Real Madryt zaliczył kapitalny sezon i wygrał rozgrywki La Liga oraz Ligę Mistrzów. W trakcie lata każdy klub przechodzi większe lub mniejsze zmiany – i tak też się dzieje w zespole „Los Blancos”. Na Santiago Bernabeu miał zawitać Kylian Mbappe – jak jednak wiemy, przedłużył on kontrakt z PSG. Jak więc zostanie wzmocniona ekipa Carla Ancelottiego?
Dla „Królewskich” poprzedni sezon był fantastyczny. Niewielu stawiało, że Real Madryt sięgnie po dublet i wygra La Liga oraz Ligę Mistrzów. Trzeba pamiętać, że „Los Blancos” zawsze będą walczyli o najwyższe trofea. W przyszłym sezonie drużyna nie zamierza się zatrzymywać. W klubie zachodzą zmiany, a Carlo Ancelotti i Florentino Perez mądrze budują zespół, aby wygrywać kolejne tytuły. Nowy sezon, nowi zawodnicy, te same cele.
Kto dołączył?
Na razie oficjalnie dokonano dwóch transferów do pierwszej drużyny – mowa o Antonio Rudigerze oraz Aurelienie Tchouamenim.
Pierwszy z wymienionej dwójki to spore wzmocnienie defensywy. Niemiec ma wszystko, czego potrzebuje obrońca – siłę, wzrost, szybkość. Były zawodnik Chelsea potrafi wykonać także dokładne, długie podanie i od czasu do czasu trafić do siatki rywala. Był fundamentem defensywy londyńskiej drużyny, a Thomas Tuchel bardzo chwalił swojego obrońcę. To właśnie pod wodzą niemieckiego trenera Rudiger stał się jednym z najlepszych na swojej pozycji. Jego wkład w zdobyte przez „The Blues” trofea był ogromny.
Niektórych fanów niepokoi końcówka sezonu w wykonaniu stopera, jednak niepotrzebnie. Na finiszu Premier League Chelsea miała bezpieczną pozycję, już bez perspektyw na walkę o mistrzostwo, i cały zespół obniżył notowania. Transfer ten daje kolejne możliwości Carlo Ancelottiemu. David Alaba będzie teraz częściej ustawiany z lewej strony boiska, a parę stoperów wraz z Niemcem miałby tworzyć Eder Militao. Warto zaznaczyć, że Rudiger bardzo dobrze odnajduje się również w formacji z trzema obrońcami, co daje włoskiemu szkoleniowcowi jeszcze więcej możliwości ustawienia składu.
Drugim potwierdzonym nabytkiem jest Aurelien Tchouameni. Real Madryt dokonał zakupu piłkarza, który przez lata może być ostoją drugiej linii. Młody Francuz był pewnym punktem jedenastki AS Monaco. Bardzo dobrze zabezpiecza tyły, a jego umiejętności ustawienia się stoją na bardzo wysokim poziomie. Potrafi też skutecznie podłączyć się do akcji. Podczas przygody w Monako był wielokrotnie porównywany do Paula Pogby. W ekipie „Los Blancos” Tchouameni wraz z Eduardo Camavingą ma być częścią wymiany pokoleniowej. Kroos, Modrić i Casemiro to coraz starsi piłkarze. O ile Chorwat wydaje się „nieśmiertelny”, o tyle Niemiec i Brazylijczyk coraz częściej notują słabsze występy.
Can't wait to see Tchouameni in action for Real Madrid 🤩 pic.twitter.com/8qdqK6VD1I
— Tchouaméni Team (@ATchouameniTeam) June 25, 2022
Pożegnania nastał czas
Real Madryt poinformował, że wygasające umowy z Marcelo, Isco oraz Garethem Bale’em nie zostaną przedłużone, a co za tym idzie – miniony sezon był dla nich ostatnim w zespole „Królewskich”.
Cała trójka nie odgrywała już takiej samej roli, jak przed laty. Szczególnie jeśli mowa o walijskim skrzydłowym. Piłkarz wystąpił w zaledwie siedmiu spotkaniach, w których zanotował jedno trafienie. Od dłuższego czasu było wiadomo, że w 2022 roku piłkarz pożegna się z Santiago Bernabeu. Był to bowiem kolejny sezon, kiedy Bale’a średnio interesowały występy w koszulce Realu. Nie jest to więc wielka strata w perspektywie nadchodzącej kampanii.
Poważnym osłabieniem pod względem sportowym nie są również odejścia Isco i Marcelo. Obydwaj zawodnicy uzbierali wprawdzie większą liczbę minut niż nowy nabytek Los Angeles, ale 17 występów u dwóch piłkarzy to wciąż nie jest zadawalająca liczba. Brazylijczyk był jednak kapitanem drużyny i odgrywał bardzo ważną rolę w szatni, przez co jego obecność w ostatnim roku była cenniejsza niż pozostałej dwójki.
Gracias a todos por vuestros mensajes 💜 Ha sido un día muy emotivo con mi familia, amigos y toda la comunidad del Real Madrid. Hoy ha sido mi día más feliz en el mejor club del mundo, con la cabeza bien alta y orgulloso de todos los sueños que hemos conseguido juntos, 🙌🏾⚪ pic.twitter.com/jqbt2qrhxo
— Marcelotwelve (@MarceloM12) June 13, 2022
Kto jeszcze opuści Real Madryt?
