Mimo zapewnień szkoleniowca „The Citizen”, brazylijski snajper Robinho nadal nie czuje się ważnym graczem dla swojego klubu. Dlatego już teraz chce on opuścić szeregi swojego teamu.
Brazylijczyk już nie wierzy w słowa Roberto Manciniego, który podkreślał niezbędność napastnika. Ten jednak nie jest wystawiany w pierwszym składzie, tylko rozpoczyna grę z ławki rezerwowych. Dlatego Robinho chce zmienić otoczenie i znaleźć klub, w którym będzie regularnie grał i stanie się ważną ikoną.
Postępowanie Brazylijczyka jest jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ jak sam to podkreśla, już niedużo zostało czasu do mistrzostw świata w RPA, dlatego każda minuta mniej na boisku, każda niewykorzystana sytuacja odsuwa go od kadry na mundial.