W minioną sobotę piłkarze Siarki Tarnobrzeg zremisowali na własnym stadionie z drużyną Stali Sanok 1:1. Bramkę dla Siarki zdobył w 60. minucie Jakub Kwieciński. Wyrównał w 85. minucie Piotr Łuczka.
– W pierwszej połowie przeważali gospodarze. Siarka grała lepiej i stworzyła sobie kilka dobrych sytuacji. Nie potrafiła ich jednak wykończyć dobrym strzałem. W drugiej połowie zagapiliśmy się raz i gdyby nie to, nie stracilibyśmy dziś bramki. Wyrównaliśmy, a później mogliśmy nawet przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener gości Roman Lechoszest.
– Znowu straciliśmy na własnym boisku dwa punkty. Uważam, że byliśmy zespołem lepszym i do przerwy powinniśmy wygrywać co najmniej 2:0. Strzeliliśmy dopiero w drugiej połowie, ale też zagapiliśmy się i straciliśmy bramkę. Zremisowaliśmy wygrany mecz – mówił trener Siarki Adam Mażysz.
Siarka zajmuje obecnie piątą pozycję w tabeli grupy lubelsko-podkarpackiej III ligi, z dorobkiem 13 punktów i bilansem bramek 7-4. Stal jest dwunasta. Do tej pory piłkarze tej drużyny zdobyli 10 punktów, strzelili 12 bramek i stracili 10.
Drużyny Siarki i Stali wybiegły na boisko w następujących składach:
Siarka: Ćwiczak, Łuczakowski, Beszczyński, Jakubiec, Bażant, Hynowski, Kuranty, Wolan, Kwieciński, Rożek, Stolpa
Stal: Wilczewski, Tabisz, Zarzycki, Łuczka, Sumara, Zubkiewicz, Kuzicki, Węgrzyn, Dam. Niemczyk, Dan. Niemczyk, Zdunek
Ciekawe, ale chciałem poinformować, że Ireneusz
Kiljan mieszkający przy ulicy Doły 60 w Kazimierzu
Dolnym jest wieprzem szwabskim, próżniakiem i
chamem polskim. To matka to prosta i lafirynda.