Wspomniana trójka to nie jedyni zawodnicy, którzy w tym okienku transferowym upuszczą Real Madryt. Florentino Perez zamierza nieco przeczyścić szatnię „Królewskich”.
Jednym z zawodników, którzy mogą opuścić Santiago Bernabeu, jest Ferland Mendy. Na jego miejscu po przyjściu Antonia Rudigera będzie grał David Alaba – francuski obrońca musiałby pogodzić się z mniejszą liczbą minut. Nie byłaby to dla niego dogodna konfiguracja, gdyż jeszcze niedawno był wymieniany w kontekście najlepszych lewych obrońców w Europie. Cała ta sytuacja sprawia, że piłkarz byłby gotowy opuścić klub, a Real Madryt rozważyłby jego odejście, jeśli pojawi się dobra oferta.
O ile można spekulować o przyszłości Francuza, o tyle Marco Asensio niemal na pewno opuści stolicę Hiszpanii. W 2017 roku uchodził za wielki talent. Jego gole przeciwko Barcelonie są do dziś wspominane przez kibiców „Los Blancos”. Kontuzje sprawiły niestety, że skrzydłowy nie wrócił do swojego dawnego poziomu. Mimo to wciąż notował wiele występów na dobrym poziomie. W zeszłym sezonie był trzecim najlepszym strzelcem drużyny, a jego umiejętności techniczne wielokrotnie siały zamęt w szykach obronnych rywali.
Hiszpan miał usłyszeć, że nie będzie piłkarzem pierwszej jedenastki i najlepiej będzie, jeśli upuści klub. Poważne zainteresowanie zawodnikiem przejawia AC Milan.
Nie tylko oni
Andrij Łunin, Alvaro Odriozola, Borja Mayoral, Eden Hazard i Rodrygo to piłkarze, którym prasa poświęciła w ostatnich miesiącach sporo uwagi. Ich przyszłość przez dłuższy czas była niewiadomą, ale teraz wszystko wskazuje na to, że pozostaną w klubie na kolejny rok. Zarówno Belg, jak i obiecujący Brazylijczyk byli na radarze Chelsea, aczkolwiek wszystko spełzło na niczym. Za Rodrygo „The Blues” złożyli nawet ofertę w wysokości 70 milinów euro, ale Real dał jasno do zrozumienia, że bohater meczu z Manchesterem City nie jest na sprzedaż. Pozostała czwórka też dobrze czuje się w Madrycie i pozostanie na kolejny sezon.
Marca: Odriozola pozostaje w Realu na przyszły sezon. pic.twitter.com/12FN6YU9jZ
— Maciej Wiśniewski (@maciek19911) June 24, 2022
W przeciwnej sytuacji znaleźli się Jesus Vallejo, Dani Ceballos, Luka Jović i Mariano oraz wracający z wypożyczenia Takefusa Kubo i Reinier. Każdy z wymienionych zawodników najpewniej opuści Real Madryt w najbliższych tygodniach. Konkurencja sprawia, że żaden z nich nie dostanie odpowiedniej liczby minut. Ceballos, Jović i Mariano mieliby zostać definitywnie sprzedani, natomiast Kubo i Reinier mieliby udać się na kolejne wypożyczenia. Nieco bardziej skomplikowana jest sprawa z Jesusem Vallejo – ten chciałby pozostać w zespole mistrza Hiszpanii, a klub stara się przekonać go do zmiany decyzji. Stopera chętnie przywitałby Espanyol.
Do internetu napływają też różne informacje na temat Toniego Kroosa. Odrzucił on ofertę nowego kontraktu, co miało zszokować madryckich działaczy. Niemiec wciąż zastanawia się nad swoją przyszłością. Jego odejście miałoby jednak nastąpić w 2023 roku.
Real Madryt bez Mbappe, kto więc w zamian?
Od paru lat Real Madryt przymierzał się do pozyskania Kyliana Mbappe. Wszystko wskazywało na to, że tego lata Francuz dołączy do ekipy „Królewskich”. Tak się jednak nie stało, a sam piłkarz przedłużył kontrakt z PSG. Drugi z młodych gwiazdorów, który znajdował na liście życzeń madryckiego klubu, czyli Erling Haaland, dołączył do Manchesteru City. Ponadto najprawdopodobniej odchodzi Marco Asensio. Kogo zatem kupi Florentino Perez?
Wszystko wygląda na to, że Real w związku z fiaskiem transferów Mbappe i Haalanda zakupi… nikogo! W prasie przewijały się takie nazwiska jak Lewandowski, Dybala, Jesus, Richarlison czy Cristiano Ronaldo. To jednak prawdopodobnie tylko plotki, a Real Madryt postawi na obecnych zawodników. Informacje te są dosyć szokujące. O sile ofensywy wciąż mają stanowić geniusz Benzemy, błysk Viniciusa, nieprzewidywalny Rodrygo, a także Eden Hazard oraz Borja Mayoral.
Z przebiegu wydarzeń najbardziej zadowolony wydaje się Eden Hazard. Belg podczas świętowania zdobycia Ligi Mistrzów w Madrycie stwierdził, że przyszły sezon w jego wykonaniu z pewnością będzie udany i da z siebie wszystko, aby być w jak najlepszej formie.