Dziś o godzinie 17:00 zostało rozegranych pięć spotkań w ramach 14. kolejki hiszpańskiej Primera Division. W najciekawszym spotkaniu Deportivo zremisowało na wyjeździe z drużyną Almerii.
Almeria – Deportivo 1:1
Oba zespoły rozpoczęły spotkanie mocno zmotywowane. Deportivo nie chciało stracić dystansu do czołówki, a Almeria starała się uciec ze strefy spadkowej. Mecz rozgrywany był w dobrym tempie. Mimo braku goli, pierwsza połowa mogła się podobać. Sytuacje marnowali kolejno: Juan Rodriguez, Piatti, Uche, Diego Alves i Soriano. Dobrą formę prezentowali bramkarze, zwłaszcza Daniel Aranzubia. Drugie 45 minut nie zmieniło obrazu gry. Na początku gra się nie kleiła. Gol dla Almerii zmienił nastawienie gości, którzy zaczęli groźnie atakować. Przyniosło to efekt już 15 minut później, wyrównującego gola strzelił Pablo Alvarez. Wynik nie uległ już zmianie, ale na boisku działo się wiele. Uche zmarnował trzy kolejne świetne okazje. W Deportivo problemy z wykorzystaniem nadarzających się sytuacji mieli Pablo oraz Ivan Perez. Na największe brawa zasługuje Kalu Uche, który rozgrywał świetne zawody.
Getafe – Tenerife 2:1
Na Coliseum Alfonso Perez spotkały się drużyny ze środka tabeli. Gospodarze wystąpili osłabieni brakiem najlepszego strzelca – Roberto Soldado. Początek spotkania należał do gości. Okazję strzelecką miał Nino. Kilkanaście minut później świetną akcje przeprowadzili skrzydłowi z Teneryfy – Kome i Omar. Tym razem piłka również nie znalazła się w siatce. To gospodarze strzelili pierwszą bramkę. Padła ona w 37. minucie i była autorstwa Albina. Pięć minut później ten sam piłkarz mógł podwyższyć wynik spotkania, jednak piłka przeleciała obok bramki Tenerife. Po zmianie stron z dobrej strony pokazał się Aragoneses. Bramkarz gości wybronił dwa strzały Pedro Leona w ciągu minuty. Drugi gol dla Getafe, który przesądził o wyniku spotkania również był autorstwa Albina. Po zdobyciu bramki gospodarze starali się dowieźć wynik do końca jak najmniejszym nakładem sił. Takie rozwiązanie często jest ryzykowne. Juanlu strzelił kontaktowego gola, jednak było to wszystko, na co było stać Tenerifę. Albin i Pedro Leon poprowadzili Getafe do kolejnego zwycięstwa. Podmadrycka drużyna umocniła się w górnej części tabeli.
Racing Santander – Xerez 3:2
Aż pięć goli zobaczyli widzowie zebrani na stadionie Racingu. Pierwsza połowa to absolutna dominacja gospodarzy. Jednak już w drugiej minucie gola strzeliło Xerez, było to niestety wszystko, na co było ich stac w tej części meczu. Dobre sytuacje po stronie gości mieli Christian oraz Tchite. Wyrównującego gola zdobył Lacen. Drugie 45 minut zaczęło się podobnie, z tym, że gola zdobył zawodnik Racingu, Arana. Dwadzieścia minut później stan meczu wyrównał Antonito. Racing nie miał zamiaru się poddać. Szturm na bramkę gości został uwieńczony golem w 82 minucie. Xisco dał Racingowi niezwykle ważne trzy punkty.
Valladolid – Malaga 1:1
W obecnym sezonie każdy punkt jest dla Malagi na wagę złota. Drużyna znajduje się w strefie spadkowej. Dzięki remisowi gościom udało się zwiększyć przewagę nad ostatnim Xerez do dwóch punktów. Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, z lekką przewagę Malagi, czego ukoronowaniem był gol Dudy. Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bardzo niemrawo. Pierwsza dogodna sytuacja to dopiero 66. minuta. Gospodarze wyrównali wynik meczu już dwie minuty później. Właściwie od tego momentu nic ciekawego się na boisku nie działo. Obie drużyny myślały już o końcowym gwizdku.
Osasuna – Mallorca 0:1
Mecz rozgrywany był w słabym tempie, nie można było narzekać na nadmiar sytuacji bramkowych. Pierwsza sytuacja to 27. minuta i wspaniale obroniony strzał Castro. W 46. minucie pierwszą okazję miała Osasuna. Po zmianie stron obie drużyny zaczęły wreszcie grać bardziej otwarty futbol. Poskutkowało to sytuacjami bramkowymi. Jedną z nich wykorzystał wspomniany Castro. Więcej goli nie padło. Mallorca wskoczyła na piąte miejsce w tabeli i odniosła pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w historii spotkań z Osasuną.