie – tłumaczy redaktor „Ole! Magazynu”.
Podsumowując, przenosiny Rodriego na Etihad Stadium zdają się nie mieć minusów dla angielskiego zespołu. Były piłkarz Atletico Madryt wygląda bowiem na urodzonego do gry w drużynie Manchesteru City.